Touhou.pl ~Human meets Danmaku~

Świat Zewnętrzny => 4um Games Center => Archiwum => Temat zaczęty przez: Kosiek w Czerwiec 09, 2013, 23:45:27

Tytuł: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 09, 2013, 23:45:27
Obaj

Kamishirasawa Keine postawiła przed swoimi gośćmi po kubku zielonej herbaty, po czym zajęła miejsce na przeciwko swoich pracowników i zmierzyła ich po raz nie wiadomo który wzrokiem. Ten po lewej nie budził jej zastrzeżeń, ale ten po prawej... Cóż. Kobieta ewidentnie nie chciała się gapić, nie mniej ciężko było jej nie rzucać na niego co chwila okiem. Keine wypiła łyk naparu, wzięła głębszy wdech i w końcu się odezwała:
- Tsuwabuki-san, Omacraq'ke-san, cieszę się, że znaleźliście chwilę by pomóc mi i mojej znajomej. Otóż, w Bambusowym Lesie Zagubionych pojawiła się dosyć niebezpieczna dla... Nieprzygotowanych istota. Chciałabym, żebyście zadbali o bezpieczeństwo tamtych okolic przez jedną, dzisiejszą, noc. Macie jakieś pytania panowie?
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 10, 2013, 00:58:20
Nie umknęło jego uwadze, że co jakiś czas zleceniodawczyni (Jak po dłuższej chwili zabawie ze słowami w myślach ją neutralnie określił) zerkała na niego. Po krótszej chwili doszedł do wniosku, że mogło to być związane z jego oczami, gdyż zauważył, iż większość mieszkańców tutaj ma białe patrzałki z ewentualnymi ozdobnikami w środku. Po dłuższej natomiast zaczął rozważać możliwość... jakby to... brakowało mu odpowiedniego słowa. Dywanik nie pasował do zasłon. Nie miał pewności, czy to określenie prawidłowe, jednak lepszego nie mógł znaleźć na fakt, że wyróżniał się z otoczenia. Większość chodziła w tych prostych szatach, a on był zasłonięty od góry do dołu. I jeszcze zostawiał po sobie lekko mokre ślady. Nie nosił jednak tego stroju po to, by się ukrywać, tylko po to, by nie wyschnąć za bardzo w czasie chodzenia po lądzie. Szkoda tylko, że jakiekolwiek obuwie mocno utrudniałoby mu pływanie, a nie miał pojęcia jak to rozwiązać. Może się od kogoś dowie czegoś ciekawego? Chociaż po prawdzie to zerkanie trochę go... znowu brak odpowiedniego słowa. Tyle jednak zrobił, że się lekko uśmiechnął pod burką.
Dostał herbaty, co najwidoczniej bardzo go zaciekawiło. Ostrożnie złapał naczynie w swoje dłonie, czując ciepło przedzierające się z cieczy. Ostrożnie wsunął kubek pod burkę. Powąchał. Dziwny zapach, ale był przyzwyczajony do bardziej mięsno-krwistych aromatów, to też nie należało się mu dziwić. Obserwując zachowanie kobiety również upił ostrożnie łyk. Gorące! Ale dobrze, że zrobił to dość powoli, to nie poparzył się. Ciężko jednak było mu się ustosunkować do tego co poczuł. Będzie musiał jeszcze parę razy tego spróbować.
Swój wzrok skoncentrował na ustach Keine, jakby chciał wyczytać z jej ruchu warg oraz drgań krtani wyczytać to, co przed chwilą powiedziała. W takich spokojnych warunkach jeszcze nie prowadził rozmowy, przeważnie on znajdował się w wodzie, a druga osoba wisiała parę metrów nad ziemią gorączkowo zastanawiając się, co zrobić. Musiał przyznać, że barwa jej głosu była dość przyjemna dla ucha, z chęcią jeszcze by jej posłuchał. Nie przyszedł jednak po to, by się bawić, tylko coś miał do zrobienia, z czego cały czas zdawał sobie sprawę. O bambusowym lesie słyszał z opowieści. Znajdował się dom pewnej księżniczki, która to pochodziła z księżyca. Była tam też osoba, która podobno była nieśmiertelna. I władała potężną magią. Pytania... oczywiście, że je miał. Tylko niestety musiał przez chwilę pomyśleć, jak je zadać. Ten moment wyraźnie było widać - mrugnął raz swoimi powiekami, i zaczął cicho, niczym ryba, poruszać ustami, tylko wolniej. W końcu jednak się odezwał.
-Owszem... po... pierwsze z jaką to istotą me przyjść się nam... ssspotkać?-Poczekał spokojnie, aż odpowiedź zostanie udzielona, przy okazji popijając herbatę.
-Po... drugie, jaznajomą... ma... szanowna... dama... na myśli? Czy... ze względu na nią mamy... pilnować... terenu?-Jednak, jako istota ciekawska i ostrożna, nie było to ostatnie pytanie.
-O jakim... przygotowaniu mowa? Czy też nieprzygotowaniu?-Poczekał... i matko, miał jeszcze jedno, ale na szczęście na razie ostatnie.
-...przepraszam, nie... na temat... co to... za ciecz, którą... zostaliśmy... hm... poczęstowani?-Wyciągnął wtedy spod burki pusty już kubek, lekko unosząc go do góry by pokazać o co mu chodzi. Gdy jego pewne wątpliwości zostaną rozwiane a ciekawość zaspokojona, uciszy się na chwile. Wyjdzie z założenia, że ta druga osoba będzie wiedzieć, gdzie trzeba iść. A jak nie będzie wiedzieć... to się kogoś zapyta.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Małyszeq w Czerwiec 10, 2013, 10:21:38
Akio cierpliwie czekał, aż herbata wystygnie. Choć tradycyjnie pił ją o tej porze do posiłku, nie wyglądało na to, żeby znana mu z widzenia nauczycielka historii zamierzała go poczęstować czymś więcej. Chwilę zastanawiał się nad sensem usłyszanych słów, jednak ciężko było mu się skupić ze względu na tego drugiego. Jego imię brzmiało nieprzyjemnie do ucha, sama obecność była co najmniej niepokojąca. Akio chętnie skategoryzowałby go, aby uzupełnić swoje dane, jednak postanowił odłożyć ewentualny wywiad na później. W końcu miał zadanie do wykonania... Nabrał oddechu i podzielił się z Keine wynikami swojej szybkiej analizy.

- Panno Kamishirasawa, wnioskuję, że wspomniana znajoma, to Mokou z rodu Fujiwara, nieśmiertelna mieszkająca w tym lesie. Zastanawia mnie tylko, dlaczego mamy dbać o bezpieczeństwo tamtych okolic. Po pierwsze, panna Mokou to niesamowicie potężna istota i sama z siebie potrafiłaby zadbać o bezpieczeństwo tego miejsca. Po drugie - z tego co mi wiadomo od kapłąnki Hakurei, ludzie z wioski rzadko zapuszczają się w tamte strony, więc nie istnieje bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, tym bardziej, że wszystkich mieszkańców osady chroni przed śmiercią w paszczy youkai pradawny kontrakt - chociaż oczywiście ataki na ludzi nadal występują, ale tylko i wyłącznie jako wyznacznik siły. Według mnie oznacza to jedną z dwóch rzeczy. Albo pojawił się tu ktoś z zewnątrz, tak jak ja, kogo z jakichś powodów należałoby odratować... albo sytuacja zaczyna wymykać się w lesie spod kontroli. Resztę pytań, na które chciałbym znać odpowiedź zadał mój towarzysz, więc nie ma powodu abym je powtarzał.

Akio złożył palce w charakterystyczny dla siebie sposób, oparł się wygodnie i spojrzał w oczy Keine czekając na odpowiedź.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 11, 2013, 11:35:36
Obaj

- Fujiwara-san mimo nieśmiertelności, nadal ponosi konsekwencje cielesności i może być czasem niedysponowana. A Bambusowy Las Zagubionych jest na tyle bezpieczny, na ile jesteś w stanie o siebie zadbać - Keine ucięła dyskusję na ten temat. - Ciężko mi powiedzieć, czego możecie się tam spodziewać, szczególnie ostatnimi czasy. Z pewnością pewnej wilczycy, nie mniej ona jest dość nieszkodliwa...
Wywód Kamishirasawy przerwał jakiś łoskot w sąsiednim pomieszczeniu - coś jakby ktoś spadł z łóżka, albo duża ryba zaczęła się rzucać po podłodze. To przypomniało jej kolejne pytanie jakie padło. Zwróciła się do minichtulhu:
- To herbata. Napar ziołowy.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 11, 2013, 12:05:23
-Herbata... dziękuję-Ponownie parę razy cicho cmoknął ustami, przyswajając sobie informacje zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Ponadto zaczął do siebie bardzo powoli "migać" wolną dłonią. Intensywnie analizował to, co zostało powiedziane, bo coś mu się tu nie zgadzało.
-Jeśli... dobrze zrozumiałem... wie pani... że coś się pojawiło... niebezpieczne dla... nieprzygotowanych... a pani znajoma niedomaga... więc to my mamy pilnować terenu... logiczne...-Aż jego ręka stanęła w bezruchu. Już doszedł do tego, co mu nie pasowało. Chciał to szybko powiedzieć, ale pogubił się w słowach więc tylko zabulgotał bez większego sensu przez chwilę. Na szczęście się dość szybko opamiętał.
-Przepraszam. Chodzi mi o to, że coś jednak pani wie na temat zagrożenia. Chyba. Ma pani jakiekolwiek... hmmm...-Chwilę się zastanawiał nad dalszą formą zdania. Bezskutecznie, a nie chciał łamać gramatyki.
-Inaczej. Wie pani coś o tej issstocie?-W końcu opuścił swoją dłoń na swoje miejsce. Trochę się uspokoił.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Małyszeq w Czerwiec 11, 2013, 15:49:51
Akio rozbawiony obserwował nieznajomego stwora usiłującego prowadzić konwersację w obcym najpewniej dla niego języku i nieszczęsną Keine, która na jego oko najchętniej by ją zakończyła. Podniósł kubek naparu i uznawszy, że temperatura jest odpowiednia, upił kilka łyków, po czym odstawił naczynie.

- Dołączam się do pytania. Jeśli mamy być skuteczni musimy wiedzieć jak najwięcej o tym z czym się spotkamy. W ten sposób łatwiej będzie określić skuteczną taktykę unieszkodliwienia niebezpieczeństwa. Tak czy owak zamierzałem wykonać wkrótce kilka pomiarów w lesie wiec mogę to zrobić przy okazji, gdy tam będę. - poklepał się nonszalancko po jednej z licznych kieszonek kurtki.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 12, 2013, 21:59:23
Obaj

- Zakładam, że coś może się pojawić - sprecyzowała Keine. - Zapewne słyszeliście o ostatnich przypadkach z dziwnymi zjawiskami? - nie czekała na Waszą odpowiedź. - Stąd moja, być może całkowicie chybiona i przesadna przezorność. Niezależnie od tego, czy faktycznie się na coś nadziejecie, czy nie i tak zapłacę wam ustaloną kwotę.
Nagle o czymś sobie przypomniała, wstała szybko, podeszła do komódki i zaczęła grzebać w pudełeczku. Wyjęła z nich coś, co przypominało woskowe pieczęcie do listów przytwierdzone do jakiegoś rodzaju talizmanów. Kamishirasawa-sensei wyrwała sobie z głowy dwa włosy, zapaliła świecę, nadtopiła trochę pieczęci i zatopiła w nich wcześniej amputowany kawałek siebie.
Jeszcze trzymając je w rękach, by ostygły, zwróciła się po całym rytuale do was:
- Hijiri-san swego czasu sprezentowała mi kilka takich talizmanów. Pozwalają na przekazanie krótkiej wiadomości, dosłownie kilka słów, do osoby która jest "zatopiona" w wosku. Nie zgubcie ich - wręczyła je wam.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Małyszeq w Czerwiec 12, 2013, 22:24:53
Akio nie bacząc na pozory dobrego wychowania, natychmiast chwycił kawałek wosku i wprowadził dane do miernika funkcji -  urządzenia, które zawsze nosił ze sobą, a które... było pomocne jeśli chciało się przeżyć w tym świecie a nie posiadało silnej mocy magicznej.  Natychmiast na malutkim wyświetlaczu wyskoczył skład wosku, analiza struktury włosa Keine, z której nic nie wynikało, oraz wzory, które nie miały sensu. Akio westchnął - próby analizy właściwości magicznych przedmiotów kończyły się zawsze tak samo. Dopóki nie będzie w stanie opracować jakiejkolwiek teorii choćby w pewnych aspektach unifikujacej magię z oddziaływaniami poznanymi przez naukę, nie będzie w stanie zmodyfikować swojego urządzenia w taki sposób, aby było pomocne w takich wypadkach. Z westchnieniem zawodu schował urządzenie do kurtki, zaś z kieszeni spodni wyjął kawałek igły i nitki i przebił kawałeczek wosku, uważając, aby nie naruszyć włosa i tworząc coś w rodzaju amuletu, który zawiesił sobie na szyi. Dopił resztę herbaty i delikatnie odstawił filiżankę, po czym zwrócił się do Keine.

- Opłatę wolałbym przyjąć dopiero po wykonaniu zadania. Jeśli nie uda się go wykonać, będzie to oczywiście strata pieniędzy, a jeśli na skutek jakiegoś wypadku zabraknie zleceniobiorców - również pieniądze zapłacone wcześniej przepadną. Ponieważ interesy w Kourindou idą jak idą, będę wdzięczny za jakąkolwiek sumę, która da mi możliwość kupna żywności, wolę nie pasożytować na gościnności ludzi, bądź kapłanek ze świątyń. Panno Kamishirasawa, jedyną dodatkową prośbą jaką chciałbym złożyć jest prośbą o możliwość udostępnienia mi do przeczytania historii skompilowanej w ostatnim miesiącu księżycowym, ale to oczywiście również po moim powrocie.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 12, 2013, 23:45:01
Nie słyszał za wiele na temat OSTATNICH incydentów, aczkolwiek obiły mu się o uszy dawniejsze historie. I tak Keine nie pozwoliła im się wypowiedzieć na ten temat, toteż już nic nie mówił, bo i jego wątpliwości zostały rozwiane. Za to z wielkim zainteresowaniem patrzył na to, co ta kobieta robiła z tymi przedmiotami. Ostrożnie przyjął amulet by go przypadkiem nie zamoczyć. Przez chwilę się zastanawiał, czy by go nie dać temu drugiemu, ale to by było trochę bez sensu. Zamiast tego przeszukał swój strój w poszukiwaniu jakiejś względnie suchej kieszeni, i tam wcisnął ten kawałek papieru. O ile znajdzie. A w sumie... nawet jakby znalazł, to chyba było to zbyt ważne. Na razie trzymał to ostrożnie w dłoniach.
-Są jednorazowe?-Jeszcze zapytał... ale to było jego ostatnie/przedostatnie pytanie. aLE nie ostatnia rzecz którą zamierzał powiedzieć.
-Zapłata... kwota... czyli chodzi o pieniądze. Nie potrzebuje ich. Miałbym jednak... pewną ssssprawę... nic wykraczającego poza... pani, tak... codzienne obowiązki... no ale to po robocie... znajdzie się jakiś woreczek na to?-Wyciągnął amulet nieco przed siebie. Naprawdę wolałby go nie zniszczyć... swoją wilgocią. I... to chyba tyle.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 16, 2013, 10:44:42
Obaj

Keine bez słowa, chociaż z uprzejmym uśmiechem dorzuciła cieknącemu koledze Akio, małą skórzaną sakiewkę. Po usłyszeniu Waszych preferencji co do nagród, nauczycielka zrobiła trochę zaskoczoną minę, ale po chwili i szok minął.
- Cokolwiek Was urządza panowie. Zatem, dogadaliśmy się, do zmierzchu są jeszcze jakieś 2 godzinki... Traficie sami do Bambusowego Lasu, czy powinnam Wam wskazać drogę?
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Małyszeq w Czerwiec 16, 2013, 12:29:22
Akio z westchnieniem podniósł się z nadzwyczaj wygodnego fotela. Stary grat, z którego korzystał w swoim skromnym domku zdecydowanie nie nadawał się już do naprawy od kiedy jakaś wyjątkowo złośliwa wróżka narobiła na obicie...
- Drogę do Lasu znam, bardziej niepokoję się o to, żeby znaleźć drogę powrotną, ale cóż, tym będę martwił się dużo później. Godzinka, bądź półtorej przypuszczalnie powinny nam wystarczyć na dotarcie na miejsce i ogarnięcie sytuacji. W związku z tym obecne pół godziny nadmiaru wolałbym poświęcić na jakąś interesującą konwersację, najchętniej przy szklaneczce czegoś chłodnego i z miseczką słonych ciasteczek - Akio uśmiechnął się niewinnie, sugerując, ze jeszcze trochę popasożytuje na gościnności nauczycielki.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 16, 2013, 23:50:36
Gdy otrzymał worek, z wdzięcznością skinął głową i włożył amulet do środka, by już ze spokojniejszą głową schować całość do jednej ze swoich kieszeni. Skóra powinna odizolować wrażliwy na wilgoć kawałek papieru od namoczonego materiału jego stroju, o ciele nie wspominając. No cóż. Miło, że jego towarzysz znał drogę, ale on sam osobiście wolał się znaleźć tam jak najszybciej. Niby tamten wykalkulować ile im zajmie droga, ale wolał nie spartolić sprawy, bo coś źle wyliczą.
-Ja... sssspasuje-Stwierdził stwór, podnosząc się z podłogi-Jeśli coś ma się tam stać... to powinniśmy być tam pierwsi. Przed zmrokiem. Proszę mi jedynie... wskazać... drogę. Nigdy tam nie byłem-Przyznał szczerze, czekając na instrukcje. I jak je otrzymał, bez wahania skierował się we wskazaną mu stronę/wedle usłyszanych wskazówek. Nie zamierzał tracić czasu.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 18, 2013, 20:05:26
Obaj

Keine popatrzyła na obu jak na dwójkę niesfornych uczniów, którzy trochę napsocili, ale de facto, dowcip wszystkim się spodobał.
- Omacraq'ke-san, nie ma aż takiego pośpiechu. Zaraz coś przygotuję - Kamishirasawa wyszła do kuchni i usłyszeliście stamtąd brzękanie garnków.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 18, 2013, 21:04:02
Został nieco zbyty z tropu. O siedzeniu tutaj zamiast wykonywania zadania nikt nic nie wspominał. Nie wiedział, jak się do tego ustosunkować. Ale co by nie zrobił, sam by miał lekkie problemy z trafieniem tam gdzie trzeba... wiec chyba musiał odpuścić. Westchnął lekko i usiadł. W sumie, nie ma tego złego. I tak tutaj zawędrował bardziej z ciekawości, a coś interesującego tutaj chyba powinno być. No, przynajmniej skosztuje trochę więcej jedzenia z powierzchni... był tutaj ten mężczyzna. Zaczynać rozmowę? O czym? W sumie...
-Masz dziwne... ubrania...-Skomentował. Jak tak myślał, to nigdy wcześniej czegoś takiego nie widział.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Małyszeq w Czerwiec 18, 2013, 22:42:18
Akio pogrążony w myślach ocknął się dopiero na dźwięk głosu towarzysza. Pytał o ubranie? Dziwny typ. Chociaż patrząc na to w jaki sposób tamten się ubierał, mimo ciepłej pogody panującej obecnie w Gensokyo (chociaż przez ostatnie dwa dni lekko mżyło pod wieczór, tak więc mimo upału kurtka mogła się dziś przydać), jego zainteresowanie mogło wydawać się całkiem na miejscu. gdyby jeszcze nie ten... zapach. Przypominał Akio jego dzieciństwo spędzane w każdej wolnej chwili nad jeziorami w górach. Tam też można często było wyczuć ten charakterystyczny aromat lekko gnijących wodorostów i czegoś nieokreślonego. Cóż, nie można oceniać nikogo po pozorach - ta ważna zasada często mogła w tym miejscu ratować życie, więc Akio zdecydował się zaspokoić ciekawość towarzysza.

- Mówisz o kurtce? - rozchylił poły ukazując mnóstwo kieszonek wewnątrz, po czym obrócił się bokiem, aby ukazać większe kieszenie. - To taki... strój roboczy można powiedzieć, dzięki tym kieszeniom mogę nosić przy sobie mnóstwo przydatnych drobiazgów, nie zajmując przy tym rąk... No i chroni przed nagłym, spadkiem temperatury, na przykład - dodał po chwili.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 19, 2013, 01:15:45
-Kurtka...-Powtórzył sobie, jak to zwykle miał w zwyczaju gdy słyszał nowe słowo. Miał też pod nią, i jakiś dziwny napis... musiał przyznać, ten człowiek trochę go zaciekawił.
-Sam mam parę kieszeni... na... wszelki wypadek... przydają się... czasem-Stwierdził... na przykład teraz, dodał w myślach. A tak to nie miał zbytnio potrzeby, bo i nie musi magazynować nie wiadomo ile... nie wiadomo czego by przetrwać. Tak czy owak, sam nie miał pomysłu jakby to pociągnąć dalej, więc siedział cicho.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 24, 2013, 10:29:21
Spoiler (pokaż/ukryj)
Nie chcecie interakcji w trybie wolnym, to nie, łaski bez, byłyby expy za odgrywanie :<
Obaj

Po kilku minutach niezręcznej ciszy, w końcu Keine powróciła z większą ilością naparu, jakim Was wcześniej uraczyła i jakimiś ciastkami ryżowymi. Postawiła tackę przed Wami, zestawiła co zestawić miała i powiedziała:
- No, panowie, częstujcie się.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 24, 2013, 12:50:20
Jego przyszły towarzysz nie wyglądał na zbytnio rozmownego. On sam też nie wiedział do końca czego się uczepić... niby po prostu mają razem pilnować lasu. Nie muszą się poznawać. Ale jego ciekawska natura nie dawała mu spokoju.
Wróciła Keine z kolejną porcją... herbaty, i jakimś poczęstunkiem. Odruchowo, bez większego zastanowienia, z rękawa Omacraq'ke wystrzeliła macka, która pochwyciła ciastko i spokojnie potem wróciła do ukrycia. Po chwili rozległo się spokojne, rytmiczne chrupanie, a sam youkai zachowywał się jakby nigdy nic.
-...a w sumie... jakie rzeczy... masz w tych... kieszeniachchchch?-Zapytał oblizując wargi
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Małyszeq w Czerwiec 24, 2013, 17:58:51
Akio wzdrygnął się lekko widząc to... coś, co pochwyciło jeden ze smakołyków podanych przez Keine. Kimkolwiek... czymkolwie był jego towarzysz, na pewno nie był to typowy Youkai. Wszystkie istoty w Gensokyo, jako youkai manifestowały swą formę w typowo ludzkim kształcie, przy czym większość świadomie wybierała postać młodych dziewczyn. Miało to swoje uzasadnienie - pozwalało zbliżyć się jak najbliżej do potencjalnych ofiar mających nieszczęście stać się posiłkiem. Ten tutaj jednak, prawdopodobnie nie był nawet youkai. Był... czymś. Wynaturzeniem, mutacją, ciężko stwierdzić. Akio mimo wszystko uznał, ze proszenie istoty aby podała mu mackę, aby mógł wprowadzić dane, było w chwili obecnej cokolwiek nie na miejscu. Zaraz, stwór, znowu zainteresował się jego kieszeniami. Akio wzruszył ramionami i wyciągnął kilka drobiazgów: igłę ze szpulką dratwy lnianej, podręczny kozik, parę kawałków suszonego króliczego mięsa owiniętego w lniane płótno, śrubokręt i zapasowe ogniwo słoneczne do miernika, po czym popijając herbatę i zagryzając ciastkami starał się wytłumaczyć w miarę przystępnymi słowami zastosowanie przedmiotów.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 26, 2013, 15:00:29
Tym razem nie zauważył żadnego dyskomfortu ze strony towarzysza. Może dlatego, że był zbyt zajęty jedzeniem... suche. Nie do końca mu smakowało, ale miał jeszcze herbatę, którą wziął tym razem normalnie, bez pomocy dodatkowych kończyn. Obserwował jak wyciągał te przedmioty, i jak zaczął mętnie tłumaczyć do czego służą. Właściwie to jedynie zrozumiał zastosowanie kozika i mięsa... czy też raczej sam się domyślił.
-Wolę świeże-Stwierdził, wskazując palcem na zawiniątko-Ciekawe rzeczy. Skąd... pochodzisz? Bo chyba nie stąd. Jest strasznie... dziwny-Stwierdził. Sięgnął potem po herbatę, i w tak samo jak wcześniej zaczął ją pić. Była lepsza od tych ciastek.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Małyszeq w Czerwiec 26, 2013, 19:32:57
- Masz rację. Nie jestem stąd. Jestem z... Zewnątrz. Nie znam dobrego słowa, żeby to wyrazić - wzruszył ramionami i przegryzł ciastko. Keine nie była najwyraźniej dobrą kucharką, lub ciastka stały o kilka dni za długo. Przynajmniej herbatka dobra. Stwór nazwał go dziwnym, jednak Akio przyzwyczaił się już do podejrzliwych spojrzeń i szeptów na swój widok. Postanowił jednak odpowiedzieć w podobnym tonie.
- Sam nie jesteś najnormalniejszy w świecie - nawet tu, w Gensokyo nie widziałem dotąd ani jednego youkai, który przybrałby taką formę.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 26, 2013, 19:43:30
-Z zewnątrz?-Zapytał lekko zaskoczony. Popił herbatę, namyślił się... nie do końca rozumiał, o co mu może chodzić. Ale złapał jego zainteresowanie jak rybkę na haczyk. Nie mógł sam dojść o co mu chodzi, więc... przerwał mu swoim stwierdzeniem.
-Naprawdę?-Zapytał nieco na przekór. O tym akurat wiedział, że swoim wyglądem z jakiś przyczyn się wyrózniał. nie wiedział jednak do końca dlaczego. Widział inne zwierzęce youkai... acz prawda, że akurat one nie przejawiały zbyt wielu przejawów inteligencji.
-Pewnie mógłbym przybrać inną formę-Zaczął, popijając jednak herbatką by nawilżyć struny głosowe-Ale nie widzę takiej... potrzeby. Jak mnie ktoś widzi to najczęściej jest... za późno-Stwierdził jakby nigdy nic
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Małyszeq w Czerwiec 26, 2013, 23:25:49
- Za późno? - Akio podrapał się w głowę i nagle zrozumiał. Stwór rzeczywiście był czymś co najwyraźniej można by uznać jako youkai, czy też potwora - ale w formie bardziej wizualnie pasujacej do Świata Zewnętrznego. Najprawdopodobniej drapieżca, mięso-, bądź wszystkożerny stwór. Postanowił rozjaśnić wątpliwości towarzysza - lepiej nie dawać powodów do irytacji potencjalnie groźnemu partnerowi.

- Z Zewnątrz, tak... Spoza tego świata. Spoza Bariery Hakurei. Zazwyczaj ludzie nie są w stanie podróżować przez nią, przynajmniej nie z Zewnątrz do tego świata, w drugą stronę podobno jest łatwiej z tego co wspominał mi Kourin. W każdym razie - istnieje mała grupa ludzi, którzy mają pojęcie o istnieniu tego świata, lecz większość traktuje to jedynie jak mit i legendę. ja jednak miałem wiedzę i środki potrzebne do tego, aby się tu dostać. Osoby, które tu trafiają, zawsze są jedynie przypadkowymi ofiarami, znajdującymi się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie i najczęściej padają ofiarą apetytu youkai. Ja zaś DOKŁADNIE wiedziałem gdzie chcę się dostać - aczkolwiek omal nie zginąłem. To długa historia, zbyt długa, żeby opowiadać ją teraz - Akio dopił herbatę i wyjrzał za okno. Niedługo powinni ruszać...
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 30, 2013, 00:53:42
Ilość informacji którą uzyskał przyprawiła go o lekki zawrót głowy, bo część rzeczy kojarzył i faktycznie usiłował coś z tego zrozumieć - w przeciwieństwie do poprzedniego wywodu, gdzie w pewnym momencie się właściwie wyłączył. Bariera, ludzie, w którąś stronę było łatwiej, większość trafiała przypadkiem, on to zrobił specjalnie.
-A po co tutaj? Aż tak jest tam źle?-Zapytał. Pochwycił wzrok, sam zerknął. Dopił herbatę i odłożył naczynie. Wykonał powolny, kolisty ruch dłonią od lewej do prawej
-...Porozmawiamy... w drodze. Albo... na miejscu. Mamy całą noc
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 30, 2013, 11:13:14
Obaj

Keine w zasadzie nie odzywała się. Po prostu słuchała i obserwowała, mając z Was prawdopodobnie niezłe źródełka informacji. Gdy Wy stwierdziliście, że pora ruszać, ona już była gotowa. Bez większych ceregieli zebraliście się (nie wnikam co robicie z ciastkami) i ruszyliście.

Podróż trwała faktycznie około półtorej godziny. Na skraj lasu dotarliście, gdy już 3/4 słońca znikło za horyzontem. Kamishirasawa w zasadzie po dostarczeniu Was na miejsce natychmiast się pożegnała i ruszyła ciut szybciej niż prowadząc Was, zmierzać w kierunku swego siedliszcza.
A zatem stoicie na skraju Bambusowego Lasu Zagubionych... Obszaru gęsto zarośniętego z ledwie kilkoma ustalonymi ścieżkami. Gdzie diabli wiedzą kto i co może się czaić.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Małyszeq w Czerwiec 30, 2013, 18:38:20
Akio spojrzał na towarzysza. No cóż, czas na decyzję...

- A więc jak? Rozdzielamy się, czy trzymamy razem?
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 30, 2013, 23:46:31
Ciastka... zostawił. Nie był specjalnie głodny, a poczuje taką potrzebę, to nie widział przeciwwskazań by czegoś nie upolować na miejscu. Chociaż, wiadomo, wolałby to zrobić na swoim terenie, gdzie czuł się pewnie. No nic, zleceniodawczyni nie oponowała, to poszli.
Po półtoragodzinnej przechadzce w ciszy dotarli na miejsce. Kobieta oddaliła się pospiesznie, prawdopodobnie mając inne zmartwienia na głowie, a oni... zostali sami. Pierwsze co Omacraq'ke zrobił, to przemyślał sytuacje. Teren wyglądał na gęsty. Nieznany. Dzicz. Nie wiadomo, co się ta znajdowało. A tu pojawił się dylemat.
-Rozdzielanie się byłoby... nierozsądne-Skwitował krótkim, powolnym ruchem ręki, chociaż miał ochotę na powiedzenie tego o wiele bardziej dosadnie-Więc... trzeba wejść. Obchodzić... rozglądać... się. Tak?-Zapytał. Sam nie miał lepszego pomysłu na "pilnowanie" okolicy. Tak czy owak... wszedł do środka. Nie bał się. Jak się zgubi, to poleci w górę i znajdzie drogę powrotną. Jak coś go zaatakuje, to umie się bronić. Nie widział specjalnie problemów.
Tytuł: Odp: [EXSesja 1.3.2] - Darkstalkers
Wysłane przez: Małyszeq w Lipiec 01, 2013, 00:03:01
Nie było wyboru. Towarzysz wydawał się bardzo pewny siebie. najwyraźniej nie maił nigdy do czynienia z tym lasem... i wyraźnie nie bło to jego środowisko. Akio upewnił się, ze miernik ma nadal przy sobie i ostrożnie ruszył śladem partnera, uważnie nasłuchując wszelkich podejrzanych odgłosów... oraz dla pewności co jakiś czas oglądając się za siebie.