Taki luźny temat, mógłbym dać w Bazarze, ale stwierdziłem że potrzebny jest temat w innym dziale by obudzić forum.
Bez zbędnego już gadania, co powinno być wyróżnikiem dobrego przedstawiciela fandomu Touhou?
Przede wszystkim spory ładunek wiedzy kanonicznej.
1. kiepski powód do zmiany działu.
To nie dział do takich rozmów i tyle.
2. Jak już temat powstał to odpowiem:
Jak się chce wyróżniać to trzeba coś od siebie pokazać w ubiorze.
Może być coś dużego jak bluza, jeżeli chcesz by wszyscy wokoło widzieli jak bardzo kochasz małe dziewczynki.
Ale i może być coś małego jak np. breloczek od kluczy czy przypinka. Jeżeli chcesz by tylko inne tardy cię rozpoznały.
Tylko pamiętaj, nikt w Polszy nie wie co to 2hu więc cokolwiek cię będzie wyróżniało to i tak wezmą się za mangozjeba.
Chyba, że chodzi o internet.
Wystarczy się chwalić przechodzeniem gry na co najmniej hardzie. Wtedy cię wezmą już za dość dobrego tohotarda.
Ewentualnie wystarczy przy każdej możliwej sytuacji pokazywać innym ich niewiedzę na temat kanonu toho. To także może cię wyróżniać.
Posiadanie wiedzy nie będzie cię wyróżniać jeżeli inni się o tej wiedzy nie dowiedzą.
Poza tym alkohol. Pamiętaj, tohotardzi piją tylko absolwenta i luksusową. (nie ważne, że nikt się do tego nie stosuje)
Absolwent jest niepijalny co prawda, ale luksusową polecam.
Tak wiem, że nie pijesz Fedora. Nie interesuje mnie to.
Można jeszcze się wyróżniać tym, że rzucasz hejt na wszystko co nie jest toho. Przynajmniej ja tak robię. Ale to ja.
Dobry Tohotard lubi Kancolle.
^Umrzyj
Ale zanim to zrobisz, bądź dobrym moderatorem i przenieś ten temat do odpowiedniego działu (jeżeli możesz).
LOL Nope :3
Ok teraz zadam kilka innych pytań:
1. Dlaczego akurat absolwent i luksusowa?
2. Czy to prawda że skill w toho rośnie po alkoholu i jak już to po jakiej dawce?
3. Co mają statko-dziewczynki do toho, i dlaczego muszę to tardzić?
4. Co muszę znienawidzić by być dobrym tohotardem?
5. Co z fandomu powinien aprobować tohotard, a co strącić do piekła?
7. Czy konwentowanie ma dobry wpływ na bycie tohotardem czy lepiej pozostać w swoim barłogu?
8. Czy ktoś zauważył że zjadłem punkt numer sześć?
1. Dlaczego akurat absolwent i luksusowa?
Bo najmocniej i najdalej się po tym rzyga.
2. Czy to prawda że skill w toho rośnie po alkoholu i jak już to po jakiej dawce?
O 10% co 1 promil. Przy 10 promilach alkoholu we krwi masz 100% szans na przejście jakiegokolwiek Touhou.
3. Co mają statko-dziewczynki do toho, i dlaczego muszę to tardzić?
Quite the opposite, bo
4. Co muszę znienawidzić by być dobrym tohotardem?
jedną z takich rzeczy są właśnie statkodziewczynki.
5. Co z fandomu powinien aprobować tohotard, a co strącić do piekła?
By uniknąć nędznego losu secondary faga, powinieneś w ogóle wykreślić ze słownika taki termin, jak "fanon".
7. Czy konwentowanie ma dobry wpływ na bycie tohotardem czy lepiej pozostać w swoim barłogu?
Pozostanie w swoich czterech ścianach i ironiczne krytykowanie konwentów (na których oczywiście się nie pojawiasz) to najbardziej swagowska, elitarna i e-penis friendly rzecz, jakiej mógłbyś się dopuścić jako tohotard.
8. Czy ktoś zauważył że zjadłem punkt numer sześć?
You sick bastard.
1. Dlaczego akurat absolwent i luksusowa?
Bo kiedyś dało się je pić.
2. Czy to prawda że skill w toho rośnie po alkoholu i jak już to po jakiej dawce?
Zależy od tego jak łatwo się upijasz. Ogólnie rzecz biorąc idzie co raz lepiej wprost proporcjonalnie do ilości wypitego alkoholu.
Aczkolwiek tylko do pewnej granicy. Kiedy twój umysł przestaje być "luźny" a zaczyna wariować na wskutek upicia się, skill zaczyna spadać.
U mnie to gdzieś po 4 piwach robi się co raz gorzej, do 4 piw skill wzrasta.
Potwierdzone wielokrotnymi badaniami, nie tylko moimi.
3. Co mają statko-dziewczynki do toho, i dlaczego muszę to tardzić?
Musisz je hejcić. Bo przez nie dobrzy rysownicy rysują statki zamiast toho.
4. Co muszę znienawidzić by być dobrym tohotardem?
Wszystko. Musisz znienawidzić cały świat poza ZUNem i uniwersum przez niego stworzonym.
5. Co z fandomu powinien aprobować tohotard, a co strącić do piekła?
z fandomu możesz aprobować ładne obrazki i muzykę etc. Ładne rzeczy są ładne.
7. Czy konwentowanie ma dobry wpływ na bycie tohotardem czy lepiej pozostać w swoim barłogu?
Dobrzy tohotardzi nie konwentują. Zostają w domu i piją wódkę/herbatę/kawę z dakimakurą.
8. Czy ktoś zauważył że zjadłem punkt numer sześć?
zjadłeś to ty ⑨ a nie tylko ⑥
Przede wszystkim powinien znać lokalne browary w Polsce i umieć z buta wymienić co najmniej 4 lokalne browarnie. Mieć słitfocię z miku i flaszką w pkp. Było coś jeszcze, ale nie pamiętam teraz. Jak sobie przypomnę to dopisze.
A fakt, extra najlepiej się przechodzi po 4 gównianych piwach (warka,tyskie etc) do cykania zdjęc w double spoiler niestety potrzebna spora ilość wódki. Meduz potwierdzi :D
A czo to to całe tołciu? Dobre chociaż to animu?
Właściwie to wystarczy wywyższać się i panoszyć tak mocno jak tylko potrafisz albo nawet bardziej. Sukces gwarantowany.
...dunno. To jest bardzo mało popularna opinia, ale: Nie forsować fanonu jako kanon, jak się czegoś nie wie to pokornie sprawdzić, interesować się tematem i... no, w sumie robić to co przy każdym innym zainteresowaniu. Ale ja jestem tylko sobie takim radosnym randomem, to się nie znam. Pytaj Raiona, on zna fakty
myślę że bycie dobrym człowiekiem, znanie toho, na pewno przyda się też wyrozumiałość dla nowych i chęć pomocy w wyjaśnianiu im historii w touhou
Jak dla mnie to dobry touhoutard jest osobą która zna fakty na temat kanonu, a każdą niepewną informację na jego temat sprawdza u źródeł aby nie żyć w błędzie.
Ponad to posiada swoją waifu z tej wspaniałej gry. Jakąś figurkę czy dakimakurę, albo zdjęcie swojej ukochanej oprawione w ramkę. Czy też może wytatuował sobie coś związanego z touhou? Miłość wymaga poświęceń. Zwykle finansowych, bo trzeba przecież kupić sobie jakąś grę czy książkę by ZUN miał na piwo.
Tobry Touhotard musi pić (przynajmniej od czasu do czasu, jak Sanae). ZUN pije. Reimu pije (a jest nieletnia!). W Touhou nie ma abstynentów!
No i co najważniejsze, trzeba grać. Ciężko jest zapamiętać wszystkie utwory ZUNa w grach jeżeli się w nie nie gra. Do tego spellcardy. Tła postaci i w ogóle wszystko...
Czy piwa kraftowe to dobry sposób na przerwanie abstynencji?
Możliwość: Reimu (i Marisa, Sanae i i wiele innych postaci) nie jest nieletnia.
Dobry touhoutard:
1. Posiada waifu z uniwersum touhou i jest jej w pełni oddany.
2. Zdaje sobie sprawę z tego, że 2hu shumpy skończyły się na SA, a bijatyki na 12.3.
3. Ma dobry gust co do dziewczynek.
@Scarpi
1. Waifu to pojęcie dosyć szerokie. Uściślij czym wg ciebie jest Waifu. :X
2. To tylko twoja opinia. Najnowsza generacja wypada słabo graficznie i ma ostre wpadki w gameplayu ale muzycznie dalej trzymają poziom. Postaci wg mnie dopiero w LoLK zaczeły naprawdę iść w złym kierunku. Ale to już tylko moje zdanie.
3. Znowu subiektywizm... Dawaj fakty waćpan.
Jak dropnął serię w połowie to raczej były tohotard. Albo był niedzielnym tohotardem in the first place.
A co do gustu w dziewczynkach i analogicznie wyboru waifu - w rzeczy samej tohotard cechuje się dobrym gustem. A przez dobry gust rozumiem gust wyrobiony poprzez zadanie sobie trudu poznania charakteru wszystkich dziewczynek i świadomą decyzję po tym.
Dobry touhoutard:
1. Posiada waifu z uniwersum touhou i jest jej w pełni oddany.
Nie mam takowej.
2. Zdaje sobie sprawę z tego, że 2hu shumpy skończyły się na SA, a bijatyki na 12.3.
Jestem innego zdania (w sprawie shumpów, bo tak bardzo wyjebane na bijatyki).
3. Ma dobry gust co do dziewczynek.
No to chociaż jeden punkt spełniam. :3 Czy mogę się mienić dobrym tohotardem?
@PookyFan chyba prawdopodobnie najpewniej może tak
tohotard:
1.Gra, grał, lub z pewnym researchem zna oficjalne gry i generalnie markę. Dopóki wyskakuje z "anime", jest zwykłą nowowryszkom (albo w ogóle kimś bez kontaktu z Touhou)
2. wykazuje zainteresowanie wszelakim contentem, zarówno oficjalnym jak i (opcjonalnie) fanowskim. Jak ktoś przeszedł łełosda choćby i na lunaticu, a,potem w żaden sposób nie robi nic związanego z Touhou... to chyba nie tardzenie.
3. Umie (generalnie) odróżnić fanon od kanonu, dzieła oficjalne od twórczości fanowskiej. Szczególnie ważne w przypadku gier i pewnych 3 serii anime . Przedtem jest jeno nowowruszkom. Tak bardzo jak jestem zwolennikiem opcji MariAri, jestem świadom, że to tylko bardzo luźno uzasadnione fantazje
4. Waifu i wszelka własna twórczość opcjonalne
1.Gra, grał, lub z pewnym researchem zna oficjalne gry i generalnie markę. Dopóki wyskakuje z "anime", jest zwykłą nowowryszkom (albo w ogóle kimś bez kontaktu z Touhou)
Myślę, że z anime wyskakują tylko osoby które albo nie znają serii w ogóle. Absolutnie w ogóle.
Albo osoby które robią to dla beki.
4. Waifu [...] opcjonalne
Ty nowomyszo ty.
2. Zdaje sobie sprawę z tego, że 2hu shumpy skończyły się na SA, a bijatyki na 12.3.
Przecież toho skończyło się po MS.
Na windowsa mamy tylko spinoffy.
addendum 1: chyba że sobie z tym anime żartuje. Ironia i sarkazm w odpowiednim kierunku nie skreślają z listy tohotardów.
addendum 4. ale mile widziane. Można mieć także husbando z Toho.
Można mieć także husbando z Toho.
Nie no, karpia i chmurę to nawet ja szanuje.
A Rinnosuke? Poza tym Bad Apple dobre anime.
1. Nie powinien wybiórczo traktować serii. Gry się nie skończyły na "X części". Można nie lubić jakiejś gry, lecz nie można zaprzeczać rzeczywistości - X istnieje. Część może kochać X, cześć nienawidzi. Za każde "seria skończyła się na X" mściwy duch zabiera ZUNowi jedno piwo. Bez niego nie napisze kolejnej gry.
2. Memy i Mimy - nie nadużywać. Uwielbiam twórczość fanowską za niezliczone ilości lulzów. Nic tak nie poprawia humoru jak dobrze umiejscowiony pun. Jednak memy są sytuacyjne i powinno się ich używać z rozwagą. Po którymś razie z rzędu żart przestaje śmieszyć. Jest uciążliwy. To co swego czasu uwielbiałeś za geniusz i oryginalność zaczyna cię drażnić. Może to syndrom starocioty. Zwłaszcza, że częste powtarzanie memów jest domeną nowociot.
2.5. Osoby nowe w fandomie? W porządku. Rozumiem. To co dla takiej osoby jest nowe, dla doświadczonego Touhoutarda jest antykiem. Dobry Touhoutard powinien doradzić. Powiedzieć skąd się dana rzecz wzięła. Rozszerzyć wiedzę, tudzież przedstawić alternatywę - "ta postać jest tak zajebista, że fani...", albo "ta postać nie jest taka zła, zobacz, tu wcale taka nie jest". Postawić wyraźną granicę między lulzy memem/fanonem a kanonem. Czego jednak nie znoszę, i czego szanujący się Touhoutard nie powinien robić, to przedstawiać kompletnym randomom serii z punktu memów, albo przeplatać jedno z drugim (z kanonem). Trudno zrozumieć mem czy reference nie znając serii. Wprowadza to niepotrzebny zamęt, gdyż albo seria brzmi niepoważnie, albo przesadnie skomplikowana - robi z ludzi debili. Więc ostrożnie z memami.
3. Grał i oswoił się z tytułami zawartymi w serii. Nie trzeba przejść wszystkich gier. Wystarczy mieć bossa, albo kartę na którą się kurwi. Coś o czym zawsze można porozmawiać, ktoś doradzi i zrestartujesz grę na poprawę score/pokonanie 1cc. Nie trzeba być miłośnikiem kafelek danej postaci. Nie trzeba doceniać ZUNartów, ale warto mieć ulubionego bossa. Do polubienia danej postaci często przyczynia się jej stage/boss theme, albo oba. Dobrze mieć swój ulubiony utworek (lub paręnaście), które nuci się przy wykonywaniu codziennych prac.
3.5. Posiadanie oficjalnych gier, muzyki, książek, itd. jest opcjonalne, choć dobrze wspierać ZUNa za jego pracę. Nie wszystkich stać na takie rarytasy, więc jak nie można kupić, to można coś stworzyć samemu. Arty, cosplaye, papercrafty, remixy, fanfiction, poradniki, recenzje i inne... Można nawet przeglądać imageboardy i archiwizować ładniejsze obrazki. O udzielaniu się w fandomie nie wspominam.
4. Mieć postać, którą się naprawdę lubi. Może być nawet kilka. Nie muszą to być waifu. Może to być ktoś kogo byś często odwiedzał, albo ktoś z kim czujesz bliskość bratniej duszy. Ktoś komu chciałbyś służyć, albo ktoś z kim chciałbyś się najebać. Im lepsze poznanie kanonu, tym więcej takich postaci się pojawi. Trochę słabo trafić do Gensokyo i nie mieć pojęcia gdzie się udać...
5. Dobry Touhoutard powinien pić, a przynajmniej... Nie odmówiłbyś dziewczynce w śmiesznej czapce, prawda? Nawet jeśli jesteś buddystą, masz zawsze "wodę mądrości" (poświęcone sake).
6. Można lubić inne serie gier, nikomu się tego nie zabroni. Dobry Touhoutard wróci do serii nawet po długiej przerwie. Może nawet wcale jej nie opuścił i zawsze pamiętał. Gensokyo czeka.
7. Sprawne palce i smyranie hitboxa przyda się przy zaspokojaniu swojej waifu, lecz to nie wszystko. Każdemu Touhoutardowi życzę tego, żeby wziął się za siebie, by móc zaimponować swojej waifu czy ogólnie przetrwać w Gensokyo.
tl;dr, to co Adzi.