Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights (Przeczytany 53799 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 3 Goście przegląda ten temat.
  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #135
Wszyscy

Kohaku wybrał naprawdę dobrą formę zejścia na dół. Zapewne gdyby starał się to zrobić bardziej delikatnie, potężny pocisk który wyleciał z lufy tego cuda przestrzeliłaby go na wylot, taką na oko miało moc. Ale kruk wylądował i zaczął swoje. Gdy tylko Cirno została postawiona do pionu, od razu się jakby ożywiła. Szybko na jej dziecięcej twarzy zagościł tzw. "foch". Nadęła twarz i... pokazała krukowi język.
-Ple ple ple, poradziłabym tam sobie wiesz?! Strasznie się rządzisz! Może to Ty tam polecisz, co, a nie szukasz wymówek?!-Zawołała do niego, wyrównując poziom jej twarzy unosząc się w powietrzu. Była bardzo wkurzona. Akurat był w trakcie robienia opatrunku... który wyszedł tak średnio. Niby trzymał, ale możliwe, że zleci bądź puści przy jakiś bardziej gwałtownych akrobacjach. Reimu natomiast nasłuchiwała przez dłuższą chwilę, nie przerywając nikomu rozmowy.
-Chyba to coś stanęło. Nie dziwię się, jakby to walnęło w tą rakietę... ale nie stójmy tu jak kołki, bo jeszcze coś innego...-Za późno. Wokół wieży zegarowej kolejno zaczęły pojawiać się wróżki, tworząc nad nimi okrąg. Bliźniaczo podobna wróżka-pułkownik znalazła się tuż nad nimi
-Nakazuje wam złożenie wszelkiej posiadanej broni i poddaniu się osądowi rady! Natychmiast!-Krzyknęła. A Shiji zauważyła, że Reimu coś wyciągnęła z prawego rękawa i delikatnie poruszała ustami. Za to Cirno chyba się na nich rzuci, bo odwróciła się tyłem do Kohaku.
-Rozmawiam tutaj!-Rzuciła. Zrobiło się jakby nieco chłodniej... otaczające je wróżki wycelowały w nich karabiny.

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #136
Kohaku

~Mała irytująca cholera - skomentował w myśli Cirno. Aczkolwiek pogratulował jej też intuicji. Nie był pewien, czy wyłapała jego nie do końca uczciwą intencję, czy zwykłą niechęć do osobnika którego posłał przeciwko czołgowi, nie mniej był pod wrażeniem. Inna rzecz, że nie był też królem relacji socjalnych...
No mniejsza.
Wpadli w bajoro, trzeba było się jakoś wygrzebać. Piekielnik podniósł powolnym gestem ręce do góry i lekko przymknął oczy. Uspokoił oddech. Zaczynał powoli i spokojnie się koncentrować. Tak, by tego efekty były całkowicie niewidoczne na zewnątrz. W rzeczywistości czekał aż podejdą bliżej, by móc wykazać im przewagę umysłu nad materią.
- Nie posiadam broni - zadeklarował Suzumiya.
Players Wanted:
- TH Sky Arena
- Online RPG sessions (via skype)
- TH 12.3

Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #137
Shijima Kyomen
Dziewczyna spróbowała iluzorycznie zakamuflować katanę licząc na to, że poziom inteligencji wróżek jest... właściwy poziomu inteligencji wróżek, czyli dość niski i nie zauważą nic podejrzanego po czym wyciągnęła przed siebie ręce strząsając dodatkowo rękawy jakby pokazując, że nic nie ma jednocześnie szykując się do kontry.

  • AllStarsky
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #138
Alstar

Cholera pomyślał. Odpiął swoje miecze od pasa i odłożył je. Jeśli spróbuje zrobić cokolwiek podejrzanego, to będzie koniec.
- Jestem nieuzbrojony - powiedział, po czym zaczął myśleć nad sytuacją. Mają przewagę liczebną, są otoczeni i na pierwszy rzut oka to przegrana sprawa. Jednak kątem oka zauważył że Kapłanka coś kombinuje. Nie potrzebuję broni pomyślał.
Jeżeli wróżki rozpoczną ogień - spróbuje wyjść spoza ostrzału i wtedy potraktuje je Deszczem Pocisków. W bezruchu obserwował otoczenie, oczekując odpowiedniej chwili.
  • Ostatnia zmiana: Czerwiec 04, 2013, 14:59:01 przez AllStarsky

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #139
Wszyscy

Pomimo złożenia broni (Albo chociaż ukrycia jej obecności) wróżki dalej były w stanie podwyższonej gotowości. Dowódczyni grupy wyciągnęła jakieś pudełeczko, do którego zaczęła mówić
-Tak, złapaliśmy... uruchomcie odpowiednie procedury... tylko szybko!-O jakiej procedurze mowa? Tak czy owak... Cirno chyba nie zamierzała czekać ani się dowiedzieć, bo poleciała szybko na krzyczącą wróżkę. Od razu te które znajdowały się przed nią otworzyły do niej ogień, ale ta otoczyła się warstwą lodu i zwyczajnie je staranowała, wprowadzając popłoch. Wróżki zaczęły strzelać, na co Reimu wyciągnęła spod rękawa niebieski amulet, którym trzasnęła o podłogę
-Dream Sign "Devil Sealing Circle"!-Całą grupę otoczyła niebieska ściana która zablokowała nadlatujące pociski. Natomiast Cirno chyba faktycznie się wkurzyła, bo właśnie trzasnęła skutą lodem sub-przywódczynią o ścianę wieży zegarowej. W grupie zapanował chaos... Kohaku zauważył, że koło jego stopy leżało to pudełko, z którego dobiegał czyiś głos. Alstar ujrzał, że nadlatywały posiłki ze strony magazynów... wróżek było z piętnaście, i na razie byli bardziej zajęci opanowaniem pewnej małej lodowej istoty, która bardzo się zaangażowała w swój bliżej nieokreślony plan działania, bo zaczęła latać i gonić inne dziewczęta, które bez dowódcy były bardzo zdezorganizowane. Natomiast Shijima usłyszała wybuchy po stronie frontu rezydencji.
-Zaraz skończy się karta zaklęć-Ostrzegła ich kapłanka. Mieli jakieś pięć sekund na obmyślenie sensownego planu działania. W trójkę. Może być ciężko. Następnie zejdzie bariera.

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #140
Kohaku

Bibliotekarz opuścił ręce, by nie stać jak idiota, równocześnie mówiąc:
- Złapmy komisarzy, posłużą nam za żywe tarcze i być może dadzą możliwość odwołania czegokolwiek co te szkodniki zainicjowały - widać było wyraźnie, że kruk traci cierpliwość i nie ma zamiaru przebierać w środkach, by osiągnąć cel.

Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #141
Shijima Kyomen
- Może dowiemy się czegoś więcej z tego pudełeczka, co do niego przemawiały? Myślę, że przydadzą się nam jakieś tarcze, chociaż łapanie głównodowodzących może być trudnawe...- dziewczyna głośno myślała, gdy usłyszała wybuchy zaklęła pod nosem. Shiji rozejrzała się w poszukiwaniu pudełeczka, gdy je zauważy podniesie je i spróbuje cokolwiek usłyszeć starając się, by osoba w pudełeczku nie słyszała żadnych dźwięków (pamiętała "wygadanie" Alstara z lotu na wieżę, wolała uniknąć kolejnego ryzyka usłyszenia)

  • AllStarsky
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #142
Alstar

- Co do tarczy, też się zgadzam - wskazał na kruka - Nie wiemy jak dużo czasu kupi nam Cirno, ale jedno jest pewne, musimy ponownie odwrócić ich uwagę.
W tym samym czasie szybko chwycił swoje miecze, a następnie rozejrzał się za czymś co byłoby w stanie na jakiś czas zasłonić go przed atakiem, jednocześnie przygotowując się do strzału.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #143
Wszyscy

Zaczynając od końca: Alstar rozglądając się wokół zauważył, że najpewniejszym sposobem na skrycie się przed ostrzałem byłoby przejście na drugą stronę wieży zegarowej. Mimo to swoje miecze trzymał w garści i był gotowy do ewentualnego odparcia ataku.
Z kolei Shijima podniosła z ziemi coś, co okazało się być jakąś formą komunikacji, bo słyszała czyiś głos.
-Dowodząca osiem, zgłoś się! Powtarzam, zgłoś się!-Było wyraźnie słychać, jednak usłyszała coś jeszcze. Coś w rodzaju "Trójka niez... rozpocz... mu... rei..."
Tarcza puściła, i Kapłanka wyskoczyła do przodu, a Alstar wspomagał ją ogniem zaporowym. Początkowo wszystko wskazywało na to, że kolejny oddział pod przewodnictwem kolejnej wróżki zostanie rozbity, gdy nagle...
Kapłanka zwolniła i zboczyła ostro z kursu w lewo. Otoczyła ją zielona aura, a ona sama zleciała na ziemię, zapewne konkretnie się tłukąc. Jeszcze przez chwilę ulatniał się z niej iskrzący dym... i to tyle, pomijając fakt, że przynajmniej wprowadziła popłoch wśród nowoprzybyłych żołnierek, bo wpierw przeleciała przez nie ze świstem. Co ciekawe, to samo spotkało Cirno, która była w trakcie swojej gonitwy, tyle tylko, że trzepnęła w ścianę...
Kohaku zauważył, że z jednego z hangaru wyleciało coś, co niby nie było wróżką, ale miało jej kształty. Chociaż te metalowe kończyny i działko na jednej z nich... i rozmiar... tak czy owak, zignorowało ich i poleciało na front rezydencji. Wybuchy powtarzały się, więc Sakuya musiała mocno się starać by odciągnąć ich uwagę... tak czy owak, mieli dosłownie chwilę by coś zrobić. Nowoprzybyły oddział dochodził do siebie, stare wróżki podleciały do swojej przywódczyni... tylko jedynym problemem był czołg, który zbliżył się do nich na tyle, by zwiększyć szansę trafienia któregoś z nich. Trzeba działać szybko.

  • AllStarsky
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #144
Alstar

Po kolei układał sobie kolejne fragmenty sytuacji, jaka miała miejsce przed chwilą. Jednakże największym problemem teraz był czołg gotowy do wystrzału. I dwójka potłuczonych współtowarzyszy. Przydałaby się zasłona dymna pomyślał. Nie było jednak czasu na przeszukiwanie upadłych wróżek. Pobiegł w stronę najbliższego towarzysza, którym okazała się być Cirno i chciał jak najszybciej ukryć ją za jakąś osłoną. Spojrzał na resztę i wskazał na Reimu - miał nadzieję że zrozumieją o co mu chodzi.

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #145
Kohaku

Widząc działania Alstara, skomentował pod nosem jedynie:
- Trzeba rozróżniać różne strony męstwa... - i nie przejmując się człowiekiem, zwrócił się do Shiji - Kyomen-san, inne wejścia? - po zapytaniu lustrzanej youkai zaczął robić swoje.
Kruk skoncentrował swoją telekinezę na jednym z wróżkowych komisarzy i postarał się ją jak najmocniej i jak najszybciej przyciągnąć do siebie. Jak uda mu się z pierwszą, drugą ściąga dla Shijimy.
Piekielnik szybko dodał dwa do dwóch - jeśli nie weszli przez wieżę, to znaczy, że coś ją blokuje i zaczął się momentalnie rozglądać za kolejnym wejściem, w międzyczasie łapiąc swoją "ofiarę" nie-mentalnymi kończynami (wykręcenie ramienia+mocny chwyt i skręt włosów z tyłu głowy).
Gdy pozna tajemniczą lokalizację wejścia, od razu przemieszcza się w jego kierunku, ale stara się wykorzystać wszystkie elementy naturalnej topografii dachu, by osłonić się od ewentualnych ataków, przynajmniej minimalnie.
  • Ostatnia zmiana: Czerwiec 05, 2013, 23:20:44 przez Kosiek

Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #146
Shimija Kyomen
- Reimu wspominała coś o wejściu przez balkon gdzieś z tyłu rezydencji... -odpowiedziała dziewczyna po czym wyciągnęła katanę, złapała rzuconą jej wróżkę za włosy i przystawiła jej ostrze do gardła. Jeśli zacznie się kręcić dociśnie ostrze mocniej. Wybiła się w powietrze i zaczęła przemieszczać z stronę wspominanego wcześniej balkonu
  • Ostatnia zmiana: Czerwiec 05, 2013, 23:28:38 przez Piscilla

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #147
Wszyscy

Plan Kohaku względnie się powiódł. Przyciągnął on bowiem zarówno jedną, tą bardziej aktywną, jak i drugą która z werwą i energią miała tyle wspólnego co wyjęta z lodówki jaszczurka. Tą drugą posłał w stronę Shijimy... i po tym wszystkim poczuł ostry ból głowy. To znak, że musi zacząć uważać i dać sobie chwilę przerwy. Pierwsza wyrywała się, owszem, ale ta druga... chyba oberwała na tyle konkretnie, że ledwo co trzymała się na nogach. W sumie to i lepiej, nie musiała się za bardzo z nią bawić. I obydwoje skierowali się w stronę balkonu. Jeżeli chodzi o wróżki to nie mieli się co obawiać - widząc swoich dowódców w rękach przeciwników zaniechały...
-Moje drogie towarzyszki-Rozległ się nagle głos na terenie rezydencji, który to na pewno nie należał do którejś z tych małych istot, chociaż był kobiecy-Ślubowałyście wierność sprawie. Chyba nie muszę mówić co nas czeka, jeśli nie dotrzymamy przysięgi? Do roboty! Wszystkie!-Chwila ciszy... gwoli informacji, hangarów było sztuk sześć. I nagle... drzwi wszystkich się otworzyły. Nie wróżyło to nic dobrego. Zacięte twarze dziewczynek również...
Z pięciu z sześciu hangarów wyjechały czołgi, natomiast z dwóch wyleciały podobne do tamtego dziwactwa wróżki. Przynajmniej teraz, jak leciały bezpośrednio na nich, mogli się przyjrzeć - był to wzmocniony pancerz okrywający całkowicie ręce i nogi wróżki, oraz częściowo głowę oraz tors. Skrzydła były natomiast wzmocnione i wydłużone nieznanym nikomu tworzywem. Podwójne działko na jednym ramieniu również nie wyglądało zachęcająco, a przy bokach miały jeszcze noże...
-Nie macie szans-Pysknęła wróżka trzymana w dłoniach Kohaku. Tuż za nimi leciała chmara wróżek... chyba ich było więcej niż wcześniej. Na pewno nie dwadzieścia. Może to dlatego, że odpuściły sobie Alstara. W sumie... chyba sześć luf + cztery mniejsze w niego wycelowanych powinno wystarczyć. Jedna nawet wystrzeliła, ale był na tyle zręczny, że skończyło się to jedynie na dodatkowym przyspieszeniu, choć trzeba przyznać, bolało.. Ale przynajmniej udało mu się uratować Cirno przed ewaporacją.
Co do mknących niczym strzała do balkonu - owszem, udało się im go zauważyć, jednak do tego musieli mknąć tuż przy tylniej ścianie.. I nawet unikać chmary pocisków za nimi, chociaż było to męczące, a Shijimie śmignął jeden tuż nad lewym uchem, naruszając delikatnie jej fryzurę. Jeszcze gorzej miał piekielny kruk, którego pasażerka się mocno szamotała, usilnie starając się sprawić, by był łatwiejszym celem... i szlag, coś mu przejechało po skrzydle, przez co na moment stracił stabilność i o mały włos, a by nie wywalił w ścianę. Jednak już za chwilkę mogli wpaść do środka...
  • Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2013, 13:37:39 przez Ekkusu

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #148
Kohaku

W momencie gdy znowu dostał po skrzydle, kruk stracił już resztki cierpliwości i wszelkie pozory  bycia "przystosowanym do życia na powierzchni". Bez słowa złapał istotkę za gardło jedną ręką wpijając palce tuż za tarczycą i wycedził przez zęby:
- Zadbam o to, by twoja śmierć była bardzo, bardzo bolesna - a potem przymierzył się tak, by właśnie trzymaną przez siebie wróżką staranować drzwi balkonowe i wbić się do wnętrza budynku.

Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #149
Shijima Kyomen
Było blisko pomyślała Shiji i przyspieszyła, aby jak najszybciej znaleźć się wewnątrz jednocześnie uważając na pociski. Fryzurą się nie przejęła. Po wleceniu do środka (jeśli Kohaku już tam też będzie i jeśli będą ciągle w jednym kawałku) zamknie za sobą drzwi. Chyba, że wewnątrz ma czekać ich coś gorszego niż z zewnątrz, wtedy zostawi drzwi otwarte dając możliwość do ucieczki.
  • Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2013, 00:43:35 przez Piscilla