Touhou.pl ~Human meets Danmaku~

Świat Zewnętrzny => 4um Games Center => Archiwum => Temat zaczęty przez: Ekkusu w Maj 27, 2011, 12:12:00

Tytuł: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Maj 27, 2011, 12:12:00
Praca strażnika jest niewdzięczna. Oczywiście zdarzają się wyjątki, jednak przeważnie zajmowanie się tylko i wyłącznie pilnowaniem nie wiąże się z szacunkiem społecznym. Popatrzmy choćby an taką Hong Meiling, do której większość zwraca się "China". Albo do Parsee, która pomimo dużej siły jest przez większość istot będących na tyle potężnych by przeżyć w podziemiach zwyczajnie ignorowana. Zazdrość i frustracja coraz mocniej się w niej kotłowały... i w końcu stwierdziła - dość tego! Czas na BUNT!

Nie wiadomo jak, ale udało jej się namówić do tego pomysłu całkiem sporą rzesze podziemnych Youkai. Przeważnie były to Youkai niższe, jednak parę z nich było dość silnych... niektórzy faktycznie chcieli poprawy swojego losu. Jeszcze inni mieli nadzieję na darmowy posiłek, a jeszcze innym po prostu się nudziło. Glówny winowajca wg. Parsee? Satori! Mieszka w pałacu, nic nie robi, a lud poza "stolycą" cierpi! Forma buntu? Blokada stolicy. Każdy Youkai który będzie chcial się do niej dostać zostanie zestrzelony przez siły sprzymierzone, których liczebność aktualnie osiągnęła 200 jednostek. Ewenement na całe Gensokyo, po prostu czegoś takiego dawno nie było!

Wieści o buncie szybko dotarły na powierzchnie, a w szczególności zainteresowały dwie osoby. Kani'ego, maga, którego zafascynowało to zjawisko, oraz młodą Satori Emi. Słyszała ona, że istnieją jeszcze istoty podobne do niej, ale nie wiedziała, że "uciskają" one innych Youkai. Postanowiła sprawdzić, ile jest w tym prawdy.
I tak właśnie ta dwójka spotkała się przy dziurze prowadzącej do podziemi.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Maj 27, 2011, 12:42:26
Spokojny dzionek  to idealny czas dla kogoś, kto potrzebuje spokoju i poczucia bezpieczeństwa. Jednak ten nie wyglądał na zbyt spokojny. Tak wiele uczuć; gniew, potrzeba wolności i mnóstwo odwagi. Takie emocje rozchodzące się na całe Gensokyo nie mogły ominąć młodej satori. Udała się do ich źródła, choć nie chciała nikomu przeszkadzać, to te uczucia były za silne, by przejść koło nich obojętnie. Doprowadziły ją do dziwnego i nieznajomego miejsca, przy których stał fioletowowłosy chłopak. Miał miecz na plecach... nie lubiła mieczy, a tym bardziej ludzi się nimi posługującymi. Pochyliła głowę na bok i popatrzyła ze zaciekawieniem na chłopaka, trzymając złączone ręce za plecami, przy okazji kierując swoje lewitujące swobodnie w powietrzu trzecie oko na jego serce.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 27, 2011, 16:43:19
Zainteresowała go wiadomość o buncie w podziemiu. Coś takiego z pewnością nie było częste, w końcu inaczej nie mówili by o tym z takim zainteresowaniem. Oczywiście przed sprawdzeniem czegokolwiek wrócił do domu na herbatkę, ale zaraz potem wyruszył.
Z tego, co wiedział, do podziemi prowadziła pewna dziura, do której też zaraz się skierował.
Stanął przy dziurze, poruszał ramionami, by poprawić ułożenie miecza na plecach, następnie sprawdził, czy jego księga nie jest zamocowana zbyt luźno. Owszem, załatwił jej zaczep do paska, po tym, jak zgubił ją jakiś czas temu. Jak to mówią: mądry youkai po szkodzie, ale przynajmniej teraz jest zabezpieczony.

W sumie miał zamiar tam ruszyć, ale coś niespecjalnie mu się spieszyło. Jeszcze się tam nie zapuszczał, więc nie wiedział, co go może czekać. Westchnął, karcąc się w duchu za myślenie o głupotach, kiedy trzeba coś zrobić. Rozejrzał się jeszcze... i zobaczył stojącą nieopodal dziewczynę w białej sukni, z białymi włosami i, co zauważył chyba jako pierwsze, czerwonymi oczyma.
-Hmm... białe włosy, czerwone oczy. Albinoska, czy może... - pomyślał i w tej chwili zauważył jej trzecie oko. Wprawdzie czytał gdzieś o istotach z takimi oczami, ale wiedza teoretyczna a praktyczna to zupełnie różne rzeczy, więc nie skojarzył tego od razu.

-Eee... cześć. - uniósł rękę w geście powitania.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Maj 27, 2011, 17:15:21
Niby zwykłe przywitanie, ale nic dziwnego, że ktoś tak nieufny jak ona od razu się speszył. Zrobiła krok do tylu i pochyliła głowę.
- ...w-witam... - odpowiedziała, patrząc na chłopaka literalnie ''spod łba'' - Przykro mi, ale tam gdzie idę nie będziemy mieli czasu napić się herbaty... tak myślę...nano....
Podeszła do krawędzi dziury, mając wciąż wycelowane oko w serce chłopaka.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 27, 2011, 17:40:49
Patrzała na niego nieufnie, to było widać. Ale widać też było, że ma zamiar zejść do podziemi. Czyżby kolejna osoba zainteresowana tym buntem?
-Idziesz tam? Wiesz, tak się składa, że ja też. -uśmiechnął się -Może pójdziemy razem? We dwójkę będzie weselej.
Zastanawiał się, skąd dziewczyna wiedziała, że właśnie pomyślał o zaproszeniu jej na herbatę.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Maj 27, 2011, 18:33:32
Popatrzyła na niego przez chwilę, lekko się czerwieniąc. Wciąż dość nieśmiało odpowiedziała:
- Dobrze... skoro chcesz... to możesz pójść ze mną, nano~
Powoli odwróciła się z powrotem w stronę dziury i popatrzyła w dół.
- Nie podoba mi się to miejsce, nano... - powiedziała do siebie, badając uczucia z z dna otworu.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 27, 2011, 18:49:31
-Moe... -pomyślał, ale szybko potrząsnął głową. Głupi, głupi.
-Tak, może tam być niebezpiecznie. Może pójdę przodem, na wszelki wypadek? - spytał.
Zajrzał w dziurę. Ciemno. Nie, żeby bał się ciemności, ale jednak dobre światełko nie jest złe.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Maj 27, 2011, 19:09:44
Była zaskoczona jego uprzejmością. Rzadko kiedy spotyka się kogoś uzbrojonego w miecz, kto byłby tak miły dla obcych ludzi. Dawno temu spotkała dwójkę szermierzy; wysokiego mężczyznę i dziewczynę w zielonej sukni, którzy chyba ćwiczyli swoje umiejętności na polanie. Dziewczyna ciągle na niego krzyczała. Kiwnęła głową zgadzając się na propozycje chłopaka.
- Wiesz... troszkę boję się ciemności... chyba powinniśmy znaleźć coś do oświetlenia drogi na dół, nano... - zwerbalizowała niezwerbalizowaną myśl chłopaka.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 27, 2011, 19:56:22
-Mógłbym spróbować stworzyć lampę, albo poszukać w księdze jakiegoś zaklęcia na świecące kule, chociaż nie wiem, czy coś takiego znajdę - zastanawiał się. Lampy łatwo się rozbijają podczas walki, za to magia światła to nie jego działka. Chociaż gdyby tak stworzyć małe latające lampki? Z tym, że to raczej byłoby trudne.

Po chwili namysłu stwierdził, że wspomagane magią lampki będą najlepszym wyjściem. Będą małe, więc łatwo nie zostaną zestrzelone, a jednocześnie będą dawać sporo światła. No i będzie ich kilka, więc możnaby oświetlić większy obszar. Problem w tym, że to była już zaawansowana konstrukcja i zrobienie tego zajęłoby co najmniej kilkanaście minut.

-Poczekaj, mam pomysł, ale chwilę to zajmie. - powiedział, po czym usiadł na trawie i otworzył księgę w poszukiwaniu jakiegoś zaklęcia dającego światło.
Kiedy już znalazł, zaczął tworzyć specjalne obudowy, do których miał zamiar póżniej wsadzić magiczne "świetliki".
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Maj 29, 2011, 13:25:30
Znalazł się przepis na zaklęcie na dłoń, więc zespołu świateł raczej nie będzie. Inna sprawa, że światło to będzie dość duże, więc... o, chwile. Jednak jest. Wolne świetliki, mogą być. Mniejsze i z tendencją do unoszenia, ale z jego latarniami powinno być w porządku. Czas trwania takiego duperelu - godzina...

(Wszystko powinno pójść git majonez)
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 29, 2011, 13:33:40
Po kilkunastu minutach latarnie były gotowe.

-Okej, teraz możemy iść.
Spojrzał w dół sprawdzając, czy będzie jakieś zejście, czy trzeba będzie skoczyć.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Maj 29, 2011, 13:45:59
Zrobiła to samo, co towarzysz. Jednak po szybkiej ocenie wysokości, uniosła się delikatnie w powietrze i opadła swobodnie w głąb dziury.


Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 29, 2011, 14:01:27
-Ehh, skoro tak...
Uniósł się w powietrze i opuścił się za nią, a razem z nim poleciały latarnie.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Maj 29, 2011, 22:17:36
I znaleźli się obydwoje na dole. Jak zwykle... dużo ciemności która była częściowo rozświetlane przez latarnie, jedna prosta droga z tysiącami rozgałęzień... Kani dokonał jednak rekonensansu - trzeba iść prosto by się przypadkiem nie zgubić, a dojdą do stolicy... czy też przynajmniej do zbuntowanych Youkai. Ale powinni takowe spotkań znacznie wcześniej. Chyba.
...
Ale jednak nie. Może to przez światło, może to przez fakt, że dziewczyna Satori, ale doszli bez problemu do momentu, w którym zauważyli ogromną chmarę Youkai w miejscu, gdzie powinien być most. Z bezpiecznej odległości... nawet bardzo... byli ciągle dość daleko. Ale w 10 minut chodem by doszli.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 29, 2011, 22:31:22
Zatrzymał się, a razem z nim latarnie.
-I co teraz? Idziemy frontalnie narażeni na odstrzał, czy kombinujemy jak się zbliżyć? - zapytał.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Maj 29, 2011, 22:57:39
- Może jak ich poprosimy to nas przepuszczą, nano? - zapytała dziecinnie
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 29, 2011, 23:07:09
-Słodka... Co nie zmienia faktu, że bezużyteczna... - pomyślał - Muszę na nią uważać, bo jeszcze sama sobie zrobi krzywdę.

-Nie sądzę, żeby to był dobry pomysł. Prawdopodobnie zestrzelą nas zanim zdążymy poprosić o przepuszczenie. - powiedział rozglądając się za jakąś drogą, którą mogliby dostać się dostatecznie blisko.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Maj 30, 2011, 21:10:23
Ciężko... nawet nie za bardzo mogliby to obejść, gdyż różne oddziały Youkai były rozlokowane wokół stolicy. Najwięcej jednak było ich tuż przy moście...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 30, 2011, 21:21:16
-Uhh... ciężka sprawa. Siedząc tu nic nie zrobimy, ale nie widzę tu żadnej możliwości... - zaczął się zastanawiać. Sprawa rzeczywiście była ciężka, ale musiała być jakaś droga. Może przynęta? Spojrzał na swoją towarzyszkę. Nie, ona nie nadaje się na przynętę, a gdyby on poszedł, pewnie wpakowałaby się w sam środek tłumu.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Maj 30, 2011, 21:44:43
- Hau~... - poczuła się urażona myślą chłopaka, ale skoro tak... zbliżyła się do grupy i zmodyfikować lekko percepcje ich zmysłów, tak aby nawet patrząc prosto na Emi i na chłopaka, nie zauważyli ich. Podleciała do najbliższego yokai przy moście i pomachała mu przed oczami.
- Możemy iść dalej, nano! - krzyknęła do chłopaka z zamkniętymi oczami i rozpromienianym uśmiechem.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 30, 2011, 21:50:55
-. . . Eee - nie widział swojej miny, a szkoda, bo pewnie byłby to najzabawniejszy widok dzisiaj.
-T-tyy... co ty zrobiłaś? - był zaskoczony, nawet bardzo, ale szybko przeszedł okok youkai.

__________

Zakładając, że się udało.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Maj 30, 2011, 22:00:08
(Powergaming. It will be painfull...)

Satori są silnymi Youkai, to fakt. Jednak omamienie 30 osobowej grupy było poza możliwościami Emi, o czym zapewne nie wiedziała. Dlatego też o ile parę z nich udało jej się oślepić, to reszta... cóż... zaraz obok niej pojawił się wpół dziki youkai przypominający pterodaktyla. znalazł się z tyłu jej, chwycił pod ramiona, i przystawiając dziób pod szyję uniósł się w powietrze. A urok chyba zaczynał pryskać, bo ta czwórkja która uległa urokowi popatrzyła się nieprzyjaźnie na Kani'ego...a  byli jeszcze kolejni.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 30, 2011, 22:08:28
No tak, kłopoty. Można się było tego spodziewać. Już miał sięgnąć po miecz, ale stwierdził, że to nienajlepszy pomysł. Sam na pewno nie miał szans przeciwko takiej grupie, a negocjacje z mieczem w dłoni to nie za mądry pomysł.
-Hej, spokojnie. My nic takiego nie robimy... Dowiedzieliśmy się o waszym buncie i przyszliśmy sprawdzić, czy nie trzeba wam pomocy. - wymyślił na poczekaniu mając nadzieję, że kupi im to trochę czasu.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Maj 31, 2011, 00:13:50
Chyba przeliczyła swoje możliwości...
- To boli! - próbowała się wyrwać z uścisku - P-puść mnie, nano!
W tym czasie jej trzecie oko zbierało informacje z umysłów youkai na temat buntu. Może uda się ich oszukać, jeśli Emi będzie wiedziała o tajnych planach znanym tylko członkom buntu, lub cokolwiek co ułagodziłoby sytuację.
- Przyszliśmy wam pomóc, nano...

(Skanowanie in goin'. To już nie jest powergaming, prawda? :P)

Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Maj 31, 2011, 13:13:32
(Ne... chociaż jakbyś chciał naraz wszystkich ogarnąć to mogłoby zaboleć. Ograniczona przepustowość łącza)

"Ale jestem głodny" "Pochędożyłbym troszku" "Mama?" "Ale z tej Parsee to złośnica... brałbym" "A co ja tutaj robię?" "Mięciutkie..."

 Czyli montaż wybiórczy myśli tych wszystkich Youkai. A Youkai który ją niósł kłapnął dziobem niebezpiecznie blisko jej nerwu trzecioocznego... trzeba uważać. W końcu jednak ją puścił. W międzyczasie Kani był niejako zmuszony do dojścia do tego miejsca. Bądź co bądź... z dziesięcioma podziemnymi Youkai mógłby mieć problem. "To oceni wódz" usłyszał... a kto był włosem? Blondynka siedząca na tronie w kształcie gargulca... Emi niejako stwierdziła, że to faktycznie gargulec. "A kogo tu przygnało? Hmmmm..." Cechą wyróżniająca tą dziewczynę były wściekle zielone oczy.
-Oho, powierzchniowscy! I to jeszcze Satori! Powiedz mi, czy jesteś powiązana z naszym ciemiężycielem żyjącym sobie dostatnie w Pałacu ziemskich dusz?-Była chyba niezmiernie zadowolona z takiego obrotu spraw.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Maj 31, 2011, 13:54:35
Złapała się za lewe ramie, które dopiero co zostało puszczone z dość bolesnego uścisku. Przy okazji jej dodatkowe oko, wściekle zezując, badało stan serca blondynki.
- Nie mam rodziny, Pani... Pani Parsee... - szybko odczytała jej imię - I nigdy nikogo nie uciemiężałam, nano...

(W razie, gdyby zadawała jakieś podchwytliwe pytania, chcem wiedzieć co myśli... chociaż i tak wie jakie moce mają satori, więc raczej nie będzie próbować)
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 31, 2011, 16:53:28
Podszedł w miarę możliwości blisko Emi i mruknął do niej: -Wszystko ok?

Sytuacja nie była najciekawsza, ale przynajmniej byli przed ich szefową, więc jeśli uda się im wytłumaczyć, to mogą dowiedzieć się kilku rzeczy. Zastanawiał się, czy zebrani tutaj mają zamiar negocjować jakieś zmiany, czy po prostu będą sobie tutaj siedzieć.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Maj 31, 2011, 17:03:18
Odpowiedziała chłopakowi kiwając lekko głową, choć przypadkiem uroniła parę łez, gdy była w objęciach youkai, więc starała się na niego nie patrzeć.
- Nie martw się... wszystkim się zajmę, nano...
Wciąż badała serce przywódczyni buntu.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Maj 31, 2011, 17:29:02
"Ładna... idealnie białe włosy, suknia i skóra... dlaczego ja takiej nie mam? Te oczy... jak krew... śliczne... zazdroszczę tak mocno... hmmmm... może oddasz mi kawałek?"

-Może ty nie, ale twoja krewna i owszem! Ciemiężyła ignorując potrzeby tych wszystkich Youkai, sama zyjąc jak królowa w swojej posiadłości! Ci wszyscy Oni zamiast pracować na wspólne dobro oddawali się rozpuście i zabawom! Nie zamierzamy tego dłużej tolerować!

"Tak bardzo zazdrosna..."
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 31, 2011, 17:56:14
Postanowił póki co się nie wtrącać, chociaż nie był pewien, czy na pewno sobie poradzą.
Nie mając póki co nic do roboty rozejrzał się po pomieszczeniu.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Maj 31, 2011, 18:11:24
- Moja krewna, nano? - a więc to chyba prawda, że inne satori krzywdzą i wyzyskują pozostałe istoty - Może, gdybym z nią porozmawiała to przestałaby was krzywdzić, nano...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Maj 31, 2011, 18:20:35
"Niemyślećniemyślećniemyślećniemyślećniemyśleć..."

-W sumie... przydałby się ktoś w roli pośrednika... idź, byle szybko!-Parsee machnęła ręką... tylko Kani'ego cały czas pilnowali.
-Jego też puścić!
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 31, 2011, 18:27:51
Podszedł do Emi i szepnął jej na ucho.
-Myślisz, że damy radę coś osiągnąć?

Jednocześnie myślał. Satori, satori... na pewno gdzieś czytał... może nawet ma w swojej księdze jakąś notatkę...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Maj 31, 2011, 18:46:06
Zrobiła zakłopotaną minę.
- Jeśli będę mogła komuś pomoc, to na pewno postaram się z całych sił, aby to zrobić, nano - szepnęła do chłopaka, po raz pierwszy się nie jąkając. Udała się niepewnie w kierunku pobytu ''ciemiężycielki''(wyczytana lokacja z umysłu Parsee).
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 31, 2011, 18:49:16
-No dobra... tylko uważaj, żeby nas nie wpakować w jakieś bagno...

Z braku lepszych pomysłów poszedł za nią. Coś czuł, że może będzie potrzebowała jego pomocy.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Maj 31, 2011, 19:14:08
Powoli skierowali się w stronę miasta oświetlonego tysiącami świateł... i zamku wyrastającego za nim. Ale najpierw musieli przejść przez miasto, które według Parsee było bardzo radosne... chociaż ogólny tego obraz był dość mocno zanieczyszczony przez jej zazdrość.

Gdy tylko przekroczyli próg miasta zostali obskoczeni przez Oni.
-Łoooo, ktoś w końcu przeszedł! Coś się tam dzieje?!-Zapytał mężczyzna z trzema rogami na czole
-Może trzeba się zająć tym i owym, co?-Jeszcze inna Oni dorzuciła swoje trzy grosze. Miała rozdwojony róg.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 31, 2011, 19:25:37
-Eee... no ponoć coś tam chcą. Przechodziliśmy akurat to nas złapali i wysłali, żebyśmy pogadali z ... z kimś, nawet nie wiem z kim. Ty wiesz? - Zwrócił się do dziewczyny, która z nim szła.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Maj 31, 2011, 19:40:26
Złączyła razem ręce.
- Um... - rogacze lekko ją przerażali, jej głos znów zaczął się się drgać - Chcemy porozmawiać z... Satori... Komeiji... nano...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 31, 2011, 19:46:57
-Właśnie, Komeiji. Wiecie, gdzie ona teraz jest? - powiedział. Widząc, że dziewczyna niespecjalnie komfortowo się czuje poklepał ją przyjaźnie po ramieniu.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Maj 31, 2011, 20:18:59
-A w tamtym pałacu... chociaż mnie to tam zawsze przypominało zamek
-A może zostaniecie tutaj? Od jakiegoś czasu nie mieliśmy gości przez tą blokadę
-Może by ktoś w końcu sie ruszył i zrobił z tym porządek?
-A tam, jakoś mnie nigdy nie interesowały rozgrywki polityczne... no i po co dopisywać do walki jakąś politykę?
-W sumie...

Tak mniej więcej wyglądała rozmowa dziesięciu Oni którzy tutaj byli. Przy okazji Emi twierdziła po przeskanowaniu ich myśli, że są naprawdę bardzo zabawowo usposobieni, chociaż większość z nich lubiła walczyć... aczkolwiek w ramach "zabawy", chociaż ta zabawa dla niektórych mogłaby przez przypadek (Z  racji ich siły) zakończyć nieprzyjemnie albo wręcz tragicznie.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Maj 31, 2011, 20:32:23
Popatrzyła w stronę pałacu. Był wykonany w zachodnim stylu architektonicznym.
- Wielki... nano~
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 31, 2011, 20:48:04
-Taak, może jeszcze się spotkamy, ale póki co chcielibyśmy zobaczyć, co da się zrobić z tą blokadą. - powiedział, chwycił dziewczynę za rękę i ruszył w stronę pałacu chcąc oddalić się od tamtej grupy, zanim wpadłby im do głowy pomysł zrobienia jakiejś rozróby.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Maj 31, 2011, 20:57:58
- Aaaa! - nagła inicjatywa z strony Kaniego zaskoczyła Emi - Twoja dłoń... jest taka ciepła i miękka, nano - uśmiechnęła się. Chyba uczucia i myśli tamtych zabawowych Oni lekko ją ogłupiły. Dobiegali do pałacu.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 31, 2011, 21:05:17
Nie był pewien, czy to był komplement, czy nabijała się z niego, ale zaskoczyło go to nieco.
-Dziwna dziewczyna... Chyba ją polubię. - pomyślał.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Maj 31, 2011, 21:50:35
-Ej no, nie zostawiajcie nas tak!-Zawołał jeszcze któryś i poszli za nimi proponując, że ich tam zaprowadzą. Parę razy proponowali im spróbowanie ichnich alkoholi...a le to do nich należała decyzja czy się poczęstują.
Ostatecznie doszli do pałacu. Gdy weszli do środka już na wstępie przywitała ich czarno-czerwona posadzka i piękne witraże. Wiele schodów, korytarzy... który tu teraz wybrać jak nie wie się gdzie prowadzą? tyle udało im się wywnioskować, że były dwie pokrętne schody prowadzące na wyższe piętro oraz jeden główny korytarz na pierwszym...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 31, 2011, 21:54:53
Jeszcze chwilę byli zaczepiani przez tych Oni, kilku nawet proponowało jakiś alkohol, ale Kani stanowczo odmówił. Nie lubił pić, wolał herbatkę.
Kiedy znaleźli się w środku zostali postawieni przek koniecznością wyboru drogi.

-Ehh... no tak... którędy teraz? Masz jakiś pomysł? - zwrócił się do dziewczyny.
-A tak właściwie... jak masz na imię? - aż głupio mu się zrobiło, że nie zapytał wcześniej.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Maj 31, 2011, 22:34:10
Przez chwilę rozglądała się podziwiając posiadłość, że dopiero po kilku sekundach dodarło do niej pytanie chłopaka.
- Hm... Emilia, ale przyjaciele mówią na mnie Emi, A Ty jesteś Kani... podobają mi się krótkie imiona, nano - zostawiła chłopaka za sobą i pobiegła do najbliższych schodów, obróciła się w stronę Kaniego - Myślisz, ze powinniśmy iść tymi, nano?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Maj 31, 2011, 23:27:06
Skąd ona znała jego imię? No cóż, tak czy inaczej musieli zdecydować, gdzie iść.

-Nie wiem, warto sprawdzić.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Maj 31, 2011, 23:36:36
Pobiegli zatem pierwszymi z brzegu schodami. Po drodze napotkali trochę zwierząt, kotów, królików, psów, a nawet jednego tygrysa. Żadne z nich jednak nie wydawało się być szczególnie zainteresowanym tą dwójką, a przynajmniej nie w charakterze posiłku. Emi przeczytała ich myśli... proste myśli zwierzęce. Kierowały się ku obiadowi. Były zadowolone...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 03, 2011, 11:59:22
Zachwycała sie wciąż wystrojem wnętrza posiadłości.
- Piękne, nano... ale chyba to zła droga... myślisz, ze powinniśmy zawrócić, nano?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 03, 2011, 15:34:06
-Mówisz, że zła? Nie wiem, jeszcze nie doszliśmy do końca. Jeśli będziemy ciągle zawracać, to nigdzie nie dojdziemy. -Powiedział patrząc na zwierzęta. Może wydawało mu się, ale zdawały się iść w jednym kierunku. - Jak myślisz, gdzie one wszystkie idą?

Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 03, 2011, 15:45:06
- Teraz jest ich pora obiadowa, nano - nie zwracała już uwagi na zwierzęta - Hm... nie jadłam śniadania, nano...
Szła ciagle naprzód, przyglądając się witrażom. Właścicielka tego pałacu, musi mieć też dobrych kucharzy.
- Myślisz, że dadzą nam coś do jedzenia, jak tam dojdziemy nano?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 03, 2011, 17:27:53
-Nie wiem, ale napewno kogoś spotkamy i będziemy mogli spytać o drogę.
Rozejrzał się. Pałac wyglądał na całkiem spory i raczej nie mieliby problemów ze zgubieniem się w nim. Przynajmniej on.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 03, 2011, 21:36:18
Zatem poszli za zwierzątkami. Nie przejmowały się one ich obecnością i spokojnie zmierzału ku celowi. Ogólnie chwaliły sobie osobę Satori... która to miała dac im posiłek.
Znaleźli się w dużej sali. Znajdowały się tam miski dla róznych zwierząt "Każda podpisana) oraz niewielki stolik. Każda z misek była już napełniona, a przy stoliku siedziały dwie panny. Jedna miała fioletowe włosy, druga zielone... oraz trzecie oczy. Pierwszy objaw, że coś jest nie tak - Emi nie mogła czytać w ich sercach...
-Oh, mamy gości...-Powiedziała zielonowłosa dziewczynka. Druga natomiast siedziała w milczeniu.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 03, 2011, 21:54:16
Dwie dziewczyny z podobnymi trzecimi oczami, jak ma jego towarzyszka. Dziwne.
-Witam, Szukamy ... eee... Satori Komeiji, czy jakoś tak. Wiecie może, gdzie ją znajdziemy? - uśmiechnął się do nich zadowolony, że istnieje możliwość pominięcia konieczności plątania się bez żadnej wskazówki po pałacu.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 03, 2011, 22:02:22
Nie mogła odczytać ich myśli. Również milczała. Wpatrywała się w różowowłosą dziewczynkę. Emi widziała ją w umyśle Parsee, więc zapewne to ona jest właścicielką pałacu i ''ciemiężycielką''. Pierwszy raz spotkała kogoś takiego jak ona.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 03, 2011, 22:44:29
Parę razy jego wypowiedź została przerwana. Dziewczyna w fioletowych włosach dopowiedziała "Satori Komeiji?"
oraz "...gdzie ją znajdziecie?"
-To ja, a to moja siostra Koishi. Rozumiem, że przyszliście tutaj w związku z ostatnim buntem? W takim razie postawię sprawę jasno - panuję tylko i wyłącznie nad tym co dzieje się w moim domu. Miasto jest pod panowaniem Oni, a reszta podziemi... jak na razie wychodzi na to, że Parsee... zastanawiam się tylko jak... nie wyczytałaś tam czegoś, krewniaczko?-Zapytała. Dziewczyna zwana natomiast Koishi podeszła do Emi i p[rzyjżała się jej oku... co ciekawe, jej własne było zamknięte.
-Oh, faktycznie, jesteś jak moja siostra!
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 03, 2011, 22:50:37
Nadal nieświadom tego, czym są satori stał chwilę nie wiedząc, o co chodzi.
Wreszcie wyciągnął księgę i zaczął szukać jakiejś wzmianki. Był pewien, że gdzieś to zapisywał.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 03, 2011, 23:07:14
Popatrzyła z zaciekawienie na oko Koishi. Czyżby one wiedziały coś o czym nie wiedziała Emi?
- Um... Pani Parsee powiedziała, ze uciemiężasz lud podziemia, nano... - zaczęła niepewnie - I dlaczego nie słyszę Twoich myśli, nano?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 03, 2011, 23:17:15
-Parsee jest youkai zazdrości. Jest ona u niej tak wielka, że jest w stanie zarażać nią innych... prawdopodobnie inne youkai zaczęły mi zazdrościć tego, że jako pierwsza wpadłam an pomysł by zająć to miejsce. Stąd ten bunt...-Dziewczyna przeniosła swój wzrok na kotkę która kręciła jej się koło nóg. Pogłaskała ją po grzbiecie
-Nie słyszysz myśli mojej siostry ponieważ jest Satori! Gdybyś słyszała jej myśli, to byś słyszała i swoje i tak w kółko... rozbolałaby Cię głowa albo stało by się coś jeszcze gorszego!-Wyjaśniła z ochotą Koishi, co jednak nie wyczerpywało tematu...

Natomiast Kani otrzymał od razu odpowiedź gdy tylko zaczął szukać w księdze, oczywiście od pani domu.
-Satori są youkai umiejącymi czytać w ludzkich sercach. Wiemy co inni ludzie myślą, przez co większość innych istot boi się nas
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 03, 2011, 23:24:41
-Czytanie w myślach, no nieźle. - pomyślał.
-A czytacie myśli cały czas, czy tylko kiedy chcecie? Bo takie ciągłe czytanie byłoby chyba upierdliwe, nie? - zapytał chowając księgę. Nieco się speszył, ale pocieszał się tym, że nie myślał o żadnych głupotach, albo o czymś, co mogłoby je urazić.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 03, 2011, 23:37:40
Jednak te opowieści o ciemięstwie przez satori są nieprawdą. Taka właśnie miała nadzieje, ktoś taki jak ona nie mógłby krzywdzić innych istot.
- Czyli... czyli co mamy jej powiedzieć, jak do niej wrócimy, nano? - zapytała rózowowłosą satori -Jest coś, co moglibyśmy zrobić, aby wszyscy byli szczęśliwi, nano?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 03, 2011, 23:41:08
-Jakbyśmy wszyscy wypili razem herbatkę, to na pewno wszyscy byliby szczęśliwi. - pomyślał na chwilę zapominając o ich zdolnościach czytania w myślach.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 03, 2011, 23:44:25
-Cały czas... i JEST to nieznośne-Zaznaczyła Koishi. Lekko się... zasmuciła, ale tylko troszkę.
-Parsee nigdy nie będzie szczęśliwa. Ten typ tak ma. Ale można by coś wymyślić, by inni youkai uwolnili się od jej wpływu. Nie wiem tylko jak... wcześniej nie miała takiej mocy by zmusić tylu do współpracy. To niedorzeczne... trzeba się najpierw tego dowiedzieć... a na razie trzeba grać na jej warunkach... hmmmmm...-Dziewczyna zaczęła się zastanawiać...
-Dobrze, niech jej będzie. Wysłucham co ma do powiedzenia... co nie oznacza, że cokolwiek z tego spełnię. A ty... Emi, wyczytaj z jej serca tyle ile sie da. Tylko uważaj... jej zazdrość jak widać znacznie przybrała na sile-Popatrzyła chwilę na Kani'ego... i zachichotała.
-Żeby to było takie proste...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 03, 2011, 23:56:31
-Cóż, jestem przekonany, że herbatka łagodzi obyczaje. Skoro macie zamiar jej wysłuchać, to może zaparzę jej wam trochę? - zaproponował.
Tak, herbatkę pił, w jego odczuciu, całe wieki temu. Czy to już uzależnienie? Nawet jeśli, to chyba niegroźne. Chyba...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 04, 2011, 00:10:08
Przez chwilę zastanawiała się skąd ta satori zna jej imię, skoro powstała obustronna blokada umysłu, lecz szybko zdała sobie sprawę z obecności Kaniego, któremu je przecież zdradziła. Pierwszy raz poczuła jak przerażająca jest ta moc...
- Nie jestem pewna, czy mają tu herbatę, nano - uwaga Kaniego trochę ją rozproszyła. Złożyła razem ręce i popatrzyła w sufit - Ale też bym się czegoś napiła, nano...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 04, 2011, 07:26:50
-Pod warunkiem, że nie jest zatruta-Zauważyła Satori-Tak przy okazji... sądzę, że moja obecność jedynie sprowokuje tamte youkai do ataku. Skoro was przepuścili oznacza to, że mieli w tym jakiś cel... i uznali was za wystarczająco niegroźnych. Takie mam wrażenie... poniekąd słuszne-Zerknęła na Kani'ego porozumiewawczo.
-Ale chyba mogą się z NAMI napić, prawda siostrzyczko?
-Czemu nie... o ile temu panu nie przeszkadza obecność trzech osób, które mogą go przejrzeć na wylot w każdej chwili
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 04, 2011, 12:54:35
-Przyznam, że to nieco krępujące, ale herbatki nie odmówię. - powiedział.
-Mam ja zaparzyć? Jeśli tak, to muszę wiedzieć, gdzie jest kuchnia, czy coś.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 04, 2011, 15:11:33
- Dziękujemy za zaproszenie, nano - powiedziała bezmyślnie patrząc się w kotkę satori.
Ten kot chyba nie był zwykłym kotem....
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 04, 2011, 17:06:21
-Nie ma takiej potrzeby. Orin, pójdziesz zrobić herbaty?-Kot kiwnął główką i pobiegł w głąb posiadłości. Dziesięć minut później przyszła do nich ruda dziewczyna z imbrykiem i czterema filiżankami. Ukłoniła się, uśmiechnęła, i poszła sobie... a, prawie zapomniałoby sie o ciastkach.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Red-Eyed Herbatka Time
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 04, 2011, 17:35:08
Usiadła na wolnym krześle, wzięła filiżankę obejmując ją obiema dłoniami i wypiła łyk. Milczała, myśląc o tym wszystkim czego się dowiedziała od swoich krewniaczek.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 04, 2011, 19:39:09
Też usiadł, nalał sobie herbaty i skosztował.
-Mmm, dobra. - stwierdził -Więc co chcecie zrobić z całą tą sytuacją? Jeśli potrzebujecie pomocy, to mogę się zgłosić. Wygląda mi to na ciekawą sprawę.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 04, 2011, 23:19:41
-Nie masz wyboru... w końcu nikt Cię nie zmuszał byś tu zszedł
-Jestem ciekawa, czego będzie oczekiwać Parsee...-Zaczęła się zastanawiać Koishi-...myślisz, że coś specjalnego od Kani'ego?
-Przestań, proszę, wystarczy mi, że goście mają zboczone myśli...-Satori skosztowała herbaty-Jak zwykle herbatka dobra
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 04, 2011, 23:38:51
-No racja, już schodząc tutaj zgłosiłem się na ochotnika. Zresztą mniejsza z tym. - pomyślał.
-Nie znam jej, więc nie jestem zbytnio w stanie stwierdzić, co mogłoby ją przekonać... Ale skąd wzięła tyle mocy? - zapytał - Jeślibyśmy to odkryli, to może bylibyśmy w stanie ograniczyć jej wpływ na innych.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 04, 2011, 23:48:51
Wciąż popijała herbatkę. Nie sadziła, że tak to się skończy, ale gdy w końcu znalazła kogoś podobnego do niej poczuła się strasznie niekomfortowo. Teraz zaczęła ją zastanawiać uwaga Koishi odnośnie Kaniego.  Cały czas milczała zostawiając sprawy organizacyjne towarzyszowi.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 05, 2011, 10:52:20
-Dlatego Emi ma wyczytać z jej serca tyle ile się tylko da... ale na razie ten bunt jest w miarę niegroźny. Mamy jeszcze inne przejście przez świątynię Moriya, jakby ktoś bardzo chciał tutaj sie dostać... i jeszcze jedno...
-Parsee chyba się nudziło, stąd to zamieszanie! Cały czas siedzieć przy moście i pilnować... ale byłoby nieciekawie gdyby chciała władać całym podziemiem!-Zauważyła Koishi, która śmiało wzięła ciastko ze stołu. Od razu jej sie uśmiech poszerzył gdy znalazło się ono w jej ustach.
-Ale dość już o tym... droga Emi, jak to się stało, że znalazłaś się na powierzchni?-Satori zmieniła temat przenosząc swój wzrok na jej trzecie oko (Emi oczywiście)
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 05, 2011, 15:42:04
- Sama do końca nie jestem pewna, nano - zamyśliła, patrząc w ciecz w filiżance - Po prostu, pewnego dnia zaczęłam tam istnieć, nano...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 05, 2011, 20:41:34
-To bardzo dziwne...-Zastanowiła się Satori-Ot tak się pojawić... to nawet nie jest reinkarnacja
-Siostrzyczko, po co się tym przejmować? Jest to jest i tyle! Ważniejsze jest by zapewnić jej dobre towarzystwo... jesteś dość samotna, prawda?-Zapytała ni z tego ni z owego Koishi
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 05, 2011, 22:41:21
- Um... właściwie, to tak.. nano...
Czy one zamierzają ją przyjąć do swojego grona?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 05, 2011, 23:06:36
Nie chcąc im przeszkadzać w rozmowie cierpliwie czeka w myślach analizując , co może ich spotkać później.
Zastanawiał się, czy wysłanie jej na urlop mogłoby sprawić, że dziewczyna sie uspokoi.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 06, 2011, 10:49:33
-To jak będziesz chciała to tutaj przyjdź! Rzadko kiedy ktoś nad odwiedza... mogłybyśmy się pobawić, co?-Zapytała Koishi. Podeszła do Emi i obejrzała ją z bliska, znowu... tym jednak o wiele dokładniej. Każdy szczegół jej twarzy, oka, rak, nóg... dziwne to było.
-Przestań już... pewnie czuje się niezręcznie...-Satori wyglądała na trochę zakłopotaną... a Koishi trochę jak taki zwierzaczek.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 06, 2011, 13:35:59
A ta faktycznie się tak czuła. Co przyciągnęło tak uwagę tej satori? Była na dość bliskiej odległości...
- D-dobrze...nano... - odpowiedziała na pytanie Koishi
Emi zaczęła bardzo szybko mrugać swoim trzecim okiem. Zawsze tak się dzieje, gdy zaczyna się stresować.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 07, 2011, 12:59:38
-...myślę, że na razie wystarczy tej rozmowy, jeszcze będziesz miała okazję się z nimi zapoznać... było miło was poznać... ale moglibyście już iść i załatwić tą sprawę?-Zapytała Satori. Koishi trochę się naburmuszyła.
-Eh, nuda... będę u siebie...-Koishi sobie poszła w podskokach... chociaż kolidowało to z jej reakcją.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 07, 2011, 13:05:16
Wstała z krzesła.  Ta sytuacja była nad wyraz dziwna. Popatrzyła z zakłopotaną miną(co powinniśmy teraz zrobić?) na Kaniego.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 07, 2011, 17:36:09
Też wstał.
-No to myślę, że powinniśmy się jakoś dowiedzieć, skąd wzięła tyle mocy, żeby przeciągnąć na swoją stronę taki tłum. myślisz, że będziesz w stanie to wysondować?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 07, 2011, 17:42:01
(Zakładam, że mówisz do Emi, nie do Satori)

- Um... chyba tak, nano... - podeszła do najbliższego okna i skupiła się w celu wykrycia nienaturalnych źródeł energii - Ale co zrobimy jak tam dotrzemy, nano?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 07, 2011, 18:00:49
-Mógłbym spróbować jakoś ją zagadać, wypytać, czego by chciała od Satori. Im będziemy więcej wiedzieć, tym łatwiej będzie nam wymyślić jakieś rozwiązanie, tak myślę.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 07, 2011, 20:12:56
No i... wyszli z posiadłości. Po drodze zaczepiło ich parę Oni, dostali butelkę wódki, i... to tyle. Ponownie znaleźli się przed obliczem pani na włościach, czyli Parsee
-No i co? Co powiedziała?-Zapytała dziewczyna

"Ślicznie wygląda... taka zazdrosna..."
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 07, 2011, 20:24:29
-No cóż... stwierdziła, że panuje jedynie nad swoim domem, a reszta Podziemi należy do Oni. -powiedział.
-Jest skłonna wysłuchać tego, co masz jej do powiedzenia, ale póki co niczego nie obiecuje.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 07, 2011, 20:32:46
Trzecie oko zezując, skanowało jej umysł poszukując wspomnień, które mogłyby naprowadzić ich na źródło jej mocy.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 07, 2011, 20:35:30
-Aha... świetnie, świetnie... zatem... poproszę najpierw o uchwalenie praw Youkai w tym miejscu. O zapewnienie godnych warunków życia, i... remont tego mostu... taaak... tak będzie najlepiej... a ty co się tak patrzysz? Odwróć się!-Zażądała od Emi... a co wyczytała?

Doszła do momentu w którym skądś wychodziła... dziura w ziemi... duża dziura... reszta to namawianie Youkai do buntu. Zaczęła od końca, więc...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 07, 2011, 20:36:54
-Praw Youkai mówisz? Jakie konkretnie prawa masz na myśli? - starał się kupić jak najwięcej czasu.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 07, 2011, 20:40:07
Speszyła się lekko. Stanęła za plecami Kaniego, a jej oko odczytywało dalszą część z pod jego ręki.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 07, 2011, 20:49:42
-No... prawa! Takie, jak na powierzchni! A teraz WON!-Przeczucie? Możliwe... Emi jeszcze wyczytała, że w tej dziurze jest labirynt... czy może jeszcze będą coś próbować? Jakieś pytania... w stronę zdenerwowanej Youkai?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 07, 2011, 20:51:45
Nie potrafił czytać w myślach, ale nawet on potrafił zorientować się, kiedy zbliża się do granicy.
-Już nas nie ma - powiedział, chwycił Emi za rękę i szybko odszedł.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 07, 2011, 20:56:24
- Ach! - Kani postanowił ich ewakuować, lecz zanim Parsee znikła z ich widoku, oko Emi było wciąż w nią skierowane(na chama).
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 07, 2011, 21:01:06
To nie był dobry pomysł. Emi dostała informacje o takiej ilości zazdrości, że prawie upadła na ziemię. Parsee uśmiechnęła się pod nosem...

"Jestem taka samotna... wszyscy mają kogoś wokół siebie a ja nie... tyle agresji... nikt do mnie nie pasuje..." Takie myśli samorzutnie pojawiały się w głowie Satori. Czuła się źle... tak... sfrustrowana...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 07, 2011, 21:05:13
-... ach... moje serce - złapała się za pierś - Za dużo.. nano....
Starała się jak najszybciej oddalić od osoby przepełnionej tymi emocjami.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 07, 2011, 21:06:49
-Ej, wszystko okej? - spojrzał na nią zmartwionym wzrokiem.
-Lepiej stąd chodźmy, co? - przyspieszył kroku.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 07, 2011, 21:09:26
Kiwnęła głową i ruszyła w kierunku wyznaczonym przez Kaniego.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 07, 2011, 21:14:22
Kiedy znaleźli się już dosyć daleko zatrzymał się.
-I co, dowiedziałaś się czegoś? - spytał.
-Jesteś blada, na pewno wszystko w porządku?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 07, 2011, 21:21:35
- Um... nic mi nie... uch... nie będzie, nano... - powiedziała chwiejnie - Widziałam... labirynt w jakieś dziurze... ach... ale nie wiem gdzie ona się znajduje... przepraszam, nano...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 07, 2011, 21:34:36
-Nie szkodzi. Gdyby nie ty, nie dowiedzielibyśmy się nawet tego. - rozejrzał się -Myślisz, że ktoś z tych tutaj może coś wiedzieć? A może spytać Oni? Mam od któregoś flaszkę, możnaby ją wymienić za informacje.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 07, 2011, 21:40:47
- To... uch... całkiem dobry pomysł... nano...
Powoli dochodziła do siebie.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 07, 2011, 21:42:37
-Może chcesz odpocząć? Czy to jakiś efekt uboczny takiego sondowania kogoś?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 07, 2011, 21:50:38
- Nie, nano - starała się mówić normalnie - Już w porządku, ruszajmy, nano...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 07, 2011, 21:53:42
-Dobra.
Chwycił ją za rękę i ruszył w kierunku miejsca, gdzie spotkali ostatnio Oni.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 07, 2011, 22:00:48
Czyli do miasta... tylko był jeden problem... Oni tutaj było od groma, i ciężko było wyczuć który miałby jakieś informacje na ten temat, oraz czy przypadkiem ich nie oskubią... niby Oni nie kłamią, ale teoretycznie mogliby im tą flaszke zabrać jakby któryś miał kiepski humor... wiec... jakieś preferencje?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 07, 2011, 22:02:50
-Znasz może jakichś Oni? Ja niestety pierwszy raz się tu wybrałem, a wcześniej nie przypominam sobie, żebym spotkał. A łazić i pytać to raczej strata czasu.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 07, 2011, 22:07:23
- Przykro mi, ale niestety nie, nano...
Mimo, że jej sensorek optyczny był jeszcze trochę skołowany, po wydarzeniu z przed chwili, postanowiła wyczuć Oni o najbardziej szczerym i dobrym sercu.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 07, 2011, 22:13:09
-Hmm... No cóż... - rozglądał się wokoło szukając kogoś, kto wygląda na wesołego. W końcu weseli zazwyczaj są dobrzy i skorzy do pomocy.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 07, 2011, 22:24:48
Kani miał problem z wybraniem jednego konkretnego Oni, ponieważ wszyscy tutaj byli weseli... prawie. Emi natomiast... cóż... to był lepszy pomysł. Osobą o najczystszym sercu w okolicy był malutki oni który aktualnie ciamciał sobie w ustach ciasto z rumem. Reszta przynajmniej raz kogoś zabiła, choćby przez przypadek.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 07, 2011, 22:28:09
-Ehh... nic z tego. Nie mam pojęcia. - westchnął.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 07, 2011, 22:31:18
- Może on, nano? - wskazała delikatnie palcem na oni.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 07, 2011, 22:39:36
-No, czemu nie? - skierował się w stronę wskazanej osoby.
-Witaj, przyjacielu. Mógłbyś nam pomóc?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 07, 2011, 22:47:48
-Guh?-Dziecko zatrzymało się-A o czo chozi?-Zapytało, lecz zaraz potem przyszła kolejna osoba kobieta... jako matka.
-Zaraki, mówiłam Ci, najpierw przełykasz, potem mówisz!... czego od niego chcieliście, coś przeskrobał?-Ta oni była... cóż, duża. Dwa metry wzrostu, jeden zakrzywiony do tyłu róg... długie rude włosy.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 07, 2011, 23:04:26
-Nie, nic z tych rzeczy. Szukamy pewnego miejsca i pytamy kogo się da o drogę. Może pani mogłaby nam pomóc? - zapytał z uśmiechem.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 07, 2011, 23:09:05
Popatrzyła na dużą oni i znów schowała się za Kanim.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 07, 2011, 23:37:30
-Sprecyzujcie najpierw... a ty idź do taty. Cały jesteś upaprany...-Kobieta pokazała dzieciakowi palcem gdzie ma się udać... i tamto za "lekką" namową swojej rodzicielki tam poszło... jakoś tak wolno...
"No jeja, a miałem kupić więcej..."
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 07, 2011, 23:41:22
- Czy wie pani, czy przypadkiem nie znajduje się tu jakiś labirynt, nano? - wypaliła bardzo szybko i bardzo nieśmiele za pleców Kaniego.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 07, 2011, 23:49:48
-Właśnie. Dziura, a w niej labitynt. Tyle wiemy, ale nie mamy pojęcia, gdzie to jest.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 08, 2011, 11:45:00
-Dziura a w niej labirynt?-Oni podrapała się po rogu... zastanawiała się... w końcu chyba skapitulowała
-Ciężko, takich miejsc może być kilka... podziemia są rozległe i kiedy było jeszcze piekłem to żyło tutaj całkiem sporo magów i demonów... chociaż... lepiej się zgłoście do takiego jednego dziwaka, mieszka zaraz przy mięsnym
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 08, 2011, 13:05:40
Wyczytała z umysłu oni dokładną lokację sklepu. Podeszła kilka kroków w stronę sklepów. Obróciła się do Kaniego i czekała na jego reakcję.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 08, 2011, 14:25:31
-Dziękujemy za pomoc. - ukłonił się grzecznie i ruszył za Emi.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 09, 2011, 11:34:19
Ruszyli... i dotarli do miejsca, które faktycznie było dość specyficzne, zwłaszcza na tle reszty budynków utrzymanych w japońskim stylu. Przypominało to miniaturową wieżę maga. Trójkątny kształt, wysokość pięciu metrów, i matowy kryształ na górze. Weszli do środka... i już na wstępie przywitał ich mężczyzna w średnim wieku. Chudy, wysoki, z białymi włosami i odzianym... jak na razie to zauważyli jedynie pelerynę i sakkat.
-Wiiiiiiiiiiiiiiitam... w jakimż to celu przekroczyliście próg mojej pracowni?-Emi wyczytała jego myśli... i od razu poczuła się skonfundowana. Chyba należał do tych ludzi, którzy zdecydowanie szybciej myśleli niż mówili... jakieś eksperymenta, doświadczenia, wzory nie wzory... i inne takie... nic z tego nie rozumiała, tak samo z tego, co robią tutaj te wszystkie kolby i przyrządy...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 09, 2011, 12:09:37
- ...dzień dobry, nano... - powiedziała kładąc całą swoją uwagę się na pobliskim przedmiocie. Trochę przypominają te śmieszne rzeczy, którymi zajmuje się Nitori. Tak, takie przedmioty znakomicie ją dekoncentrują...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 09, 2011, 15:51:13
-Witam. Chcielibyśmy dowiedzieć się, gdzie możemy znaleźć pewne miejsce. -zaczął.
-Tyle wiemy, że to jakiś labirynt w jakiejś dziurze, niestety nie jesteśmy stąd. Jedna Oni powiedziała nam, żebyśmy spytali tutaj.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 10, 2011, 12:58:16
-Ah... a konkretniiiiiiiiie? Są trzy labirynty na terenie podzdzdzdzdiemi, w tym dwa w lejjjjjjach...-Mężczyzna zaczął czegoś szukać po półkach. Po jakiś dziesięciu minutach przeglądania książek i starych pergaminów wyciągnąć coś. To była mapa. Pióro w dłoń, dwa krzyżyki... dość odległe od siebie...
-Zaznaczyłem tutaj lokalizaaaaację dwóch podziemnych labiryntów... aaaaaaaaaaaaaleeeeee... nic nie przychodzi za darmo... zaproponujcie mi coś ciekaweweweego!
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 10, 2011, 13:03:14
Zapewne pieniądze go nie interesują... zresztą i tak żadnych nie miała przy sobie. Czego może chcieć taka osoba jak on?
Postanowiła zbadać obszar jego serca odpowiedzialnego za najgłębsze pragnienia. Oczywiście pomijając wszystkie wzory i inne obliczenia, które chciałby ukończyć.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 10, 2011, 16:19:02
Po chwili zastanowienia nad tym, co osoba przed nim powiedziała (bo ciężko było ją zrozumieć) odpowiedział:
-Coś ciekawego mówisz? A konkretniiiiiiiiie? - przedłużył ostatnie słowo tak, jak zrobił to tamten.
-Przypuszczam, że flaszka to nic ciekawego, co? - dodał pokazując mu flaszkę, którą dostał od Oni.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 10, 2011, 17:21:30
-Pokaż-Mężczyzna fachowym okiem popatrzył na flaszkę. Pociągnął łyk z gwinta...
-Wystarczy. Miłego dnia-No i tyle, wyszli z mapą. Jedna dziura była po jednej stronie miasta, druga ZA miastem. I która tu wybrać...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 10, 2011, 17:30:08
Łatwo poszło. To było dziwne.
- Hmmm... ten labirynt po drugiej stronie miasta wygląda na nieciekawy, nano... - nie mówiła do Kaniego, tylko głośno myślała - Może najpierw ten za miastem, nano?
Ciekawe na jakiej podstawie dokonała wyboru, skoro oba są takie same.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 10, 2011, 19:32:29
-W sumie niebezpiecznie byłoby się rozdzielać, więc sprawdzimy je po kolei. - stwierdził - Więc mówisz, że ten za miastem? Zobaczmy, który jest bliżej.
Przyjrzał się mapie właśnie w tym celu.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 12, 2011, 14:04:55
Jak można było przypuszczać, najbliżej był ten za miastem. Zatem... idą tam, czy nie idą? A może się jakoś przygotują... a może nie?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 12, 2011, 14:15:03
Prawie położyła nos na punkcie ''za miastem'', a następnie oderwała twarz od mapy i popatrzyła w oczy chłopaka.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 12, 2011, 15:46:56
-Taak, wydaje mi się, że jest bliżej, więc możemy tam pójść. - powiedział spoglądając na swoje latające latarnie. -Ze światłem raczej nie będzie problemu. Myślisz, że będziemy potrzebować jeszcze czegoś?

Starał się nie zwracać uwagi na nieco dziwne zachowanie dziewczyny, choć nieco go ono bawiło.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 12, 2011, 19:09:34
- Nie, nano... - popatrzyła na ziemię - A Ty?
Chyba powinni już ruszać.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 12, 2011, 19:10:54
-Trudno przewidzieć, co tam możemy znaleźć. No cóż, raczej nie jestem jasnowidzem. Ruszajmy.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 12, 2011, 22:50:11
Nie obyło się bez ponownego zainteresowania ze strony Oni... ale ogólnie przyjemne miejsce. Acz flaszki tym razem nie dostali. Był tylko jeden problem. Pomiędzy drogom do dziury a nimi był jeden z Patroli Youkai Parsee znajdujący się w kręgu otaczającym miasto. Pewnie jak zwrócą na siebie zbyt wielką uwagę to reszta zostanie powiadomiona... chociaż... nie było ich zbyt dużo. Cztery sztuki, jak na razie w bezpiecznej odległości 250m.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 12, 2011, 22:53:07
No tak, gdyby wszystko poszło zbyt łatwo, to zacząłby się chyba martwić.
-Co robimy? Próbujemy ich ominąć? Atakujemy? Umiesz wogóle walczyć? - zapytał.
-A może spróbowałabyś tej sztuczki z niewidzialnością z wcześniej. Myślisz, że na czterech wystarczy ci siły?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 13, 2011, 00:33:33
Umiejętności bojowe i pacyfiści tacy jak ona nie idą w parze... nie licząc paru technik defensywnych, oczywiście. Cztery istoty, wtedy było ich ponad trzydziestu.
- Myślę, ze tak... nano...
Powtórzyła ostatnio nieudaną operację skonfigurowania umysłów patrolu, tak aby nawet patrząc prosto na nich nie zostali zauważeni. Ostrożnie podeszła do jednej z patrolujących istot...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 13, 2011, 12:08:48
Wyszło, nie zauważyli ich, więc mogli spokojnie koło nich przejść. Po podróży trwającej plus minut dziesięć minut ujrzeli lej o średnicy półkilometrowej z wąską dziurą pośrodku. Teraz tylko... czego się można tam spodziewać?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 13, 2011, 12:12:52
-Hmm... no to co, schodzimy?
Wysłał najpierw dwie latarnie, żeby oświetlić samo dno leja i dziurę, żeby sprawdzić, czy nic tam na skraju nie siedzi.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 13, 2011, 14:50:30
- Emm... - zawahała się - Myślę, że tak... tylko coś sprawdzę.... nano...
Jej trzecie oko podleciało wyżej, ponad jej głowę próbując wychwycić jakikolwiek niepokojący sygnał.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 13, 2011, 22:02:20
Sygnał był, ale słaby... albo była tam jakaś słaba istota, albo bardzo głęboko czaiło się coś nieprzyjemnego... nie wyczuwała dokładnie co. Był ana to jednak trochę za słaba.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 13, 2011, 23:52:40
Przez krótką chwilę analizowała informacje.
- ...chodźmy, nano - powiedziała do chłopaka - Coś czuję...nano...
Sygnał wydawał się bardzo niepokojący, więc teraz powinni zachować większą ostrożność.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 14, 2011, 15:47:58
-Czujesz coś? Lepiej bądźmy ostrożni.
Ruszył przodem, jednocześnie sprawdzając, czy katana swobodnie wychodzi z sayi.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 14, 2011, 21:10:02
Weszli ostrożnie do środka. Pierwsze co zobaczyli to korytarz rozdzielający się na wiele innych różnych korytarzy. Większość z nich prowadziła na boki, jednak dwa czy trzy kierowały prosto w dół... za dużo tego... zdecydowanie... a nawet nie zrobili jednego kroku.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 14, 2011, 21:25:55
Rozejrzała się dookoła. Jej oko cały czas pracowało na najwyższych obrotach. Starała się wykryć źródło tej energii z przed chwili.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 14, 2011, 21:39:45
-No nie... i gdzie teraz? Uhh... - rozglądał się rozpaczliwie szukając jakiejś drobnej, najmniejszej nawet wskazówki.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 14, 2011, 22:08:03
Było głęboko w dole... tyle się dowiedziała... a jeżeli chodzi o wskazówki, to coś znalazł. Linię wydrążoną w podłożu w skale... i to tyle.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 14, 2011, 22:13:30
Przyjrzał się linii w podłożu. Czy prowadziła do wszystkich odgałęzień? A może tylko jedną ścieżką?
Jeśli jedną ścieżką, to rusza właśnie nią.
Jeśli w wielu kierunkach, to pochyla się nad nią, by dokładniej zbadać. Do czego mogła służyć?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 14, 2011, 22:46:54
Starała się określić dokładniejsze położenie celu. Ale, jeśli się nie uda, ruszy za Kanim.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 15, 2011, 10:55:38
Jedna ścieżka. Lepsze to niż nic... przynajmniej będą wiedzieli jak wrócić, chyba, że to jakieś magiczne sztuczki...
Labirynt ten był bardzo skomplikowany, i trudno było powiedzieć czy to wynik erozji skał, czy świadomy twór szaleńca. Dwie rzeczy były pewne - przejść było naprawdę sporo, i były dosć męczące, gdyż występowały we wszystkich płaszczyznach. Mieli jednak inny problem. Coś się poruszało... na razie za ścianą, ale kto wie... może ich wyczuje i znajdzie jakąś drogę? Emi wyczytała myśli tego czegoś... było duże. Było głodne. I było mięsożerne. Tyle przez ścianę wyczytała
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 15, 2011, 13:12:02
Odwróciła się i lekkim przerażeniem popatrzyła na ścianę.
- ...ta ściana... - zaczęła powoli i cicho - ...chyba chce nas zjeść... nano...
Stanęła przy Kanim i łapiąc go za ramię, przytuliła go. Jej oko wściekle zezując na boki, chaotycznie wirowało w powietrzu działając jako satelita zbierająca każdy typ danych, który mógłby się przydać. Jeśli pojawi się coś niebezpiecznego, para stanie się znów ''niewidzialna'' dla innych istot.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 15, 2011, 15:50:48
Znowu zrobiła coś, na co nie był przygotowany. Kiedy go przytuliła stanął sztywno zaskoczony.
-Eee... co? Ale że... ściana? Chyba nie... Ściany nie gryzą. Ale chyba słyszę coś za nią.-
Wyciągnął miecz.
-Trzymaj się blisko mnie... Ale nie aż tak blisko.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 15, 2011, 19:42:26
Hałasy stały się coraz bardziej słyszalne. Aż tu nagle... coś się za nimi pojawiło!  Trudno tylko powiedzieć co, poza tym, że miało chyba bardzo długie gardło i dość spore zęby... i poruszało się dość szybko. A za sobą mieli tylko dwa korytarze - jeden prowadzący w górę, a drugi w dół...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 15, 2011, 20:02:06
Kurde, trzeba myśleć szybko. Najlepiej spierniczać. Którędy? Ahh... szybko... na górę!
Popchnął lekko towarzyszkę w stronę korytarza a sam zastąpił drogę mając nadzieję, że szybko dziewczyna ucieknie i będzie mógł pobiec za nią.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 15, 2011, 20:12:13
Zatem, uciekają. W porządku. Lecz zanim Kani popędził ją na górny korytarz, postanowiła...
- Karta Zaklęcia, nano! - na jej dłoni pojawiła się błękitna karta - ESP ''W cztery oczy'', nano!
Obok niej pojawiły trzy identyczne jak ona istoty. Prawdziwa Emi i jedna kopia udały się do górnego korytarza, pozostałe dwie na dół.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 15, 2011, 20:29:34
O dziwo jakimś cudem to zadziałało! Stwór poleciał w dół, odsłaniając parce swoje czarne jak węgiel łuski. Jakiś dziwny wąż? Tak czy siak... poleciał... i jak na razie był spokój... tyle tylko, że kreska na podłodze prowadziła tam na dół...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 15, 2011, 20:35:45
Wyczytała z umysłu Kaniego podejrzenia co do kreski. Rozkazała kopiom, będącym na dole lecieć wzdłuż niej, przy okazji unikając węża
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 15, 2011, 20:36:19
-... Obawiam się, że to coś polazło tam, gdzie my chcieliśmy... - pokazał na wyżłobienie w posadzce.
-Idziemy tam?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 15, 2011, 20:38:21
- Poczekaj chwilę, nano... - zamknęła oczy, aby mieć dokładniejszy obraz sytuacji.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 15, 2011, 20:49:42
-Yyy... no dobra. - powiedział i oparł się o ścianę. Był lekko spięty. Ciekawe dlaczego...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 15, 2011, 21:13:02
Leciało dalej. Żadnych obrazów... prawdopodobnie było ślepe. I leciało dalej. I... znikło z pola radaru.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 15, 2011, 21:29:29
- Hm? - połączenie zerwane - Hau!
Oburzyła się. Jej kopie najprawdopodobniej zostały skonsumowane, a ona nic nie zobaczyła.  Została tylko jedna kopia, stojąca obok niej, świdrująca wzrokiem Kaniego.
- Ten wąż jest bardzo niebezpieczny, nano... - powiedziała smętnie.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 15, 2011, 21:32:02
-Doprawdy? W życiu bym na to nie wpadł... - zaironizował.
-Idziemy tam?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 15, 2011, 21:36:15
Wydała z siebie ciche ''hym'' i kiwnęła głową zgadzając się. Kopia poszła górnym korytarzem, na wszelki wypadek.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 15, 2011, 23:21:42
Poszli... a kopia do momentu wyczerpania się limitu karty zaklęć niczego nie spotkała.
I wreszcie, po dłuższym czasie wędrowania po podziemiach dotarli do konkretnego punktu. I to co zobaczyli nie przypominało w żaden sposób tego co widzieli wcześniej. Ewentualnie Emi mogłaby skojarzyć to z pracownią Nitori, jednak...
Wystój był bardzo mechaniczny. Stalowe dziurkowane filary, kable zwisające z sufitu... a jako kontrast kręgi magiczne na ziemi wymalowane czerwoną substancją oraz retorty z różnokolorowymi płynami... wiele urządzeń walających się po ziemi, większość z nich niekompletna... korytarz prowadził do potężnych, mosiężnych drzwi z równie masywną klamką do pukania...
Wymieszanie stylów iście zadziwiające.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 15, 2011, 23:48:57
Rozejrzał się po pomieszczeniu. Obejrzał kręgi w nadziei, że może któryś pozna. Może czytał o którymś w jakiejś książce. Przy okazji sprawdził, co to za czerwona substancja. Farba? Kreda? ... Krew?
Zerknął też na urządzenia, może mógłby domyślić się przeznaczenia któregoś z nich. Chociaż były niekompletne, więc szansa nie była zbyt duża.
Płyny także go zaciekawiły, ale wolał się do nich nie zbliżać. Mógłby coś wylać.
Póki co trzymał się zdala od drzwi.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 16, 2011, 01:46:11
Farba na kręgach bardzo źle jej się kojarzyła. Drzwi były bardzo imponujące. Powinni zapukać? Jeśli malarz tych kręgów użył tego o czym myślała, raczej nie chciałaby się z nim spotkać... W miedzy czasie jej oko szybko pozbierało informacje z okolicy, a potem zaczęło badać drzwi. Również porównała tą energię z tamtą, którą wyczula przed wejściem do labiryntu.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 16, 2011, 12:32:23
Te fale DALEJ się tam znajdowały... i to tak samo słabe jak wcześniej, co było dla niej pewnym zaskoczeniem. Jednak... rozbolała ją głowa. Strasznie. Żadnych myśli, żadnych emocji... kompletnie nic. Sama aktywność mózgowa. Aż upadła na ziemię... połączenie zostało zerwane.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 16, 2011, 14:19:25
Co się dzieje? Ciemność. Pustka. Nic nie czuła, kompletna nicość. Jej trzecie oko automatycznie zaczęło badać stan jej umysłu i w razie czego rozpocząć operację naprawczą. Ona zaś nie wiedziała nawet czy stoi, czy już upadła na ziemię.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 16, 2011, 21:56:36
Dziewczyna upadła. Nie było żadnego ataku, przynajmniej niczego nie zauważył. Może była zmęczona? Albo zraniła się gdzieś po drodze?
Podszedł i przykucnął przy niej.
-Co się stało? Coś cie boli?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 17, 2011, 15:34:26
Nie odpowiedziała, aż tak była zamroczona... za to drzwi same z siebie otworzyły się. Rozbłysnęło zielone światło które to zaczęło wygasać w przeciągu minuty... wystrój wnętrza za nimi był bardzo podobny, chociaż rozświetlone dziwnymi nowocześnie wyglądającymi pochodniami... lampy? Mniejsza... ktoś przed nimi stał. Pokojówka, ale jakaś taka dziwna...

Spoiler (pokaż/ukryj)
(http://img5.imageshack.us/img5/3726/3d086cd3c0058682b52d00c.jpg)

-WI-TAM. PRO-SZĘ PÓJŚĆ ZA MNĄ-Głos miała cienki, trochę metaliczny... i przy poruszaniu coś w niej terkotało. Gdy Emi odzyskała już zmysły za cholerę nie potrafiła wyczytać jej myśli... a nie bolała jej przy tym głowa. Jeszcze dziwniejsze.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 17, 2011, 15:51:22
Co to za istota? Jakby nie miała serca.... Ale do Emi dotarł szok po upadku z przed chwili.
- Uch... -złapała się za głowę - Boli, nano...
To było bardzo dziwne. Ta... pokojówka nie wyglądała na kogoś kto mogłyby spowodować u satori taki stan. No cóż, skoro pokojówka to i musi być też właściciel. Zapewne ta osoba potrafi blokować swe myśli... lub posiada jakieś urządzenie. Emi podniosła się z ziemi. Ta pokojówka ją bardzo przerażała, wiec postanowiła się trzymać blisko Kaniego.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 17, 2011, 16:50:58
-Uhh... No dobra.
Ruszył w kierunku dziwnej pokojówki trzymając się przed Emi, żeby w razie czego móc ją zasłonić. Miecz trzymał opuszczony, ale nie chował go.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 17, 2011, 19:02:00
W środku było wiele różnych urządzeń, tym razem kompletnych i o wiele lepiej oświetlonych. Kani jednak nie był w stanie rozpoznać większości z nich, chociaż zauważył sporo elementów zegarowych. Ogromna ilość trybików, magicznych przedmiotów jako napęd... ktoś kto tutaj pracuje jest bardzo zdolny. Wystarczyło zresztą spojrzeć na tą pokojówkę. Coś w niej ciągle miarowo tykało...
-MI-STRZ ZA-RAZ PRZY-BĘ-DZIE. PRO-SZĘ SIĘ ROZ-GO-ŚCIĆ-Pokojówka sztywnym ruchem wskazała na metalowe siedzisko. Wyglądało mało stabilnie i wygodnie, i bardziej przypominały narzędzie tortur niż coś, na czym można by było odpocząć.
-PRZY-NIEŚĆ NA-PÓJ?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 17, 2011, 19:12:41
Zerknęła na Kaniego. Wiedziała jak odpowie na pytanie pokojówki, ale milczała. Spojrzała na... siedzisko, które nie wydawało się przystosowane do zwykłych ciał. Ten właściciel musi być zatem kimś takim jak ta pokojówka. To by wyjaśniało dlaczego nie słyszała jego lub jej myśli. I ta energia... była słaba... czyżby nie pochodziła stąd? Rozejrzała się dokładniej po pokoju, zostawiając pytanie Kaniemu.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 17, 2011, 19:27:27
Chętnie napiłby się herbaty, ale nie był tak naiwny, żeby pić coś, co poda mu ktoś z tego podejrzanego miejsca.
-Nie dzięki. Obejdzie się
Rzucił okiem na siedzisko. Nie wyglądało na wygodne. W sumie mógł postać, ale...
Spojrzał na dziewczynę. Wyglądała jeszcze nieco blado. Chwile temu prawie straciła przytomność.
Skupił się i wytworzył jakąć niewielką miękką poduszkę, ułożył na siedzisku i wskazał na nie Emi.
-Może usiądziesz? Nie wyglądasz najlepiej.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 17, 2011, 19:41:46
Pytanie wybyło ją z zamyślenia.
- Em... - popatrzyła znów na metaliczny mebel, przy okazji przeszyły ją myśli o wysuwających się kolcach, gdy tylko na nim usiądzie - Dziękuję, nano... mam szybki metabolizm, nano...
Końcówkę dopowiedziała z dziecięcym tonem głosu. Uśmiechnęła się do chłopaka zamykając oczy. Jest bardzo uprzejmy jak na kogoś, kto nosi bez przerwy miecz i ubiera tak dziwnie. Zaczęła mieć nadzieję, że zostaną przyjaciółmi, ale... zapewne jak większość miłych istot, które poznała jak zwykle po wszystkim się rozejdą, kazdy w swoją stronę...
Wróciła do skanowania pokoju.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 17, 2011, 19:53:33
-Skoro tak mówisz...
Usiadł na "ulepszonym" siedzisku.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 17, 2011, 20:34:56
Rzeczy widoczne gołym okiem - różne koliste przedmioty, mechanizmy, zegary... i wielkie zębatki w ścianach, które obracały się w rytmie przypominającym ten serca... ponadto na podłodze było widać tą rysę... na której końcu znajdował się wagonik jak od kolejki. To po to ona tam była... wagonik na jednym kółku...
A te mniej widoczne... energia ta była cały czas tak samo słaba, czy była na powierzchni, w środku labiryntu, czy tutaj. Teraz jak o tym pomyślała, to przypominała ona trochę fale mózgowe nienarodzonych jeszcze dzieci...
W podłodze powstała szczerbina, przez którą z podłogi wyłonił się niezidentyfikowany kawał... szła w metalu? Trudno było to ująć... tak czy siak, zaczęły się na niej pojawiać zielone znaki...

"Witam was serdecznie. Mam nadzieje, że wystrój tych wnętrz aż tak bardzo was nie przeraża. Nazywam się Friedrich von Frey... zatem, jakie są wasze życzenia?"

Należało nadmienić, że tuż obok ekranu stała ta dziwna pokojówka...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 17, 2011, 20:47:15
-Eee... no tak... - nnieco zaskoczyło go pojawienie się dziwnego przedmiotu.
-Mamy problem z pewną youkai zazdrości. Nagle zdobyła dużą ilość mocy i musimy się dowiedzieć skąd. Jedyny trop jaki mamy, to to, że niedługo przed tym, jak zdobyła więcej mocy była w jakimś labiryncie tu w Podziemiach. Wiecie coś może o tym?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 17, 2011, 20:59:52
Kani nie wydawał się zbyt zaskoczony, że ZNIKĄD POJAWIŁA GADAJĄCA SZYBA. Nawet ona, mimo że widziała mnóstwo dziwnych rzeczy w ciągu swojej długiej egzystencji się tego nie spodziewała.
- ...k-kim właściwie... em... p-pan jest... panie Frey...nano...? - zapytała cicho
Friedrich von Frey? Czy ona gdzieś nie słyszała tego imienia? Może podczas swojej dziewięćsetletniej wędrówki po Gensokyo spotkała kogoś, kto znał tę... istotę? Wygląda na bardzo starą...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 17, 2011, 23:12:11
Parę klekotań później

"Ah, panna Mizuhashi! Pozwólcie, że odpowiem na wasze pytania w kolejności ich zadania. Owszem, udzieliłem jej pomocy w zamian za niewielką przysługę. Ale skoro mówicie, że przybyło jej dużo mocy, to musi być naprawdę kreatywna albo uparta. W pewnym sensie jestem z jej dumny" Jeszcze parę klekotów... ponadto częstotliwość pracy zębatek się zwiększyła.

"A twoje pytanie, droga panno... już nie jestem. Umarłem dawno temu, lecz przed moim odejściem z tego świata zapisałem swoje wspomnienia, wiedzę i usposobienie do maszyny zasilanej energią magiczną. Byłem niegdyś najpotężniejszym Techmaturgiem na ziemi... a teraz... udzielam pomocy tym, którzy jej chcą"

-MO-ŻE JE-DNAK HER-BA-TY?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 17, 2011, 23:33:42
Znowu pokusa...
-Nie dziękuję, teraz pracuję. Zrobię sobię, jak skończę.
Zwrócił się do tego... czegoś.
-W każdym razie teraz blokuje ona drogę do Podziemi, co stanowi dosyć znaczny problem. Zwłaszcza, że sytuacja może się rozwinąć dalej i dojść nawet do zamieszek i napaści na dom panny Satori. Czy mógłbyś, panie... Frey, pomóc nam rozwiązać ten problem?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 17, 2011, 23:34:52
Duch w maszynie? Nie, przecież emocje duchów są bardzo silne, więc bez problemu potrafi je odczytać... Ta maszyna jest zasilana jakimś innym typem magii.
- C-co dla Pana zrobiła, nano? - zapytała o ''niewielką przysługę'' - Pani Parsee używa tej mocy do zaburzania równowagi w Gensokyo... nano...
Wzięła głęboki oddech.
- I jaki typ pomocy Pan udziela, nano?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 18, 2011, 15:52:36
Ponownie chwila terkotania zaburzyła jednostajne klekotanie zębatek. Pokojówka dygnęła lekko... i chyba dała spokój z pytaniami o herbatę

"Mógłbym, oczywiście... jednak zasada jest następująca. Bez odpowiedniego podejścia moja pomoc jest bezcelowa. W końcu trzeba najpierw odkryć jak działają rzeczy przeze mnie ofiarowane, prawda? DETA, mogłabyś?"

Pokojówka ukłoniła się w trzech sztywnych ruchach, wróciła do poprzedniej pozycji, i poszła w głąb tego niezwykłego miejsca.

"Moja prośba jest zawsze taka sama. Pukiel włosów każdej osoby, która tutaj przychodzi. Niezbyt wygórowana cena, prawda?"
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 18, 2011, 16:06:01
-Można wiedzieć, po co ci coś takiego? - prośba wydawała się banalna. Ale przeczucie mówiło mu, że skoro o to prosi, to do czegoś jest mu to potrzebne. A skoro włosy nie są potrzebne do niczego normalnego, to musi ich potrzebować do czegoś nienormalnego. Możliwe, że groźnego.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 18, 2011, 16:09:24
Oczywiście, że nie. Ale Emi od razu wyczula w tym podstęp. Wielu magów używa elementów ciał innych osób do swojej magii... często również przeciw osobie od której ten element pochodzi. Ta maszyna jest podejrzana...
- ...em...
Zawahała się. Zerknęła na Kaniego, on również wyczul w tym coś groźnego, więc to nie przypadek.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 18, 2011, 16:17:50
"Badania... daję wam słowo szlachcica, że to nic groźnego" Przy okazji, wróciła pokojówka Na tacy o promieniu pół metra miała parę rzeczy - nożyczki, dwie fiolki, oraz coś co przypominało tarczę zegara... tyle tylko, że mogącej również bronić przed zwykłymi atakami, taka masywna była
"Poza tym... poprawcie mnie jeżeli jestem w błędzie, ale to chyba wam zależy na powstrzymaniu jej"
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 18, 2011, 16:23:16
Spojrzał niepewnie na dziewczynę. Mogło to w przyszłości zaowocować kolejnymi kłopotami... ale przynajmniej dowie się wtedy, co można zrobić dzięki kilku włosom. Interesujące, nawet bardzo. Mimowolnie lekko się uśmiechnął. Ciekawość przeważyła. Chwycił nożyczki i uciął sobie trochę włosów. Miał je długie, więc to żadna strata. Wsadził to, co wyciął do jednej z fiolek i odłożył nożyczki.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 18, 2011, 16:27:08
Popatrzyła na przedmioty.
- Tak... nano...
Fiolki, nożyczki i tarcza zegara. Czyżby... chciał zadać im jakąś zagadkę do rozwiązania? Nie byłoby problemu, gdyby nie fakt, że nie może odczytać jego myśli...
Poczyniła to samo co towarzysz, choć starała się uciąć jak najmniej i tak aby nie było widać ubytku.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 18, 2011, 18:23:53
"Bardzo dziękuję" napisał. Pokojówka ponownie się ukłoniła (Tym razem na dwa razy) i odeszła gdzieś zostawiając na ziemi najbardziej nietypowy przedmiot - trybikową tarczę.
"Następnym razem jeżeli moja pomoc byłaby potrzebna... zaprowadźcie tutaj kogoś nowego. Ciągle potrzebuje materiału do badań... macie może jakieś pytania niezwiązane z zastosowaniem mojego wynalazku?"
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 18, 2011, 18:29:28
-A jak zamierzasz nam pomóc? Tym? - wskazał na tarczę.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 18, 2011, 18:40:06
Ta maszyna powiedziała ''W końcu trzeba najpierw odkryć jak działają rzeczy przeze mnie ofiarowane, prawda?''.  Z tego wszystkiego wynikałoby, że muszą odkryć przeznaczenie tego przedmiotu. Podniosła wyżej głowę i z takiej pozycji popatrzyła na tarcze. Zapewne nie da im żadnych wskazówek, jeśli o nie poproszą.
- Czy Pani Parsee też użyła tego przedmiotu, nano? - zapytała.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 19, 2011, 14:09:15
"Już wam wystarczająco pomogłem ofiarując ten przedmiot. Nie musicie mi go zwracać, uprzedzając pytanie... a panna Mizuhashi dostała ode mnie coś innego... acz działanie tego przedmiotu powinno to zneutralizować. Oczywiście odpowiednio użyty...-Przy okazji, pokojówka wróciła.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 19, 2011, 14:18:30
-Eee, no dobra. W każdym razie dzięki. Posiedzimy nad tym trochę.
Wstał i wziął dziwny przedmiot.
-Można jeszcze spytać, co dostała tamta dziewczyna?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 19, 2011, 15:05:05
Znów popatrzyła na przedmiot. Nie miała żadnych pomysłów co do jego działania. Może... powinni pójść do Rinnosuke?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 19, 2011, 19:42:41
"Soczewki. Więcej nie powiem, bo co by to była za zabawa?" Sztywność i miarowość ruchów pokojówki była niepokojąca. Dygała leciutko co sekundę, a poza tymn stała sztywno... w dodatku to sztuczne światło...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 19, 2011, 19:44:38
-Dobrze więc. My się już będziemy zbierać, co? - spojrzał pytająco na swoją towarzyszkę.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 19, 2011, 19:49:43
Cały czas zastanawiając się nad przedmiotem, kiwnęła głową wyrażając swoją aprobatę.
- Masz jakiś pomysł, nano?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 19, 2011, 22:03:13
-Niezupełnie. Trzeba chyba będzie przy tym trochę pogrzebać. Chodźmy, potem to obejrzymy.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 19, 2011, 22:31:46
-JE-SZCZE CHWI-LE PO-CZE-KA-JCIE-Zawołała pokojówka. Wręczyła im niewielki przedmiot, kijek z przyciskiem na jednym z końców.
-JAK WYJ-DZIE-CIE TO WCI-ŚNIJ-CIE. DO-BRA RADA. ZY-CZE MI-LE-GO DNIA-Czterostopniowy ukłon... i znaleźli się na zewnątrz. Emi ponownie wyczuł obecność tego wielkiego czegoś... i to wcale nie aż tak daleko, chociaż nie aż tak blisko by być tuż przy sąsiedniej ścianie.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 19, 2011, 22:40:17
-Ehh... ciekawe po co to... Mam to wcisnąć, Emi? Jak sądzisz? - nie, żeby nie mógł sam zdecydować, ale skoro pracują teraz razem, to lepiej decyzje podejmować wspólnie.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 19, 2011, 22:47:00
- Hm... - przyjrzała się bliżej kijkowi - Nie wygląda groźnie, nano... I nie sadzę żeby chcieliby nas skrzywdzić, skoro ten pan powiedział, że pomaga innym... nano...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 19, 2011, 23:10:09
-Skoro tak twierdzisz... - nie wyglądał na zbyt przekonanego co do dobrotliwości tamtego. Może to przez tą całą... sztuczność jego otoczenia. Ale tak czy inaczej przycisk wcisnął.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 20, 2011, 11:24:03
...nic się nie stało. A przynajmniej tak im się wydawało przez jakieś pięć sekund. Potem Kani usłyszał, że coś leci do nich z dużą prędkością. Odsunął się, i jakiś metr od miejsca w którym jeszcze przez chwilą stał znalazł się wózek taki jak ten, który wcześniej widzieli... tyle tylko, że większy. Dwie osoby powinny się zmieścić.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 20, 2011, 12:49:57
- To chyba nasz... transport, nano...
Z niepewnością zbliżyła się do wózka. Postała przy nim chwilę i powoli do niego weszła.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 20, 2011, 15:02:44
-No dobra! - Wskoczył do wózka.
Czy wózek sam ruszy? Jeżeli nie, to prawdopodobnie wciśnie jeszcze raz przycisk na kijku, chyba, że w wózku będzie coś, co wyglądałoby na uruchamiacz.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 20, 2011, 19:56:45
Była mała dźwignia... poruszył nią, i wózek zaczął sam jechać. Dość szybko... chyba nawet za szybko.
Obydwoje jednak dotarli w jednym kawałku na powierzchnię. Emi była cała wczepiona w Kani'ego jak wystraszony kot... przy okazji zauważyli, że ilość Youkai wokół miasta znacznie się zwiększyła. No i jakby ten krąg się zacieśnił...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 20, 2011, 20:06:51
Znowu się go chwyciła. Bała się prędkości, czy obawiała wypadnięcia? W sumie nieważne, już dotarli. Jednak widok, jaki zastali wcale nie podniósł chłopaka na duchu.

-Hmm... niedobrze. Sytuacja staje się coraz bardziej napięta, jak widać. - spojrzał na przedmiot, który miał im rzekomo pomóc. Czy był na nim choćby cień wskazówki?
-Musimy coś wymyśleć.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 20, 2011, 20:10:10
Po lekkim szoku, odsunęła się od Kaniego aby moc swobodnie wyjść z wózka.
- Mój przyjaciel chyba może nam pomóc, nano...
Ona również nie była zachwycona tym widokiem. Te wszystkie istoty przejawiały bardzo złe emocje...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 20, 2011, 20:32:18
-Przyjaciel? Kto taki? Mam nadzieję, że nie tak dziwny, jak ten tam na dole.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 20, 2011, 20:40:27
Zaśmiała się.
- Nie, nano -  spojrzała na tłum - Mieszka w Lesie i prowadzi sklep z takimi rzeczami jak tamten pan... potrafi rozpoznać przeznaczenie i nazwę każdego przedmiotu, nano~
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 20, 2011, 20:43:04
-Tak, to może być przydatne. Możemy do niego pójść. Oby tym razem nie było żadnych problemów z przejściem...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 20, 2011, 21:50:56
Po drodze spotkali parę Youkai, jednak Emi udało się poprzednim sposobem spowodować, że ich nie zauważyli. Problem był tylko taki, że już była dość zmęczona... no i chyba na zewnątrz była już noc, bo nie było widać żadnego światła z dziury koło świątyni.
I mieli rację. Ciemno, cicho... jedynie świerszcze grały. Ciekawe, czy znajomy satori jeszcze był na nogach...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 20, 2011, 21:56:19
-Jest już ciemno. Chyba się nie wkurzy ten twój znajomy, jak go obudzimy, co? - rozejrzał się.
Wyglądasz na zmęczoną, może gdzieś po drodze odpoczniemy?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 20, 2011, 22:22:25
- Może troszkę... zazwyczaj śpię u moich przyjaciół, w zależności gdzie jestem... a on jest jednym z nich, więc często mnie nocuje, nano...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 20, 2011, 22:24:47
-Dobra. Tak czy inaczej prowadź. Im szybciej tam dojdziemy tym lepiej.
Rozejrzał się niepewny, w którą stronę iść.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 20, 2011, 22:28:07
Zatem wyruszyli do Lasu Magii, po uprzednim sprawdzeniu przez Emi, czy nic im nie grozi.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 21, 2011, 15:21:38
Niczego w okolicy nie było... a to co ewentualnie w okolicy się napatoczyło uciekało z powodu tego, że Emi była satori. Nie to, żeby się do tego nie przyzwyczaiła... ale kawałek musieli przejść. I obydwoje byli zmęczeni... chociaż Kani musiał nieść jeszcze tą tarczę. Ale swoją drogą, całkiem nieźle się z nią prezentował...
-O tej godzinie?-Usłyszeli zza drzwi gdy już wreszcie dotarli na miejsce i zapukali do drzwi. Nie wyglądał na przesadnie zaskoczonego
-Emilio, przeważnie przychodzisz wcześniej... i sama. Coś się stało?-Skubany wyczuł...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 21, 2011, 15:28:27
-Witam, jestem Ignuss. - ukłonił się.
-Potrzebujemy pańskiej pomocy w pewnej sprawie.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 21, 2011, 15:35:07
- Tak, nano! - uśmiechnęła się - Musimy wiedzieć do czego to służy
Wskazała na tarcze, którą trzymał Kani.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 21, 2011, 17:45:16
-Ah, o to... wejdźcie do środka, zaraz zapale świece...-Weszli... i było ciemno. Stanowczo za ciemno by cokolwiek zobaczyć, ale albinos szybko to naprawił zapalając tu i ówdzie świece... przynajmniej częściowo. Było widać jego, ich, oraz zarysy różnych dziwnych przedmiotów na półkach.
-To jest... tarcza migbłyskalna. Gdy to się obraca powoduje załamanie bądź odbicie wszystkiego co w nią trafi, zależnie od kąta padania. Wszystkiego, także światła, rzeczy materialnych i niematerialnych... ale jak się tego używa to nie mam pojęcia. Pokażecie mi to dokładniej?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 21, 2011, 17:49:08
- Och...
Więc to powinno odwrócić efekt mocy Parsee. Zerknęła na fioletowowłosego chłopaka.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 21, 2011, 17:58:33
Przyjął zamyślony wyraz twarzy. Myślał nad tym, do czego możnaby tego użyć.
Może odbić jej zazdrość spowrotem do niej? Ale czy to miałoby jakiś efekt? Może przynajmniej nie padałaby wtedy na resztę, ale nie widział w tym stałego rozwiązania. To nie pozbawi jej mocy. Poza tym ciężko obliczyć kąt padania zazdrości...
Od biedy możnaby wdać się w walkę danmaku i odbijać jej pociski, ale to raczej zbyt banalny pomysł. Banalne rzwiązania nie pasują do takich, jak ta dziwna osoba z labiryntu.

Po chwili doszło do niego pytanie.
-Co? Ah, tak, oczywiście. Proszę. - podał mu tarczę.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 23, 2011, 10:37:53
Albinos przyjrzał się bliżej tej tarczy. Założył ją na ramię... ciężka, i się on o tym przekonał. Popatrzył na paski, popatrzył pod spód, trochę do środka...
-Ktoś kto to zrobił musiał mieć dziwne podejście...-Stwierdził ostatecznie-Żadnych włączników. Chyba to zadziało samo z siebie, problem tylko kiedy to się stanie... innymi słowy, automat-Rinnosuke oddał tarczę Kani'emu.
-Zostaniecie tutaj na noc? Lepiej nie wracać o tej porze do domu... ostatnio zrobiło się trochę mniej bezpiecznie
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 23, 2011, 10:50:21
-Chyba racja. Od razu tego nie wymyślimy, mieliśmy już dziś dosć kłopotów i Emi jest już widocznie zmęczona. -stwierdził.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 23, 2011, 11:32:02
Fakt, była już lekko zmęczona. Jej organizm, mimo że potrafi kontrolować cudze zmysły, również ma swoje potrzeby.
- W porządku, nano...
Martwiła się tą sytuacją. A co jeśli im się nie uda? Równowaga w Gensokyo i tak wysiała na włosku...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 23, 2011, 11:50:35
-No i dobrze. Zmęczonym gorzej się myśli. - powiedział rozglądając się wokół.
-Niech zgadnę, śpię na podłodze, tak?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 23, 2011, 11:59:12
Przekręciła lekko głowę na bok i popatrzyła na chłopaka.
- Możesz spać ze mną jeśli chcesz, nano~
Nie widziała w tym żadnego problemu. Choć wydawało jej się przez chwilę, że obaj mężczyźni dziwnie się na spojrzeli. Udała się do strefy w której zwykle śpi.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 23, 2011, 12:02:20
Stał lekko skołowany przez kilka chwil.
-Chyba jednak pośpię na podłodze... Masz jakieś poduszki?- zwrócił się do gospodarza.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 23, 2011, 12:20:37
Na jej posłaniu było dużo miejsca, więc reakcja chłopaka ją zdziwiła. No cóż...
Przebrała się szybko w swój biały strój nocny i ułożyła się wygodnie.
- Dobranoc, nano~! - można było usłyszeć z oddali od Emi.
I chwilę później zasnęła.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 23, 2011, 13:08:45
-Coś się znajdzie...-Rinnosuke poszedł na zaplecze. Wrócił głównym wyjściem taszcząc za sobą porządną, acz wyraźnie nadszarpnięta przez czas kanapę.
-Za sklepem mam straszny śmietnik... muszę kiedyś coś z tym zrobić... przyniosę jeszcze koc
Emi natomiast spała w pokoiku dla gości. Dość dziwne jak na kogoś kto mieszka sam, ale może zdarzało się więcej osób potrzebujących miejsca?
-Tak właściwie to o co chodzi? Skąd to macie?-Zapytał sklepikarz gdy wrócił z zielonym kocykiem dla Kani'ego
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 23, 2011, 13:21:02
-Problemy w Podziemiach. Jedna taka zazdrośnica prowadzi bunt. Ale jakoś dostała dużo więcej mocy, niż miała. No więc ... - i opowiedział w miarę skrótowo o ich poszukiwaniach źródła jej siły, labiryncie w dziurze i dziwnej osobie tam mieszkającej.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 23, 2011, 13:38:03
Ona zaś spala. Miała dziwny sen o kilku Koishi które wąchały Emi w dziwnym pokoju pełnym fioletowych oczu.

(Pomijam odpisy do ''rana'')
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 23, 2011, 14:37:26
Wysłuchał cierpliwie. Było widać, że był zainteresowany... zwłaszcza gdy mówił o samopiszącej się szybie.
-Friedrich von Frey... czytałem o nim. Techmaturgia jest elitarną sztuką mającą swój początek około XVIII wieku, chociaż jej różne zalążki i gałęzie pojawiały się dużo wcześniej. Połączenie mechaniki, magii, i medycyny... doświadczeni techmaturgowie są bardzo potężni, jednak większość z nich zmarła... a przynajmniej tak się mówi. Że też jeden z nich znalazł się w Gensokyo...-Popatrzył się jeszcze raz na tarczę... nad czymś się zastanawiał.
-Nie zależy mu zbyt na losie Gensokyo, skoro pomaga każdemu... trzeba będzie się dowiedzieć konkretnie co planuje. Ale nie teraz, trzeba iść spać
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 23, 2011, 14:41:03
-Tak, racja. Jak się wyśpię to może lepiej będzie mi się myśleć.
Kładzie się na kanapie i przykrywa kocem. Zamyka oczy i próbuje zasnąć. Przez jakieś pół godziny jeszcze leży w miarę przytomny, później zasypia.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 23, 2011, 19:47:28
Inne otoczenie powoduje, ze Kani'emu trochę ciężko jest zasnąć... ale mu sie udaje. A u Emi gromadka Koishi zaczęła być coraz to bardziej śmiała... i pewnie skończyłoby się to dla niej dość interesująco gdyby nie fakt, że się już budziła. Szybko minęła ta noc... ona czuła się świetnie, natomiast mag... tak średnio. Kanapa nie była za wygodna.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 23, 2011, 20:06:03
Otwarł oczy. Już rano? Był cały obolały, kanapa nie była najlepszym miejscem do spania. No ale trudno.
Przeciągnął się i ziewnął głośno. Nie miał nic na zmianę, więc zasnął w czym przyszedł. Przynajmniej nie musiał się ubierać spowrotem.
Usiadł na kanapie i przetarł oczy. Napiłby się herbaty, ale chyba nie będzie czasu. No tak, musi pamiętać, że gdy to się skończy miał zaprosić Emi. Nie zapomnieć, nie zapomnieć.
Eee... nie zapomnieć o czym?
...
A no tak! O herbacie z Emi.

Przetarł oczy jeszcze raz. Trochę zajmuje mu dochodzenie do siebie. Przekręcił głową w jedną stronę, aż strzeliły kości. Następnie przekręcił w drugą stronę, aż usłyszał drugie chrupnięcie. Nieco lepiej.

Wstał powoli. Niewyraźnie widzi. Co do...? Ano tak, okulary. Gdzieś je tu położył. Macał chwilę wokół, wreszcie natrafiając na znajomy kształt. Założył ja na nos, i od razu przejrzał na oczy.
Spojrzał na swoje włosy. Nieco się skołtuniły, musiał się trochę wiercić. Ale to nic, wytworzył drewniany grzebień i przejechał nim kilka... naście razy po włosach. Zauważył ubytek. No tak, w końcu je odciął. Odrosną.

Kiedy już skończył położył grzebień na pobliskiej powierzchni płaskiej, czy to był stół, stolik, komoda czy co innego. Następnie, nie ścieląc kanapy (nigdy tego nie robił, w końcu mieszkał sam i nikt się nie czepiał) wyszedł zaczerpnąć świeżego powietrza.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 23, 2011, 20:31:33
- ...nie...nie tam... em... to łaskocze... nano...
Sen dobiegał końca. Podniosła się i z zaspanymi oczkami rozejrzała się po pustym pokoju dla gości.
- Hau! - przeciągnąwszy się powiedziała do siebie - Dzień dobry, nano~!
Wstała i przebrała się w swoją codzienną sukienkę. Jej dziwną właściwością, tak jak samej dziewczyny, było to, że bardzo ciężko jest ją ubrudzić. Ciekawe.
Po załatwieniu porannych spraw udała się do sklepowej kuchni. Po dostaniu czegoś na ząb udała się na poszukiwania Kaniego. Nigdzie go nie było. Wyszła na zewnątrz. Chłopak najwyraźniej poszedł zaczerpnąć świeżego powietrza, bo dopiero tam go znalazła.
- Dzień dobry, nano~! - krzyknęła do chłopaka bezszelestnie stając mu za plecami - Gotów, nano?
Najwyraźniej była w bardzo dobrym humorze.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 23, 2011, 21:10:31
Zaskoczyło go nieco pojawienie się dziewczyny. Nie usłyszał jej. Obejrzał się za siebie i uśmiechnął się.
-Wyspana? Śniło ci się coś? -spytał -Mnie nic niestety, nieprzyzwyczajony jestem do kanapy i plecy mnie bolą - dodał masując sobie kark.
-Zanim ruszymy dobrze byłoby wymyśleć jakąś strategię. Masz jakiś pomysł? Jedyne, co mi przychodzi do głowy to odbijanie danmaku, albo jej zazdrości, skoro odbić można też rzeczy niematerialne. Chociaż nie wiem, czy to też się zalicza.
Wziął głęboki wdech. Świeże powietrze, tak... Dopiero teraz uświadomił sobie, jak mu tego wczoraj w Podziemiach brakowało.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 23, 2011, 22:30:47
Skoro Rinnosuke nie miał żadnego pomysłu to ona tym bardziej.
- Nie wiem, nano... Może powinniśmy najpierw zobaczyć jak wygląda obecna sytuacja, nano?
Znów wrócił niepokój związany z podziemiami. Naprawdę pragnęła żeby wszyscy byli zadowoleni, a przez te zamieszanie nic nie wskazywało, aby tak się stało.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 23, 2011, 22:36:27
-Tak... w sumie na nic innego chyba nie wopadnę, nieważne ile bym tu siedział. A dodatkowe informacje mogłyby się przydać. - rzekł wstając.
-Masz tu coś jeszcze do załatwienia?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 23, 2011, 23:14:44
Zazwyczaj poza snem i od czasu do czasu wymianą informacji rzadko miała jakieś sprawy do załatwienia.
- Nie, nano - powiedział spoglądając na budynek - Możemy ruszać, nano...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 23, 2011, 23:19:25
-Dobrze więc - przeciągnął się jeszcze.
-Poczekaj, tylko pójdę po tarczę. - rzucił i wbiegł do domu.
Po kilku chwilach wrócił z tarczą na ramieniu.
-Dobra, teraz możemy iść. - powiedział i ruszył.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 24, 2011, 13:50:05
Po drodze spotkali pewną osobliwość. Pod drzewem znajdowały się dwie osoby - jedna z nich, mężczyzna z opaską na oczach, ubrany w niebieskie kimono i z włosami w tym samym kolorze sięgającymi do ramion, rozmawiał z dziewczyną w czarnej sukience i z chyba najdziwniejszymi skrzydłami jakie dane było im widzieć. Dziwny kształt, jedno niebieskie drugie czerwone...Nie za bardzo ze sobą rozmawiali, jednak Emi czuła, że tamta dziewczyna jest w nim porządnie zauroczona... natomiast ten duch jak się okazało był niemalże całkowicie wyprany z emocji... chociaż... chyba pod jej wpływem coś tam zaczęło się pojawiać. Pokrzepiający widok... było to właśnie koło świątyni Hakurei.
-A Ci znowu tam siedzą?-Westchnęła kapłanka, tóra akurat tamtędy przechodziła. Jej wzrok skupił się na drugiej dwójce.
-Eh? Wy też czy co?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 24, 2011, 14:03:26
-Niee, raczej nie. Mamy robotę w Podziemiach. - odparł.
-Denerwuje cię to? - wskazał na dwójkę - A może jesteś zazdrosna? - zażartował.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 24, 2011, 14:15:08
''Zazdrosna'' słowo klucz. Emi stała za Kanim. Nie chciała, aby ktoś na nią zwracał uwagę dopóki poziom emocji w Gensokyo nie unormuje się.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 24, 2011, 14:41:07
Reimu popatrzyła się na niego z ukosa. Nie spodobało się jej to co powiedział.
-Jestem kapłanką, a nie jakąś pospolita dziewuchą. A to jest świątynia, a nie dom schadzek. Nue, oszczędź mi tego, tutaj przychodzą ludzie by się modlić i dawać datki!
-Hah,a  to dobre!-Kapłanka została właśnie obśmiana przez dziewczynę w czarnej sukience. Mężczyzna natomiast nie zareagował w żaden sposób.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 24, 2011, 14:47:56
Przeleciala okiem w kierunku kapłanki.
- Hakurei... Reimu.. nano..
A więc to ona? Dziwne, że Emi nie spotkała jej wcześniej. W końcu była dość sławna osobą w Gensokyo. Z różnych powodów rzadko zapuszcza w okolice świątyni Hakurei.
Teraz jej oko powędrowało w stronę drugiej dziewczyny.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 24, 2011, 15:27:10
-Spoko, spoko. Dałbym ci coś, ale ostatnio u mnie cienko z kasą. Zrobię ci może później może jakieś ładne figurki, może być? -zaproponował - Przy okazji zaparzysz mi wtedy tej twojej dobrej herbaty. Teraz mamy trochę dużo roboty. Od wczoraj nic nie piłem. - wyglądał na załamanego.
Zauważył, że jego towarzyszka chowa się za nim.
-Ej, Emi, nie bój się. Ona ci nic nie zrobi... o ile jej nie podpadniesz.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 24, 2011, 15:33:28
Zapewnienia towarzysza wcale jej nie uspokoiły.
- Och...
Ta kapłanka jest potężną egzorcystką youkai. Zaraz...
- Myślisz, ze nam pomoże jeśli ją poprosimy, nano?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 24, 2011, 15:36:27
-Tego nigdy nie wiadomo. Może gdyby ją przekonać, że to grozi naruszeniem równowagi...

-A właśnie, Reimu, słyszałaś o tym buncie w Podziemiach? -zaczął.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 24, 2011, 15:48:26
-Słyszałam, ale pewnie pochodzą w jedną i w drugą stronę, narobią zamieszania w swoim gronie i się rozejdą. Nie widzę powodu by się tym przejmować... a tak swoją drogą, nie jestem głucha-Popatrzyła się na nich z lekką dezaprobatą... odwróciła się w stronę tamtej parki.
-Niczego mi tutaj nie zmalujecie?-Zapytała, na co dziewczyna-youkai się szyderczo zaśmiała
-A masz coś tam ciekawego?
Reimu skwitowała to milczeniem
-To o co dokładniej chodzi i dlaczego ja aż miałabym się tym zająć?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 24, 2011, 16:05:21
-Pewna zielonooka zazdrośnica dostała tyle mocy, że pociągnęła za sobą do buntu chyba z połowę Podziemi. Przynajmniej jak wczoraj patrzeliśmy. No i ona tak łatwo nie odpuści. -powiedział- Ma to związek z jakimś tech... techam... techmaturgiem, o imieniu ... eee... coś na f ... o, Friedrich von Frey.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 24, 2011, 16:10:59
Podczas, gdy Kani przemawiał, Emi patrzyła z ukosa to na Nue(tak wyczytała z jej umysłu) to na chłopaka.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 24, 2011, 17:02:45
-Tyle to ja wiem... no, poza tym tecośtam. A skąd macie to coś?-Zapytała... łał, nawet się zainteresowała, chociaż nie na tyle by dotykać zębatkowej tarczy.
Nue natomiast... Emi została naświetlona cała sprawa. To coś obok niej jest doppelgangerem, który pojawił się znikąd w Gensokyo i kradł bieliznę by "zwiastować" cokolwiek by to znaczyło. Polowało na niego sporo osób, ale ostatecznie Nue zadeklarowała, że się nim zaopiekuje ponieważ jej się spodobał... też niezidentyfikowany i takie tam.

Natomiast z punktu widzenia ducha... jego myśli były bardzo chaotyczne, ciężko było cokolwiek zrozumieć. Najwcześniejsze wspomnienia... pojawił się w Netherworld. A potem "zwiastował"... sam nie wiedział co. Ale jego zadanie zostało już wykonane. Teraz szuka dalszego sensu swojego istnienia.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 24, 2011, 17:26:30
-A, co? - pokazał tarczę -Właśnie od tego von Frey'a. Ponoć ma nam pomóc. Tamten koleś z domu-sklepu mówił, że to tarcza mig...błysk... migbłyskalna, cokolwiek to znaczy. Podobno potrafi odbić albo załamać wszystko materialne i niematerialne. Trochę to zagmatwane jak na mój deficyt herbaciany.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 24, 2011, 17:31:02
Przyglądała się tamtej parce, nie zwracając już uwagi na pozostałą dwójkę obok. Zastanawiała się, czy są sobą zauroczeni z powodu tego zamieszania, czy to po prostu przeznaczenie.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 24, 2011, 17:52:54
-Napijesz się i Ci przejdzie. Tyle ode mnie-A to wredna Nue z tej Nue... się uczepiła biednego Kani'ego. Ale była zadowolona. Reimu natomiast zdecydowała co zrobi
-No dobrze, pójdę z wami... przypilnujecie mi świątyni? Tylko bądźcie grzeczni i pamiętajcie o czym ja przed chwilą mówiłam!
-No, cała świątynia dla nas! Chodźmy!-Youkai pociągnęła chłopaka za sobą do środka... a Reimu ciężko westchnęła. Była podłamana "siłą" swojego autorytetu.
-I co ja z tego mam...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 24, 2011, 18:02:32
-Pomożesz nam? Dzięki. Następnym razem jak będę miał trochę kasy to dorzucę ci coś do skrzyni.
Spojrzał na Emi. Idziesz?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 24, 2011, 18:22:48
- Hmh... e? - O, obudziła się - Tak, oczywiście, nano
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 24, 2011, 21:52:03
-To świetnie. Im szybciej się z tym uporamy tym lepiej-Reimu weszła w dziurę, a za nią pozostała dwójka. Po drodze nie spotkali absolutnie żadnych okropieństw, może z powodu obecności kapłanki Hakurei. W końcu na horyzoncie zobaczyli... całą chmarę Youkai pod dawną stoilicą piekła. Było ich jeszcze więcej niż wcześniej... można by to uznać za niewielką armię.
-To jest ta grupka youkai, Marisa?-Westchnęła zaniepokojona Reimu
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 24, 2011, 21:53:54
-Trochu ich dużo... - skomentował.
-Gdybyśmy mogli się zbliżyć do tej zielonookiej może udałoby się odbić w nią tą jej zazdrość którą zaraziłą ich wszystkich. Myślicie, że to zadziała?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 24, 2011, 22:59:23
Nie odpowiedziała. Była zajęta badaniem sytuacji. Liczba buntowników znacznie się zwiększyła od wczoraj.
- To straszne... nano...
Teraz wyszukuje lokalizację Parsee.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 25, 2011, 12:13:14
Parsee była w samym środku tego zgiełku, co Emi wyczuła po największym stężeniu zazdrości w jednym miejscu... co i tak było dość trudnym zadaniem. Zresztą, oni też czuli się jakoś tak... dziwnie zfrustrowani.
-Ta sprawa jest poważniejsza niż myślałam... nie wiem czy będziemy mogli tam nawet podejść-Stwierdziła Reimu
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 25, 2011, 12:21:26
-Jest ich za dużo, żeby próbować się przebić. Od góry też nie polecimy, bo nas zobaczą. Umie ktoś kopać tunele? Hehe, raczej nie. Uff... trza będzie podstępem. Jakiś pomysł? Może udamy, że chcemy się dołączyć?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 25, 2011, 13:49:01
- Musimy przedostać się do samego środka, nano - powiedziała, o dziwo z lekką nutką irytacji w głosie - Może...
Nie zależy przecież im na punkcie zaskoczenia, tylko na Parsee. Odeszła kilka metrów od Kaniego i Reimu.
- Przepraszam, nano... - będzie chyba żałować tego, co zaraz zrobi - Karta Zaklęcia!  Iluzja strachu ''Bazyliszek'', nano!
Iluzja wielkiego, gigantycznego potwora zawyła tuż przed nią, a następnie pobiegła w stronę centrum zgromadzenia. Nawet jeśli ludzie są tak otumanieni, że nie czują już strachu, na pewno zwróci to uwagę sprawczyni tego zamieszania. Emi zaś schowała się  ze strachu za plecy Kaniego zasłaniając sobie rekami uszy i zamykając oczy, aby nie widzieć ani nie słyszeć działania swej karty. Miała nadzieje że tym razem się uda, ale nie była również pewna, czy to był do końca dobry pomysł.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 25, 2011, 13:54:55
Stoi otumaniony.
-Co to kurde jest?!
Spojrzał na schowaną za nim Emi. Ona to zrobiła? Jeśli tak, to czemu się chowa?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 25, 2011, 21:55:13
Wielki niezidentyfikowany potwór ruszył w stronę całego zbiegowiska. Jak zareagowali konkretnie - trudno powiedzieć, ale... na litość boską, chyba właśnie wyważyli bramę do miasta!
-Świetnie...-Mruknęła Reimu patrząc się z ukosa na Satori
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 25, 2011, 22:01:43
-Uhh... no tośmy ich zmotywowali... Gdzie ona może być? Gdzieś z tyłu? Na czele? Jeśli z tyłu, to może się do niej dostaniemy...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 25, 2011, 22:06:44
Uwaga kapłanki widocznie skierowana do Emi, zmusiła ją do sprawdzenia rezultatu. Wychyliła się za pleców Kaniego. Chyba to nie tak miało wyglądać. Co teraz? Trzeba ponownie namierzyć Parsee, co też zaczęła czynić.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 26, 2011, 10:14:14
Teraz to już w ogóle stężenie zazdrości było tak duże, że za chiny ludowe nie można było jej znaleźć...
-Trzeba będzie tam polecieć i to szybko załatwić. Chyba, że macie jeszcze jakieś inne ciekawe pomysły-Była sceptyczna, i to strasznie... była zirytowana działaniem Emi, aczkolwiek trochę jej było jej szkoda. Przestraszyć się swojej umiejętności...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 26, 2011, 12:45:06
-Jestem za. Tylko gdzie dokładnie? Emi, możesz ją wyczuć? - utkwił wzrok w tłumie jakby miał nadzieję ją tam zobaczyć.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 26, 2011, 22:54:49
Spojrzała na niego zrezygnowanym wzrokiem.
- Przepraszam, ale niestety nie, nano...
Była podłamana tym, że spowodowała znowu jakiś kłopot.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 26, 2011, 23:00:47
-No to zostaje ją poszukać. Rozdzielamy się, czy trzymamy się razem? -spytał.
-Jak się rozdzielimy, to może szybciej ją znajdziemy, ale bezpieczniej będzie trzymać się razem.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 26, 2011, 23:22:17
Nie chciała się rozdzielać przy takiej sytuacji, ale bala się reakcji kapłanki, więc nie wyraziła swojej opinii.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 27, 2011, 13:07:42
-Jak się rozdzielimy to nas zjedzą-O dziwo brzmiało to nawet logicznie-Trzeba mieć oczy dookoła głowy
I tu psikus, Reimu sobie wyobraziła Emi która przekłada swoje trzecie oko z piersi na tył głowy. Aż się przy tym uśmiechnęła, ale zaraz potem zaniepokoiła i czym prędzej odwróciła wzrok od Satori i poleciała do miasta... dosłownie. Kani wziął Emilię na ręce...

***

Wyglądało na to, że w mieście był jeden wielki bajzel. Youkai walczyli z Oni, którzy to chyba byli... zachwyceni takim obrotem spraw. Humanoidalne i niehumanoidalne stwory latały w powietrzu, były wbijane w budynki, nie wspominając już o komicznej scenie, w której chłopaczek poznany dzień wcześniej uderzał biesem o ziemie trzymając go za ogon...
-Won!-Reimu rzuciła amuletem na odlew w humanoidalnego, byczego Youkai, który czym prędzej uciekł w innym kierunku-Ktoś coś widzi?
Problem był tylko taki, że stąd było widać wszystko jeszcze gorzej...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 27, 2011, 14:17:50
Rozejrzała się. Była za słaba, aby precyzyjnie określić kierunek w którym powinni się udać. Może powinna pójść kiedyś na jakiś trening...
Jej oko wiło się i obracało poszukując choć jakiekolwiek wskazówki.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 27, 2011, 14:51:27
-Uhh... muszę nauczyć się jakiegoś zaklęcia namierzającego... Tak, jak tylko to się skończy to czegoś poszukam. - powiedział rozglądając się. Taki bajzel, że nic konkretnego nie dało się wyłapać.
-Trzeba uważać, bo jeszcze nas tu zestrzelą jakimś biesem. - powiedział obserwując wylatujące raz po raz w powietrze biesy rzucane przez Oni.
Przynajmniej ci dobrze się bawią... - skomentował.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 27, 2011, 16:52:11
W końcu na działanie zdecydowała się Reimu. Podeszła do pierwszego lepszego Oni który aktualnie w tej chwili wolny od zadawania bólu. Padło na meżczyznę z pięcioma niewielkimi różkami na czole, który popalał sobie papierosa.
-Przepraszam, nie widział pan może zielonookiej blondynki?
-Chodzi wam o Parsee? Jak tylko się to zaczęło uciekła w popłochu... a szkoda, chętnie bym się z nią... zapoznał-Emi wychwyciła, że chodziło o nieco bardziej... ekhem, dogłębne formy poznania, ale nie trzeba było mieć trzeciego oka by się o tym przekonać.
-Widzę trzy możliwości. Albo poleciała do siebie pod most, albo w bliżej nieokreślonym kierunku, albo do tego całego von jakiegośtam-Fru, nad jej głową przeleciała latarnia.
-Ale na razie wynośmy się stąd
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 27, 2011, 16:57:59
Nie miała zielonego pojęcia o co chodziło z tym zapoznawanie. Dziwne obrazy w sercu mężczyzny dziwnie kojarzyły się jej ze słowem ''chędożyć'', a tu również nie miała pomysłów. Stwierdziła, ze zapyta o to później Kaniego... jeśli nie zapomni. Ale teraz...
- Gdzie idziemy, nano? - zapytała
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 27, 2011, 17:06:40
-Hmm, wygląda na to, że wymknęło jej się to spod kontroli. Raczej rozsądną teorią wydaje się, że przestraszyła się i poszła do tego, od którego dostała moc, nie? Oby nie poleciała byle gdzie, bo wtedy prawie na pewno jej nie złapiemy.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 27, 2011, 19:37:59
-W takim razie prowadźcie, zanim coś się na nas zawali...
-Reimuuuuuu!-Zawołał ktoś, wkrótce dowiedzieli się kto. Duża blond włosa kobieta z czerwonym rogiem z gwiazdką właśnie podbiegła doi Reimu i ją uścisnęła. Znały się, chociaż niewiele.
-Yuugi, zgnieciesz mnie!-Jęknęła kapłanka gdy była w jej uściskach. Zaraz potem przeszli nieco dalej (Na prośbę miko) wyjaśniła o co chodzi.
-To może ja się przejdę z wami? Powoli zaczyna mi się tutaj nudzić...
-W sumie... nie wiadomo na co się tam natkniemy
Oni wyglądała dość sympatycznie... ale niegdyś pełniła poważną funkcję Devy (Nie wiem jak to sie to tłumaczy na polski. Będę wdzięczny za oświecenie)
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 27, 2011, 19:48:53
-Byłoby nam bardzo miło, pani... Yuugi, tak? - uśmiechnął się.
-Dobrze by było pójść jak najszybciej.

(Myślę, że Dewa. Jest nawet na wikipedii. Chociaż trochę to dziwne.)
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 27, 2011, 21:17:01
Ukłoniła się lekko w stronę kobiety, a potem przez chwilę popatrzyła na jej biust. Może to przez te cale stężenie emocji w atmosferze, ale Emi poczuła się troszkę... zazdrosna? W każdym razie Oni ją trochę przerażają(o, gra słów), więc postanowiła mieć kobietę ''na oku''.
Sama była gotowa do dalszej wędrówki.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 28, 2011, 10:53:37
-No i świetnie... nie teraz!-Oni chwyciła kobietę z dużymi muszymi skrzydłami, i rzuciła gdzieś na bok
-Zabawa zabawą, ale kto to potem wszystko posprząta!

***

-Więc to on tutaj jest?-Zapytała Reimu z dezaprobatą patrząc w stronę dziury
-Jak dla mnie to logiczne. Kto by chciał z własnej woli tam wchodzić?-Dodała Yuugi, która to pierwsza weszła do środka
-Matko, jak tu ciemno! Niech ktoś tutaj czymś poświeci!-Akurat Kani'emu zostały jeszcze z dwie lampy. A jeżeli chodzi o trzecie oko... na jakieś 85% była tam Parsee. Czuła tą zazdrość...
Był tylko taki problem, że jakieś dziesięć metrów pod nimi coś się ruszało, i to dość szybko.
-To gdzie teraz?-Zapytała kapłanka szukając jakiejś wskazówki w sieci podziemnych korytarzy.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 28, 2011, 11:09:43
-Z tego, co pamiętam to trzeba było iść po takim śladzie na podłodze. Powinien gdzieś tu być. - zaczął szukać na podłodze wgłębienia, które wcześniej ich prowadziło.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 28, 2011, 15:50:24
- Ona tam jest, nano - rzuciła do towarzyszy - Chodźmy, nano...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 28, 2011, 18:46:34
"Co ona ma z tym całym "nano"?" Pomyślała kapłanka  patrząc na nią trochę z ukosa. Oni jakoś się tym specjalnie nie przejmowała, bardziej zastanawiało ją, co się czai w tamtych korytarzach. Na rozgrzewkę wyciągnęła swoją małą butlę i pociągnęła parę łyków wódki... znaleźli rysę. Zaczeli iść sugerując się nią... a tu po jakiś pięciu minutach wstrząsy. Tak jak wtedy, gdy...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 28, 2011, 20:35:11
(Chyba już się przyzwyczaiła przy Marisie do tików fonetycznych przez te wszystkie lata, czo? ;3)

Popatrzyła z przerażeniem na Kaniego. Te wstrząsy mogły oznaczać tylko jedno.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 28, 2011, 20:59:16
Wstrząsy. Niedobrze.
-Uhh... lepiej się pospieszmy, co? To powinno być już niedaleko.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 28, 2011, 21:39:46
(Co nie zmienia faktu, że może ją to wkur***)

-A te wstrząsy to są w tej części normalne?-Zapytała Reimu, Yuugi na to jedynie wstrząsnęła ramionami...
I sru! Było wyraźnie słychać, że coś pędzi na nich z tyłu. Ich znajoma niezidentyfikowana dziura z zębami pędziła im na powitanie.
-Orzesz ty...-Wbrew temu co można było sądzić, Oni nie była przestraszona. Bardziej zaciekawiona... rozwarła swoje ramiona tak, że sięgała do obu ścian korytarza...
...i o dziwo to wystarczyło. Była w stanie utrzymać tego tego wielkiego potwora.
-Macie może przy sobie jakieś śmiecie albo coś? Może się zniesmaczy i pójdzie...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 28, 2011, 21:55:43
Cofnęła się kilka kroków.
- Um...
Ta oni była niesamowicie odważna. Emi była otaczana przez same silne i odważne osoby... dosyć tego, nie będzie przecież zawsze stać na uboczu i czekać aż ktoś ją uratuje! Czas pokazać tej trójce, że ona również potrafi o siebie zadbać. Skierowała swoje oko w oblicze potwora. Skoncentrowawszy się, całą swoją wolą kazała mu się oddalić, zostawiając Emi i jej towarzyszy w spokoju.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 28, 2011, 21:57:35
Przeszukuje kieszenie, choć nie ma zbytnich nadziei na znalezienie. Chociaż... głupia myśl przyszła mu do głowy. Od wczoraj niezbyt miał okazję zmienić ubranie. Szybko ściągnął buty, zdjął skarpetki i wrzucił je do paszczy.
-Żryj to! ... dobra, wiem, to było głupie...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 28, 2011, 22:21:44
-Napiera mocniej! Uciekajcie!-Chyba skarpetki rozjuszyły bestię jeszcze bardziej... Yuugi jeszcze na odczepneła uderzyła stwora w jeden z zębów łamiąć go, i wzięła pod pachę zarówno Satori jak i Kani'ego. Reimu musiała polegać na swoim własnym locie... nie uciekli jednak daleko.

Potwór skręcił na najbliższym zakręcie.
-A może jednak coś to dało...
-Zrób coś dla ludzkości i jak wrócisz do siebie to się umyj-Kapłanka nie była zachwycona działaniem maga... strasznie sztywna...
Ale udało im się. Doszli ponownie do wielkich żelaznych wrót. A kto stał przed nimi? Parsee ze spuszczoną głową.

"...muszę to zrobić... inaczej mnie znajdą... jak tego nie zrobię..."
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 28, 2011, 22:25:38
Trzymając tarczę w pogotowiu wysunął się naprzód. W razie czego użyje jej do obrony przed ewentualnym atakiem.
-Hej ty! - zawołał.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 28, 2011, 22:28:32
Stanęła obok Kaniego. Starała się wyczytać z umysłu dziewczyny co się stało.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 28, 2011, 22:34:08
"Ta kapłanka... on chce... muszę to zrobić... inaczej..." I podniosła głowę. Momentalnie wychwyciła postać miko. Jej oczy błysnęły, więc Kani czym prędzej skoczył by zasłonić ją tarczą. Trybiki w niej zaczeły się kręcić jak szalone, a blondynka złapała się za twarz.
-COOOO SIĘ DZIEJE?! ZA DUŻO, ZA DUŻO!!!-Otoczyła ją zielona mgła... która uformowała się w danmaku. Ale żeby to jedną serię, prawdziwa ulewa aktualnie leciała w jej stronę!
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 28, 2011, 22:38:29
To jednak działa. Czy to ją obezwładni, czy kupi im tylko trochę czasu? Póki co nie zamierzał się tam pakować, jeszcze by oberwał. No i musi odbijać ewentualne następne ataki. Choć patrząc na ilość pocisków, może to nie być konieczne.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 28, 2011, 22:40:37
(Charakter to charakter, Emi to nie Jacob)

Nie chciała żeby tak to się potoczyło. Szarpnęła kapłankę za suknie i przeraźliwie powiedziała:
- Musimy jej pomóc, nano!
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 29, 2011, 09:48:23
Blondynka po chwili bycia przeszywaną przez prawdziwą kanonadę upadł na ziemię. Lekki dym unosił się znad jej ciała, ubranie było w strzępach...
-Zaraz-Reimu starała się uciszyć Emi, jednak po jej ponagleniach ostatecznie tam poszła, chociaż jak do jeża. I prawidłowo, ponieważ gdy tylko siępochyliła, ręka Youkai chwyciła ją za gardło
-Khhhhkaaaaa!-I musiała skorzystać z amuletu, których to ze sobą miała podobno sporo. Przyłożyła go do tej reki unieruchamiając ją. Ale sama się odsunęła w popłochu.
-I co teraz?
-Hmmmmm... ja tam nie wiem... może sprawdzimy co jest za tymi drzwiami?-Zaproponowała Yuugi
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 29, 2011, 12:03:55
-Dobra, a jak znowu się na nas rzuci? Będę jej pilnował. - dobył miecza i mocniej ścisnął tarczę.

-Kurde, wyglądam teraz jak jakiś głupi rycerz z książki... - pomyślał.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 29, 2011, 14:10:14
Nie chciała walczyć. Chciała tylko, aby wszystko wróciło do normalności. Jak teraz spojrzała na Kaniego, tez zauważyła podobieństwo do rycerza. Tylko nie miała pojęcia czemu uznał, że rycerze są głupi. Podeszła do drzwi i poczekała na oni i miko.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 29, 2011, 22:51:14
Yuugi nie przejęła się absolutnie gotowością do walki swoich towarzyszy. Podeszła do drzwi, uderzyła parę razy potężną klamką o drzwi... cisza...
Do wrażliwych uszu Emi dostał się dźwięk syczenia. Zaniepokoiło ją to... jednak o wiele gorsze było to, że do pomieszczenia zaczął się dostawać fioletowy gaz. Powoli, miarowo...
Ponadto pojawił się jeszcze jeden problem. Tam gdzie wcześniej była dziura prowadząca do sieci korytarzy teraz były metalowe, kolczaste drzwi.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 29, 2011, 23:01:04
Fioletowy. Ładny kolor. Ale nie powietrza...
-Co jest, kurde? Pułapka? Chyba nie życzą sobie gości... - zaczął się rozglądać za źródłem gazu.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 30, 2011, 00:23:35
(Wywaliło mi prąd i włączyli dopiero teraz, na dodatek gdy już KOŃCZYŁEM odpis w 3.1 =,=")


Cofnęła się. Tez uważała, że to pułapka. Co teraz? Miała nadzieje, że ten gaz nie jest szkodliwy, ale wolała się nie zbliżać.


Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 30, 2011, 21:33:02
Było ciężko, bo pomieszczenie było duże... a gazu przybywało coraz szybciej. Reimu w ogóle nie wiedziała co zrobić poza tym, by polecieć w górę. Yuugi usiłowała wyważyć drzwi, ale po chwili złapała się za szyję i upadła... coś ukuło Kaniego. Emi też... po chwili wszyscy upadli na ziemię, a obraz przed ich oczami zamazał się...

***


Obudzili się gdzieś w podziemiach. Bolały ich głowy, ale wzrok się w miarę czasu wyostrzał... byli stosunkowo niedaleko od dawnej stolicy. A obok nich leżała Parsee, która oberwała zdecydowanie bardziej niż oni...
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 30, 2011, 21:45:45
-Uhh... - jęknął. Bolała go głowa. Leżeli gdzieś... nie za bardzo widział, gdzie.
Obok była Emi, Reimu, Yuugi... i Parsee?

Chwycił na wszelki wypadek tarczę, podczołgał się do niej i sprawdził, czy jest przytomna.

Jeśli tak, szybko odsunął się od niej. Jeśli nie, podjął próbę ostrożnego zabrania jej soczewek, o których wspominał tamten, jeśli ma je na oczach.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Czerwiec 30, 2011, 21:54:44
Ocknęła się.
- Uch... co się.... stało...nano...?
Wstała i rozejrzała się wokół. Dostrzegła Kaniego który również się zaczął budzić. Nieopodal leżała również Parsee. Chyba była ranna. Emi ostrożnie podeszła do fioletowłosego chłopaka. Wyczytała co zamierza zrobić, więc w porę się zatrzymała.
- Co się dzieje, nano?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Czerwiec 30, 2011, 21:57:28
Położył palec na ustach, nakazując jej milczenie. Jeśli Parsee jest nie przytomna, to może być ich szansa.
Ostrożnie zbliżył się do zielonookiej i sprawdził to.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Lipiec 01, 2011, 16:54:02
Ostrożnie podkradł się do niej. Delikatnie rozchylił jej powieki... i cóż, jeżeli miała soczewki to cholernie dobrze się wpasowujące. Nic nie widział, nic nie znalazł... jest jeszcze jedna możliwość. W ogole nie miała soczewek.
-Aż tyle nie wypiłam...-Jęknęła Yuugi, która powoli zwlekała się z ziemi. Ziewnęła porządnie, podrapała po łopatce, i popatrzyła na całą trójkę
"Tylko niech on jej nie zgwałci..."
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Lipiec 01, 2011, 17:08:11
Pościła to mimo uszu... czy tam myśli, bo zwyczajnie nie miała pojęcia co to znaczy. Kani nie znalazł soczewek. Podeszła do Parsee, przykucnęła i położyła dłoń na jej czole. Mimo, że dziewczyna jest nie przytomna postanowiła wyczytać jakieś wskazówki o soczewkach
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Lipiec 01, 2011, 17:22:26
Odsuwa się od leżącej dziewczyny. Nie ma soczewek. Zgubiła je gdzieś? Albo... zostały jej zabrane? Przez tamtego z podziemi? Jeśli tak...
Sprawdził, czy nadal ma tarczę. Jeśli to tamten zabrał jej soczewki, to prawdopodobnie wziął i tarczę. Jeśli nie, to mogą mieć problem.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Lipiec 02, 2011, 15:24:41
Tarcza była na miejscu. Więc sprawdził jeszcze raz... i teraz wzrok mu się na tyle wyostrzył, że zauważył małe ranki cięte wokół oczu... co mogło coś sugerować. W międzyczasie Emi przykucnęła tuż przy Parsee...

"Już raz Ci pomogłem"
-Wiem! Nie możesz mi pomóc jeszcze raz?
"Chciałaś władzy w podziemiach, to dałem Ci coś co Ci to umożliwi. A teraz chcesz by nie dosięgła Cię zemsta Youkai?"
-Albo mnie dorwą Oni, albo tamte Youkai... pomóż mi!
"Sytuacja nie do pozazdroszczenia. Jednak wszystko we wszechświecie na swoją cenę Zbliża się tutaj kapłanka Hakurei..."

Dalej nie doczytała, zakłócenia spowodowane wybudzaniem się Parsee. Reimu zresztą też. Yuugi po przyjacielsku usiadła obok blondynki i podała jej czarkę.
-Wypij, pomoże na ból głowy-A co ona na to? Była zaniepokojona, ale dała za wygraną uważając swoją sytuację za beznadziejną. Wypiła.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Lipiec 02, 2011, 15:47:38
Co się mogło stać z soczewkami? Zgubiła je? Ktoś je zabrał? Sądząc po rankach wokół oczu mógł to zrobić niezbyt delikatnie. Jeżeli wpadły w nieodpowiednie ręce, to mogą mieć kłopoty.
Położył się na ziemi i przeciągnął. Ból głowy powoli ustępował.
Jedyne, co mu zostawało, to spytać dziewczyny.
-Hej... - zwrócił się do zielonookiej -Jak ci było na imię? - chyba już gdzieś słyszał, ale nie potrafił sobie przypomnieć.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Lipiec 02, 2011, 15:55:38
Starała sobie to wszystko poukładać. Ktoś zabrał soczewki. Ale chyba nie Frey, prawda? Emi była strasznie zdenerwowana. To za dużo jak dla niej. Chłopak starał się zagadać do Parsee, ale Emi wypaliła zaraz po nim:
- Co teraz zamierzasz z tym zrobić, nano?!
Pytanie zadane było w rozpaczliwym tonie. Chyba za bardzo się przejmuje.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Lipiec 02, 2011, 16:18:49
-Nie krzycz tak!-Wrzasnęła na nią blondynka... nie była w najlepszym humorze. Popijała silnie pachnącą ciecz z czarki, a Yuugi usilnie chciała się czegoś od niej dowiedzieć
-Po co się tak pienić, złość szkodzi urodzie... no, ale może nam powiesz dlaczego to zrobiłaś?
-To chyba dość oczywiste. Zazdrość, prawda?-Zapytała kapłanka... youkai kiwnęła głową.
-Parsee... i co ja teraz zrobię?! Albo mnie jedno znajdzie albo drugie!-Jęknęła z przerażeniem
-Spokoooojnie... w mieście chyba większości się to podobało...-Pocieszała ją Oni... ale niewiele to dawało.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Lipiec 02, 2011, 16:29:38
Umiejętności Emi opierają się na zmysłach i emocjach, a biorąc pod uwagę dzisiejsze wydarzenia nic dziwnego, że tak się zachowała. Nie chciała urazić blondynki, wiec jej reakcja sprowadziła Emi do pionu.
- Myślisz, że wszystko się ułoży, nano? - zapytała po chwili kobietę z rogiem
Popatrzyła na Kaniego. Była smutna,.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Lipiec 02, 2011, 17:07:59
-Cóż, Parsee, trochę problemów nam narobiłaś... No trudno. Ja osobiście nic do ciebie nie mam. Oni w mieście raczej też. Nieczęsto chyba zdarza im się taka okazja do ... zabawy. - stwierdził.
- Nie wiesz może co się stało z tymi soczewkami? Jeśli je zgubiłaś, to musielibyśmy znaleźć. Nie chciałbym, żeby znalazł je ktoś, kto mógłby narobić jeszcze więcej kłopotów.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Lipiec 02, 2011, 19:07:56
-Pękły gdy... co to wtedy było?-Zapytała patrząc na tarczę
-No dobra, mniejsza, trzeb będzie pomyśleć co z tobą zrobić... bądź co bądź, zniszczenia są, ale jak przeprosisz to będzie dobrze... no, idziemy!
-Ejże!-Parsee zaprotestowała gdy Yuugi złapała ją za rekę i pociągnęła w stronę miasta... Reimu natomiast westchnęła ciężko.
-Nic tu po nas, to już są ich sprawy... bardzo dziękuję wam za pomoc-Reimu uśmiechnęła się do nich lekko. Co prawda olałaby spędzić ten dzień u siebie, ale skoro już tutaj była to faktycznie była im wdzięczna za pomoc.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ignuss w Lipiec 02, 2011, 19:09:50
-I wzajmnie. - również się uśmiechnął.
-No, skoro to już koniec, to zapraszam waszą dwójkę do mnie na herbatę. Macie coś przeciwko?
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Servish w Lipiec 02, 2011, 19:33:06
Zatem, reszta w ich rękach. Miała wątpliwości czy nie powinna pójść z nimi. Wzięła kilka głębokich wdechów.
- Z przyjemnością pójdę, nano - odpowiedziała najmilej jak się dało
Trochę się uspokoiła.
Tytuł: Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Wysłane przez: Ekkusu w Lipiec 02, 2011, 19:44:06
-W sumie... czemu nie-Reimu wyglądała wreszcie na zadowoloną...

Rozmowa przy herbatce była całkiem udana, chociaż zarówno Kani jak i Reimu jakoś nie mogli odpowiedzieć na pytania dotyczącego tak zwanego "chędożenia". W przeciągu paru dni okazało się, że Parsee otrzymała specjalną ochronę ze strony stolicy (Jak ktoś ją tknie to będzie miał z nami do czynienia!). Dzień po tym komunikacie Reimu złożyła niezapowiedzianą wizytę Kani'emu. Okazało się, że lej został całkowicie zasypany popiołem i nie można było się dostać do tamtego miejsca... dziwne...
A Emi miała kolejnego znajomego u którego mogła nocować. I wszyscy byli zadowoleni.

KONIEC SESJI