Touhou.pl ~Human meets Danmaku~

Świat Zewnętrzny => 4um Games Center => Archiwum => Temat zaczęty przez: Piscilla w Czerwiec 10, 2013, 00:34:32

Tytuł: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Piscilla w Czerwiec 10, 2013, 00:34:32
W Gensokyo często pojawiały się nowe postacie, nierzadko nieludzkie. Zwykle mało kto je zauważał, lub w ogóle nie zwracał na nie uwagi, przez co łatwo się wtapiały w tłum i klimatyzowały w nowym środowisku. Aczkolwiek ciężko jest przeoczyć spory obiekt latający po niebie przypominający uskrzydlonego gada
Spoiler (pokaż/ukryj)
(https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSpPf7ExuY71yUD10BMUfrO7ZnGYNYxVxFPZ9f7E88X0vu4I-49)
Zaczęło się niewinnie od kilku osób twierdzących, że widziało smoka, niedługo plotka obiegła Gensokyo docierając nawet do Podziemia, pojawiało się też coraz więcej naocznych świadków. Mówi się, że w każdej plotce jest odrobina prawdy...

Phor Lorei
Latałeś właśnie w okolicach Wioski Ludzi szukając jakiegoś zajęcia dla zabicia czasu podczas gdy Mystia była ,,zajęta" i nalegała stanowczo, żeby jej nie przeszkadzać. Wtedy to ujrzałeś ciemną sylwetkę na niebie kierującą się w stronę gór. Słyszałeś wcześniej o smoku przelatującym od czasu do czasu nad Gensokyo i teraz miałeś okazję zobaczyć go na własne oczy oraz przy okazji zająć się czymś...

Omacraq'ke
Niewiele różniła się sytuacja Omacraq'ke, z tym że on siedział właśnie nad brzegiem jeziora przyglądając się zabawie miejscowych wróżek, które wszystkie się rozleciały, gdy tylko smok przeleciał im nad głowami.  Nigdy wcześniej nie widziałeś takiego stworzenia, masz okazję przyjrzeć mu się z bliska...

Milan Štenević
Piłeś właśnie herbatę rozmawiając z Alice, gdy do domku wpadła z hukiem Marisa trzymając w jednym ręku miotłę:
- Alice, Milan, musicie to zobaczyć! Smok! Prawdziwy! Nie mogę się doczekać, żeby skopać mu łuski, zee. Idziecie ze mną!
- Ja się na to nie piszę, nie chcę się znowu mieszać w nieswoje sprawy za Twoją namową. -odpowiedziała spokojnie Alice - Po za tym zaplanowałam sobie na dzisiaj, że zajmę się lalkami.
- Milan, a Ty? Pójdziesz ze mną? Przyda mi się towarzysz, zee! Drugiej takiej okazji może nie być, da ze!

Kohaku Suzumiya
Dzięki umiejętności Dyscypliny Kuźni mogłeś tworzyć wiele różnych przedmiotów, nie mniej, brakowało Ci w nich jednego: magii. Sam nie miałeś pojęcia jak się do tego zabrać, więc uznałeś, że najlepszym pomysłem byłoby zwrócenie się do jedynej kompetentnej człeczyny jaką znasz: Hakurei Reimu. W drodze na Powierzchnię minąłeś kilka grupek podchmielonych oni wymachujących rękami jakby coś pokazując i wykrzykujących co chwila ,,SMOK", nawet Parsee była pochłonięta plotkowaniem z innymi zamiast jak zwykle przesiadywać w pobliżu mostu i przybijać kolejne słomiane lalki. Wylatując na powierzchnię sam zostałeś świadkiem, jak rzekomy smok przelatywał nad Gensokyo kierując się w stronę gór. Czytałeś w książkach, że smoki mogą być źródłem magicznych składników...
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Phor Cillic w Czerwiec 10, 2013, 07:51:02
Phor najwyraźniej nie miał co robić. Nie będzie się narzucać na siłę Myschi... Myśl jednak o ukochanej wróbliczce na chwilę przesłonił widok em... czegoś dużego przelatującego niemalże nad nim.

Zwyciężyła ciekawość. Phor zainteresował się tym "czymś" i postanowił je śledzić utrzymując bezpieczną odległość.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 10, 2013, 11:04:42
Czasami przebywanie w wodzie może się znudzić. W tym przypadku ten oto specyficzny wodny youkai był względnie najedzony, więc nie czuł potrzeby czajenia się na swoją ofiarę. Zamiast tego siedział nad brzegiem jeziora i przyglądał się... właśnie, jak to się w sumie nazywało? Kojarzy mu się takie słowo, ale jakie to było... kiedyś jedna... hmmm... to się chyba ,,wróżka" nazywa... nie, nie ta czynność, te... youkai... co właśnie je robiły. Wracając, jedna powiedziała do drugiej, czy chce się ,,pobawić"... bawić. Bawaba? Nie, to chyba nie to... zaczął się zastanawiać nad wszystkimi opcjami, i dziwnym trafem ,,bawić" najbardziej mu pasowało. Prawie dobrze. Będzie musiał się kogoś zapytać. Tak samo jak o to, po co właściwie się to robi, bo jak dla niego to zwyczajne marnowanie energii... chociaż... jak dobrze pamiętał, to jeśli się robi coś bez powodu, to pewnie jest to przyjemne. Ale jak się można bawić? One latały... śmiały się, i... w sumie tyle. Więc jak on będzie latał i się śmiał to też się będzie bawić? I jest to przyjemne? Jak dla niego to trochę głupie.
Aż tu nagle coś przeleciało nad ich głowami. Wróżki rozpierzchły się na wszystkie strony, ale on się tym zupełnie nie przejął, bo jego uwaga została skupiona na zupełnie nowym dla niego zjawisku. Nie miał absolutnie żadnego porównania do niczego, co wcześniej było mu dane w życiu zobaczyć. Wzbudziło to jego ciekawość ale i obawy. Może jest to agresywne? Wydawało się jednak zupełnie ignorować to, co się działo na dole. Nigdy też nie słyszał o czymś takim, więc... tak, to było... fascynujące. Na tyle, że zaryzykuje śledzenie tego, ale dopiero wtedy, gdy już nie będzie w stanie widzieć szczegółów tego czegoś. Więc najpierw wgapiał się w postać tego latawca, usiłując wyłapać jak najwięcej szczegółów. Potem przyjrzał się trajektorii lotu tego czegoś... czyli gdzie zmierzało, a następnie skierował się tam najkrótszą możliwą drogą. Akurat woda nie sprawiała dla niego problemu, ba, wręcz mu pomagała bo się czuł w niej o wiele pewniej niż na lądzie.
Brał jednak pod uwagę atak. W takim przypadku czym prędzej wskoczy do wody i zanurkuje, by przypadkiem nie zostać pochwyconym przez bestię. W głębi ma większe szanse na przeżycie. Innymi słowy, jest całkiem prawdopodobne, że i tak skończy w wodzie.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 10, 2013, 13:56:06
Kohaku

Jakkolwiek sytuacja z Parsee była intrygująca, kruk nie zatrzymywał się, by zadawać zbędne pytania. Miał inne priorytety. Do czasu. Zobaczył smoka. Smoka. Takiego jak na opisach i rycinach w księgach. Uznał, że Reimu raczej nie umrze ze starości przez ten czas jaki poświeci badaniu tak niezwykłej istoty... Pod warunkiem, że nie będzie to inny dowcip świata, jak to miało miejsce jakiś czas temu z pewną wielką, dmuchaną lalką...
Tak czy siak, Suzumiya poleciał za potworem, dla pewności sprawdzając, czy ma drobne by przekupić kapłankę po zbadaniu kolejnej afery na powierzchni. Zaczynał być wdzięczny temu, że w Byłym Piekle jest tak (względnie) spokojnie..
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Devvy w Czerwiec 10, 2013, 20:44:07
Milan

- Smok? W sensie taki jak w tych wszystkich bajkach, dinozaur ze skrzydłami? A może coś w stylu tych chińskich wężopodobnych? Rzucić okiem raczej nie zaszkodzi, smoki nawet tutaj to raczej rzadkość. - przemyślał chłopak.
Milan poderwał się i podszedł do drzwi.
- Nie mam ochoty na żadne "kopanie łusek", ale szkoda byłoby zmarnować okazję do zobaczenia czegoś co zna się tylko z książek. - oznajmił i zwrócił się do Alice - Jeśli nie będzie żadnych komplikacji - spojrzał się w tej chwili na stojącą obok Marisę - to wpadnę, a może nawet wpadniemy - ponownie spoglądając na zniecierpliwioną czarownicę - później, by zdać relację. Do zobaczenia.
Uśmiechnął się na pożegnanie i wyszedł na zewnątrz.
- To gdzie ten twój smok? - zapytał się rozglądając się po niebie.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Piscilla w Czerwiec 10, 2013, 23:23:12
Phor
Smok odleciał w kierunku gór za świątynią Hakurei i zniknął, prawdopodobnie się gdzieś tam zaszył, z pewnej odległości zobaczyłeś kolejną osobę ścigającą smoka, dość wysokiego, szczupłego mężczyznę z kruczymi skrzydłami...

Kohaku
Sprawdzając, czy masz drobne usłyszałeś pobrzękiwanie pieniędzy w którejś z kieszeni. Dostrzegłeś też innego ptakopodobnego osobnika o granatowych skrzydłach podążającego za smokiem...

Milan
- Tam poleciał, wskakuj! - Marisa nie czekając na reakcję Milana wrzuciła go na miotłę - Trzymaj się, da ze!
Czarownica oderwała się od ziemi i pomknęła w kierunku gór. Po drodze zauważyliście dwóch ptasich youkai...

Phor&Kohaku&Milan
Marisa razem z Milanem na miotle podleciała do ptasich youkai, pomachała im i krzyknęła - Oooy! Widzieliście smoka?

Omacraq'ke
Udało Ci się zauważyć czerwone zabarwienie "latawca". Stwór nie wydawał się zbyt zainteresowany tym, co się dzieje na lądzie i w wodzie. Płynięcie za stworem nie sprawiało Ci problemu do czasu, gdy ten zniknął gdzieś za górą. Szukając dalszej drogi ujrzałeś w powietrzu nad sobą cztery sylwetki, dwie przypominające skrzyżowanie ptaka z człowiekiem i dwie na miotle.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 11, 2013, 00:01:24
Czerwone zabarwienie tego stworzenia było dla niego co najmniej dwuznaczne. Z jednej strony kojarzyła mu się z mięsem, krwią, oraz ewentualną sytością, a z drugiej... na logikę, jeśli ten osobnik ma takie barwy i żyje to znaczy, że jest silny. Jakby nie można się było tego wcześniej domyślić po dość swobodnym zachowaniu, rozmiarach i fizycznej zdolności latania. Pewnie jakby się znał nieco na fizyce to doszedłby do wniosku, że takie stworzenie inaczej niż dzięki magii nie może latać, ale takiego wykształcenia nie posiadał... zresztą, jakiegokolwiek innego również. Tak czy owak, widział mniej więcej gdzie zmierzał, więc tak jak wcześniej postanowił ruszył za nim.
Można by powiedzieć - od razu lepiej. Przy okazji mógł nabrać nieco wody w skórę i ubrania, przy okazji mógł myśleć nieco bardziej klarownie gdy woda tak przyjemnie przepływała po jego ciele. Nie słyszał nigdy o czymś takim, ale nie wydawało się być zainteresowane tym co się działo na dole, co nie znaczy, że jakby ktoś za nim poleciał to by się nie rozzłościł. Trzeba działać ostrożnie i najlepiej z dystansu, bo nie wiadomo było jakie to jest szybkie. Jak na jego oko i rozum to coś wcale się nie spieszyło, gdziekolwiek by to nie zmierzało. Ciekawość i wiedza swoją drogą, ale nie zamierzał za wiele ryzykować. A z drugiej strony... ciekawe, jak to coś smakuje. I jaka jest tego skóra w dotyku. Jak pachnie... jednak chyba bez tej wiedzy przeżyje, i to o wiele dłużej niż jakby miał bez pomyślunku próbować się dowiedzieć tych rzeczy.
Az tu poleciało za góry. Ciekawe, czego tam mógł szukać... w sumie, jakie to były góry? Zapomniał nazwy i co tam się znajdowało... zaczął się rozglądać za jakimś w miarę mało męczącą droga przez nie, gdy ujrzał parę bliżej nieznanych mu istot. Dwie z nich były ptasie, a dwie pozostałe były na dziwnym kiju z frędzlami. To się nazywało... szufla? Nie, ale coś podobnego... miotła! Tak, zdecydowanie woda dobrze na niego działała. Szkoda, że musi się wynurzyć... ale czy na pewno? Może tamte istoty są wrogo nastawione do obcych? Może się znają? Musi na spokojnie pomyśleć... w razie zagrożenia będzie mógł po prostu się zasłonić swoimi kończynami i zanurkować. Spadek do wody nie powinien mu zbytnio zaszkodzić, jest... ten... to było skomplikowane słowo... łatwo wchodzi w wodę i powietrze, bez oporów... chociaż to wybrzeże jest skaliste, jak wpadnie pod złym kątem to zrobi sobie krzywdę... a jakby któregoś złapać? Za dużo ich tam jest, wtedy to na pewno dobrze na tym nie wyjdzie... a z drugiej strony, jak tak tutaj będzie cały czas siedzieć to w powietrzy może nie dogonić tamtego stworzenia i niczego się nie dowie... kalkulował tak ryzyko i ostatecznie doszedł do wniosku, że w najgorszym razie narobi zmieszania, trochę ich porani by nie mogli za nim polecieć, i ukryje się w głębi jeziora. Tak, to był nawet dobry plan.
Ostatecznie więc wynurzył się z jeziora, i powoli poleciał w górę, utrzymując pewien dystans pomiędzy nim a tamtą grupą. Przyjrzał się im z lekką obawą, ale i ciekawością. Najprawdopodobniej nigdy ich nie widział, a zwłaszcza tamte ptako-podobne stwory mogą być interesujące... i niebezpieczne. Gdy już ostatecznie ich zachowanie potwierdzi, że nie mają wobec niego wrogich zamiarów (O ile w ogóle) rozejrzy się za tamtym wielkim, czerwonym stworzeniem. W końcu to głównie dla niego tutaj przybył i zdobył się na ten ryzykowny krok.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 11, 2013, 12:05:05
Kohaku

Kruk uderzył skrzydłami jeszcze kilka razy, by z grubsza dopędzić "tego drugiego" (na tyle by był w zasięgu głosu) i już miał się odezwać, gdy pojawiła się ta para dziewczynek na miotle, wiec ograniczył się do krótkiego:
- Właśnie...
A potem w zasięgu wzroku pojawiło się to ociekające wodą coś. Bibliotekarz już był pewien, że nie powie nigdy "widziałem wszystko". Póki co, obserwował... Pierwszy raz spotkał się z taką istotą i niezbyt wiedział jak ma zareagować.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Devvy w Czerwiec 11, 2013, 17:30:46
Milan

Towarzystwo, które zebrało się za smokiem było nie dość, że dość spore jak na tak przypadkowe miejsce, to jeszcze trochę... szokujące? Chłopak uznał, że lepiej nie zwracać uwagę na prezencję zgromadzonych, a zwłaszcza tego co znajduje się za nim.
- Będziemy tak razem lecieć za tym smokiem czy może ktoś ma jakiś wyjątkowy plan?
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Phor Cillic w Czerwiec 11, 2013, 17:48:08
Phor nic nie mówiąc wskazał na kierunek, w którym widział to coś. Nie planował jak na razie nic mówić w obawie przed tym, że blondwłosa czarownica świętuje "Tydzień Eksterminacji".
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 11, 2013, 23:34:51
Sytuacja była... napięta. I miał wrażenie, że dopóki sam nie określi się co do swoich zamiarów, nic się raczej w tej kwestii nie zmieni. Był tylko jeden problem. W obecnej sytuacji właściwie nie było mowy, by był w stanie cokolwiek powiedzieć, a ewentualne działania które by mu mogły to umożliwić mogły by być opacznie zrozumiane. Ewentualnie mógł poczekać aż wszystko się samodzielnie ustabilizuje w jego organizmie, ale do tego czasu ktoś mógłby nie wytrzymać i zaatakować, być może jego. Musiał podjąć kolejne ryzyko. Uniósł lekko rękę i wystawił do przodu gest otwartej dłoni. "Chwilkę". Na co ją poświęcił? Opuścił głowę, wydał parę bulgotów... i splunął konkretnym strumieniem wody w dół. Woda nagromadzona w jego płuco-skrzelach skutecznie uniemożliwiała mu mówienie w normalnym języku, chociaż jego "bulgotanie" było wtedy jeszcze bardziej wyraźne. Tylko szkoda, że tylko on je rozumiał. Odkaszlnął parę razy by oczyścić gardło, opuścił dłoń, podniósł głowę. Chwilka namysłu... w sumie nawet dłuższa. Zdenerwował się nieco, ale uznał, że lepiej poczekać niż zacząć burczeć, bo jeszcze pomyślą, że szykuje się do ataku. Nie przyjął jednak standardowej pozycji bojowej. Miał swobodnie opuszczone ręce, i patrzył im się prosto w oczy. Przez to ubranie i błonę na oczach trudno było stwierdzić, co mu chodziło po głowie
-...wy też za tym czymś?-Zaczął szybko, by wiedzieli, że jednak jest w stanie się komunikować. Po wyjątkowo krótkiej, półtora sekundowej przerwie dodał-Jestem przyjaźnie nastawiony. Oczywiście, jeśli wy też. Więc?-Poobserwował ich trochę. dwa ptakopodobne nie wyglądały do siebie ni w ząb podobnie poza faktem posiadania skrzydeł. Ale jeden z nich... miał trochę niepokojący wyraz twarzy. Ciężko było go rozszyfrować. Jeszcze te samice na miotle... chociaż co do jednej miał pewne wątpliwości. Po prawdzie... na razie jego obawy były silniejsze niż ciekawość. Wolał być jednak względnie rozluźniony, a przynajmniej na takiego wyglądać?
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Piscilla w Czerwiec 12, 2013, 02:11:14
Wszyscy
- Chcę pokazać temu gadowi, gdzie jego miejsce, da ze! W górach pewnie ma jaskinię i tam skarby, zee. - czarwnica wyraźnie określiła swoje zamiary co do smoka, po czym dodała - Skoro mamy razem lecieć, to wypadałoby się poznać. Marisa Kirisame, zwyczajna czarownica. Milan, przedstaw się! I właśnie, ma ktoś jakiś plan? - na pytanie Omacraq'ke odpowiedziała z uśmiechem - Skoro wszyscy lecimy na smoka, to jesteśmy razem w drużynie, nie? Do swoich nie można być źle nastawionym, zee.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Devvy w Czerwiec 12, 2013, 16:00:46
Milan

- Przedstawić się? - zastanawiał się przez chwilę co powiedzieć.
- Milan Štenević, czarownik zwyczajniejszy od koleżanki Marisy. Wystarczy? - przedstawił się po czym dodał - Na skarby bym nie liczył. Dziwne rzeczy się tu dzieją, ale smok gromadzący cokolwiek wartościowego brzmi zbyt fantastycznie. No i jestem przeciwny robieniu czegokolwiek destrukcyjnego. Nie chcę problemów.
Wiedział, że czarownica nie jest nastawiona pokojowo, więc planował już ewentualną ucieczkę w razie walki z gadem. Nie warto narażać życia tylko po to by przyjrzeć się stworowi. Jest tu tyle dziwnych zjawisk, że nie ma co żałować zmarnowania szansy na zobaczenie jednego z nich.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 12, 2013, 16:57:50
Kohaku

No cóż. Skoro człeczyny wykazały się manierami...
- Kohaku Suzumiya. Skryba, bibliotekarz, również mag - chociaż dziwny, na poły pogardliwy, na poły smutny grymas nie schodził z jego twarzy, odkąd Marisa wypowiedziała się o smoku na zasadzie "wlać, bo jest".
Postanowił skupić się na ciekawszych członkach ferajny. Jego martwy wzrok ponownie powędrował w stronę przybysza z głębin (tym bardziej upewnił go w tym ten solidny paw):
- Jak cię zwą? - zadał proste pytanie, mówiąc nieco wolniej niż zazwyczaj. Istota ewidentnie miała problemy z japońskim, a w stronę youkai można wykonać drobny gest uprzejmości, nie?
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Phor Cillic w Czerwiec 12, 2013, 21:25:54
Dobra... spójrzmy obrazowo. Czarownica, która raz natłukła Myschi kilka razy... ale, co obok niej robi Milan? Ale... skoro on tu jest, to chyba można jej z deczka zaufać...
 - Phor Lorelei.- rzekł cicho (choć pewne pozostali tak się przejmą rozmową z innymi, że go zignorują). Bojąc się, że każde słowo może zostać użyte jako pretekst do lubianego (podobno) przez Marisę w......lu.

Czyżby wróbel miał wiedźmowstręt?
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 12, 2013, 23:12:35
Przybysz najpierw uniósł brwi zdziwiony zamiarem kobiety w dziwnym kapeluszu. Niby nie miał zbyt dużo doświadczenia z innymi istotami i ogólnie światem zewnętrznym, jednak to określenie znał i to dość dobrze. Zaraz potem pojawiły się dość standardowe pytania - dlaczego niby miała zamiar bić się z tym stworzeniem? Czyżby zalazło jej już za skórę? Zaraz potem... wszyscy zaczęli się przedstawiać. Za szybko, za szybko, za dużo rzeczy na raz. Najpierw lepiej sobie utrwali, co usłyszał.
-Marisa Kirisame, czarownica. Milan Sztenewic, czarownik. Kohaku Suzumiya, mag. Phor, Lorelei-Powtórzył sobie pod nosem, by zapamiętać i wyłapać akcenty. Wszystkie określenia poza Lorelei znał. Parali się magią. Jednak dobrze, że rozwiązał to w dość pokojowy sposób, chociaż łatwo by się nie dał. Wrócił do swoich poprzednich rozważań...  było coś wspomniane o skarbach... słyszał, że niektóre istoty bardzo je lubią. Chyba nawet było na to określenie cechy. Chciwość. Ewentualnie... chcieli go zaatakować, bo po prostu był? Przypomniał sobie, że został poproszony o imię przez jednego ze skrzydlatych, tego, co wyglądał groźniej. Zwrócił do niego swoje oczy.
-Nie ma... potrzeby tak powolnego mówienia. Zrozumiałem was... dosssskonale i bez tego. Jednak dziękuję... za trossskę-Stwierdził spokojnie, chociaż bezwłose łuki brwiowe miał lekko zmarszczone. Coś mu się najwidoczniej w tym wszystkim nie podobało.
-Omacraq'ke. Po prostu. Tak tutejsi je wymawiają...-Dalej skupiał swój wzrok w stronę Kohaku. Wydawał się być najrozsądniejszy z tego całego towarzystwa. I chociaż jego oczy były... dziwne... i kto to mówi... to reszta jego twarzy i mimika coś sugerowała. Od kiedy tamta stwierdziła "bić bo jest", coś się w niej zmieniło. Nie wiedział, co o tym myśleć, dlatego postanowił sprostować ewentualne wątpliwości.
-Chyba... zaszło nieporozumienie... nie mogę sobie przypomnieć, bym z wami się gdzieś wybierał. Walka z tym czymś... smok, tak?... dlaczego miałbym to robić? Nie wygląda na agresywnego. Ja chce tylko się dowiedzieć co to... i przyjrzeć się z bliska. Jak bardzo toleruje to obcych? O jakich... sssskarbach mowa? Nie zamierzam bez dobrego powodu ryzykować-Wedle jego oceny określił swój stosunek do całej sprawy jasno i klarownie. Brał pod uwagę możliwość ataku na jego osobę, wolał jednak tego nie sprowokować swoim zachowaniem. Dlatego utrzymał wcześniejszą, bardzo luźną postawę.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Piscilla w Czerwiec 13, 2013, 00:04:50
Wszyscy
- W książkach od Patchy było napisane, że smok równa się skarby, zee! Chcę to sprawdzić! Jeśli są, to na pewno gad nie odda ich po dobroci, da ze.
- Czemu bić? żeby sprawdzić jakie to jest silne, ze! Chociaż widzę, że jestem przegłosowana przez pacyfistów, więc niech będzie, najpierw obejrzeć... - czarownica wyraźnie posmutniała, ale skoro reszta nie ma zamiaru bić smoka, to sama nie będzie tego robić - Więc jak wygląda "plan działania"? Sprawdzamy każdą jaskinię grupką, czy ktoś ma lepszą propozycję, zee?
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 13, 2013, 15:58:05
Patchy... smok równa się skarby? Nie do końca rozumiał, ale nie zamierzał za bardzo się w to wgłębiać, chociaż zbudziło to jego ciekawość. Czyżby coś faktycznie było na rzeczy? Jakie skarby? Znając ludzi... to pewnie chodzi o pieniądze albo coś, co można wymienić na ich duże ilości. Coś takiego go niezbyt interesowało. Ale możliwość przekonania się na własne oczy już tak.
-Ten... smok był duży. Nie radzę się rozdzielać. Mi się nigdzie nie spieszszszy. Może zostawił jakieś śśśślady.... mieszka... w jaskini?-Dopytał, by mieć co do tego pewność. Następnie dodał-Musi zostawiać śśśślady przy wejściu. Przy takich rozmiarach... radze ich poszukać
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Devvy w Czerwiec 13, 2013, 18:06:31
- Fakt, nie ma co przeszukiwać każdej jaskini na ślepo, a rozdzielanie się jest ryzykowne. - potwierdził.
Milan zastanowił się chwilę nad jakimś konkretniejszym planem i po chwili zwrócił się do Phora
- U ciebie ze spostrzegawczością jest chyba całkiem nieźle, więc mógłbyś się rozejrzeć za jakimiś śladami. - poprosił po czym dodał - W sumie to dopóki smok nie jest w naszym zasięgu to wszyscy wspólnie powinniśmy się skupić na poszukiwaniach. Potrzebujemy dużej jaskini z...  No właśnie... Jakie ślady mógł zostawić? Na tabliczkę z imieniem gospodarza i skrzynkę pocztową raczej nie mamy co liczyć.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 13, 2013, 19:34:14
Kohaku

Gdy słuchał Omacraq'ke-a jedynie pokiwał głową, gdy Youkai skończył. Miał podejrzenia czego powinni szukać, bo gad był spory, więc pewne ślady obecności po sobie zostawi na pewno. Ale skoro wychylił się człowieczek:
- No, wykaż się... Jakie ślady po sobie może zostawiać taka bestia?
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Devvy w Czerwiec 13, 2013, 21:30:28
- A... A skąd mam wiedzieć? Co ty m-myślisz... - wydukał po czym wpadł w histerię - Tak! Oczywiście! Jestem znawcą smoków! W Europie jest pełno smoków! Masz jakieś wątpliwości co do mojej wiedzy? MASZ?! WIEM ŻE MASZ! MASZ TEŻ POWAŻNY PROBLEM, BO... - zamilkł zrozumiawszy, że stracił panowanie nad sobą.
Chłopak schował głowę w ramiona i udawał, że nic się nie stało.
- Jeśli chcesz się oddzielić, żebyśmy szukali na własną rękę, to śmiało. Nie mam już nic przeciwko. - wyszeptał do siedzącej przed nim na miotle Marisy.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 13, 2013, 21:43:06
Kohaku

Bibliotekarz rzucił w Milana spojrzeniem jak cegłą i... Zaczął się śmiać. Dość szczerze, ale czuć było solidną nutkę pogardy. Dwie personifikacje najgorszych cech ludzi - zupełnie jak w jakiejś komedii. Po chwili się uspokoił. Mimo tego, wrogi uśmieszek nie schodził z jego twarzy, gdy swoimi kompletnie obojętnymi oczami obserwował człeczynę i w końcu się odezwał:
- Mam poważny problem bo co? Poszczujesz mnie swoją przyjaciółką, czy się rozpłaczesz? Jakbyś nie zauważył, nie jest kundlem, który przewróci się na brzuszek, bo jej kazałeś. Szanuj swoich sojuszników i pionki człowieczku, bo ani się obejrzysz, a zostaniesz sam, jako żarcie dla yokai - mówił spokojnym, twardym tonem, ale mina dobitnie sugerowała stosunek kruka do dzieciaka.
Zakopać w ziemi i poczekać dwa tygodnie aż skruszeje.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 13, 2013, 22:13:46
Na początku był zdezorientowany, ale po wybuchu tamtego chłopaczka kompletnie nie mógł zrozumieć jego reakcji. Doszło do niego za to coś innego. Najprawdopodobniej gdyby go złapał, skończyłby jako przekąska, bo nie byłby w stanie ani się bronić, ani powiedzieć niczego ciekawego. Innymi słowy - Omacraq'ke wyczuł mentalność typowej ofiary, co automatycznie powodowało u niego chęć agresji i zbicia zębów w swój cel. W końcu był drapieżnikiem I może przypisywał komuś swój tok myślenia, ale miał wrażenie, że tamten duży skrzydlaty miał podobne odczucia. Dodając jedno do drugiego, nie mogąc nad sobą zapanować wydał z siebie niskie bulgoczące dźwięki, które można by porównać ze stłumionym śmiechem. Dość złowrogim śmiechem, co przy jego wyglądzie istotnie kreowało jego obraz potwora z głębin. Aż musiał przyłożyć dłoń do swojej klatki piersiowej, by się opanować.
-Ssssskoro mamy ten mały pokaz "sił" za sobą...-Uśmiechnął się szeroko pod ubraniem. Gdyby nie ta osłona, pewnie by wystraszył tego człowieka szeregiem ostrych zębów-To na mój rozum, z tego co... zauważyłem... mogą być ślady... pazurów... łuski... ogólnie... oznaki lądowania... mmmoże zapach... jak nikt inny nie ma czegoś lepszego... sugeruje się ruszyć
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Phor Cillic w Czerwiec 13, 2013, 23:53:03
Wróbel zaś był sparaliżowany samą obecnością blond-włosej wiedźmy. Bał się nawet samemu ruszyć, by nie oberwać...

...wtem przyszła "pomoc" w postaci Milana. Phor już miał z nim jedną przygodę, więc wiedział mniej więcej, o co chodzi. Szybkie znalezienie się kilka metrów wyżej niż reszta znacznie zwiększało zasięg zmysłów.

Pytanie tylko - czy yosuzume coś dostrzeże, by móc pokierować grupę nieco bliżej tego smoka, o którym tak konwersują?

(Test percepcji)
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Piscilla w Czerwiec 14, 2013, 00:26:36
Wszyscy
- Tylko bez nerwów, zee... - czarownica zwróciła się w stronę Milana z lekko karcącym wzrokiem - Wyluzuj trochę, Milan Marisa zdawała się nie wyczuć groźnej atmosfery bijącej od dwóch członków grupy. Na słowa Kohaku wzruszyła lekko ramionami - Ej, ej, ostrożnie z porównaniem. Nikt mi nie rozkazuje. Nawet nie mam zamiaru komukolwiek służyć, ze.

Phor
Wybicie się w górę faktycznie mogło nieco pomóc. Z daleka dostrzegłeś kotlinę górską na której porozrzucane były... kości
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Devvy w Czerwiec 14, 2013, 16:28:40
Chłopak zwrócił głowę w stronę kruka, pokazał język i ponownie schował się za plecami Marisy
Nie miał zamiaru odpowiadać. Westchnął, spojrzał w górę i zapytał się wróblego youkai
- Widać cokolwiek wartego uwagi?
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Phor Cillic w Czerwiec 15, 2013, 11:56:09
Kości... Ale jakie? Czyje? Ile? Phor potrzebował więcej informacji. Wyostrzyl wzrok, by je zebrać...

Na słowa Milana rzekł tylko:

 - Podleć, to sam zobaczysz...
w słowa wplótł lekką nutę strachu
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 16, 2013, 01:20:52
Sytuacja mocno go bawiła, przynajmniej na razie. Kobieta była wręcz rozkosznie nieświadoma atmosfery która wytworzyła się pomiędzy członkami tej "grupy", albo jej to nie przeszkadzało. A ten drugi człowiek... wytknął język do kruka. Przezabawne. Tak czy owak... zerknął na niego zaciekawiony. Może być ciekawie. Tyle.
Mniejszy ptak najwidoczniej znalazł coś ciekawego. Nie zamierzał się zbytnio ociągać, tylko podleciał do ptaka i wytężył wzrok by ujrzeć to co on. Może nie miał sokolego wzroku... ale może uda mu się też dojrzeć z takiego dystansu.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 16, 2013, 10:51:37
Kohaku

Kruk na reakcję dzieciaka jedynie ciężko, trochę ze zrezygnowaniem, westchnął, jakby nagle postarzał się o tysiąc lat. Spojrzał na wiedźmę z kwaśną miną i skomentował jedynie:
- Następnym razem, może zostaw dziecko u koleżanki, co Kirisame-san? Nie będzie się pałętać pod nogami - i nie czekając na odpowiedź, parokrotnie uderzył skrzydłami mocniej, by znaleźć się na tej samej wysokości co wróbli youkai.
- Cóż widzisz takiego, że cię to niepokoi? - bibliotekarz skierował pytanie do swego pierzastego kolegi.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Piscilla w Czerwiec 16, 2013, 14:01:12
Wszyscy
Marisa poleciała do reszty razem z Milanem. Przed Wami ukazał się dość... ciekawy widok:
Spoiler (pokaż/ukryj)
(http://photos1.blogger.com/blogger/177/1158/1600/2-Ezekiel37-2.0.jpg)
Część kości była rozgnieciona, część tak jakby osmalona, a oprócz kości mogliście też dostrzec gdzieniegdzie wypalone krzaczki...
- Milan, polecisz od tej pory sam, znaczy bez pomocy mojej miotły?- zapytała czarownica i spojrzała w stronę gór z błyskiem oku i uśmiechając się delikatnie.
- Czegoś takiego szukaliście, zee? To lećmy tam! - dodała po chwili
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Devvy w Czerwiec 16, 2013, 23:50:49
Widok, choć niewyraźny, szokował na tyle by chłopak nawet przez chwilę nie zastanawiał się nad odpowiedzią.
- Z chęcią polecę sam. Nie chcę wpakować się razem z tobą prosto w paszczę smoka. - odpowiedział i zeszkoczył z miotły.
Chłopak wisząc w powietrzu patrzył przez chwilę na wybieloną kotlinę. Normalnie zrobiłoby mu się słabo i uciekałby jak najdalej, ale ciekawość wzięła górę.
- Te kości jakoś wyjątkowo zachęcająco nie wyglądają, ale szkoda byłoby zawracać teraz nie zobaczywszy smoka. - stwierdził na głos i ruszył za pozostałymi.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 16, 2013, 23:58:07
Omacraq'ke lekko się odsunął do tyłu gdy zobaczył to ponure cmentarzysko. Mógł przynajmniej wywnioskować, co to stworzenie potrafi - zionąć ogniem. Nie pasowało mu skończenie jako grillowana ryba. Był stworzeniem ostrożnym, ale i ciekawskim. I zdecydowanie tutaj ostrożność brała górę, bo i nawet nie wiedział w jaki sposób mógłby walczyć z czymś takim. I po co... a chyba nie było przyjaźnie nastawione. Nie miał pojęcia, może polował jedynie na ludzi?
-Mam inne... zdanie na ten... temat-Stwierdził stwór, zastanawiając się nad swoim następnym krokiem. Teoretycznie on też się żywił ludźmi... wróżkami... youkai... był mięsożercą. Ale wiedział też, że miał swoje zasady, i generalnie nie zabijał ot tak, dla przyjemności czy zabawy. A tutaj... to chyba coś nowego.
-Czy kapłanka Hakurei... nie powinna się tym... zająć?-Zapytał trochę niepewnie. Pamiętał jak to z nim było. Wyłapywał wszystko, tamta przyleciała, sprała go, doszli do porozumienia. A oni się pchali nie wiadomo po co... w sumie... jeżeli coś się stanie, to zawsze będzie mógł uciec, a biorąc pod uwagę bojowy charakter tej czarownicy... chyba będzie mógł się w razie czego wycofać. Tylko musi być ostrożny...
...no nic... wzruszył ramionami, i powoli, ostrożnie, w razie czego podążył za grupą.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Phor Cillic w Czerwiec 17, 2013, 06:57:31
Wróbel zaś milczał, nie wykonując żadnej spontanicznej akcji. Można powiedzieć nawet, że nie ruszał niczym poza skrzydłami.

Widocznie strach wziął górę. Ale jeszcze nie na tyle, by zacząć w panice uciekać przed blondwłosą czarno-białą... jeszcze.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 17, 2013, 11:08:35
Tak zniżał lot gdy nagle... stanął. Coś mu się nie do końca zgadzało. A właściwie, zgadzało aż za dobrze.
-Może... lepiej... jak poleci tam jedna... osoba... i sprawdzi, czy wszszszszystko... w porządku? Jak głęboka... jaskinia... czy się nie czai tam...-Tak sobie pomyślał, że wlatywanie tam bez trochę dokładniejszego sprawdzania byłoby troszkę... głupie? Sam jakby wleciał i spotkał się z ognistym jęzorem...
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Devvy w Czerwiec 17, 2013, 14:45:36
Milan spojrzał się z wielkim zdziwieniem na dziwnego już samego w sobie youkai.
- Och! Aż takich samobójców to tu chyba nie ma. Jakby co to na mnie nie liczcie. - powiedział po czym zwrócił się do Marisy - Nawet o tym nie myśl. Powinnaś szanować swoje życie jako człowiek. Nie pozwolę ci polecieć tam samej.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 18, 2013, 00:41:33
Kohaku

Bibliotekarz popatrzył po zebranych. Dzieci, ludzie i youkai nieufające własnym zdolnościom regeneracji... Kruk burknął coś pod nosem niezrozumiale, a po tym gwałtownie złożył skrzydła i spikował prosto w dolinkę. Starał się kontrolować lot na tyle, by rzucić okiem po ścianie skalnej w poszukiwaniu większych jaskiń. Gdy już takowe zlokalizował, przysiadł przy kościach (trzymając się pod względnie dużym kątem do wejścia do jaskini) i starał się zorientować się co je oskrobało z mięsa.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Piscilla w Czerwiec 18, 2013, 17:28:58
Wszyscy
Marisa burknęła coś pod nosem, gdy Milan próbował ją ułożyć i ruszyła za krukiem bez słowa. Wam pozostaje obserwować z daleka sytuację i czekać.

Kohaku
Przyglądając się skale mogłeś zauważyć sporo drobnych dziur, niekoniecznie będących jaskiniami i jedną sporą, która jednocześnie była źródłem morza kości i do której prowadził "wygnieciony" w kościach szlak. Z bliska mogłeś też zauważyć, że kości nie wyglądają na niedawno zostawione.
Za plecami usłyszałeś Marisę:
- Długo coś musiało je tu składować, ze...
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 18, 2013, 19:22:01
Kohaku

- Albo zostały tu zostawione na postrach - mruknął piekielnik, odkładając na miejsce wcześniej badany element anatomii. - Czasem to działa.
Nie tracąc czasu, kruk zaczął przywoływać sobie katanę. Najpierw zmaterializował rękojeść i tsubę w swej garści, a potem "wyciągnął" ostrze z drugiej ręki. Pewniej by się czuł z nodachi, ale nie miał pojęcia ile naturalnych przeszkód będzie w jaskiniach. Definitywnie mu się tu nie podobało - i jak raz jego grymas to odzwierciedlał. Z tego co czytał, tak gęsto usiane jaskinie są relatywnie rzadkie...
- Jesteśmy tu jak na tacy... - stwierdził, po dłuższej chwili obserwacji.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Devvy w Czerwiec 18, 2013, 19:53:33
Chłopak spodziewał się, że zostanie zignorowany przez czarownicę, więc nie przejął się w pierwszej chwili jej zniknięciem. Nie wygląda na to, by nagle znikąd zjawił się tutaj smok. Rozglądał się dookoła nie wiedząc co zrobić, aż w końcu zatrzymał wzrok na pozostałej z nim dwójce.
- Będziemy tak bezczynnie czekać tutaj aż wrócą? - zapytał
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 19, 2013, 01:25:13
Żyją. Więc chyba nie ma tam zagrożenia. Wolał nie ryzykować niepotrzebnego bólu i zmęczenia, więc dołączył do tamtej dwójki. Zerknął na wnętrze jaskini.
-Coś tu jest... nie tak. To nie mo być... kości tutejszych. Kapłanka na pewno by zareagowała-Stwierdził przyglądając się wnętrzu. Miał mieszane uczucia... ale do licha, co tam. Nie będzie się wycofywał. Było tu na tyle dużo dziwnych i niepasujących elementów, że by nie mógł usnąć nie dowiadując się o co chodzi.
-Myślicie... że może ich być więcej?
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Phor Cillic w Czerwiec 19, 2013, 01:46:30
Wróbel poleciał za resztą, utrzymując bezpieczną odległość od czarno-białej, przy okazji nasłuchując otoczenia.

Miał przeczucie, że zaraz zacznie się dziać coś złego.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Piscilla w Czerwiec 20, 2013, 00:10:04
Milan
Reszta grupy poszła do jaskini, zostałeś sam na zewnątrz... Jak na razie nie weszli głęboko, ciągle ich widzisz

Grupa odkrywców
W jaskini już nie było kości na podłożu, jedynie pojedyncze okazy. Były za to porozrywane pajęczyny, a dalej tylko ciemność

Phor
Słyszysz jedynie swoich towarzyszy, do tej pory żadnych obcych dźwięków
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Devvy w Czerwiec 20, 2013, 07:03:36
Chłopak westchnął i poleciał za resztą.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 20, 2013, 23:29:06
-Ma ktoś jakieś... źródło... światła?-Zapytał Omacraq'ke, rozglądając się na boki. Zauważył pajęczyny-Ktoś tu musiał być. I pewnie dalej jest...-Osobiście sądził, ze w takiej sytuacji nie nadawał się na chodzenie w pierwszej linii. Więc... czekał, aż ktoś wyjdzie bardziej do przodu. W razie czego... będzie osłaniał. Znał siebie i wiedział, że nie jest zbyt ruchliwy.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 20, 2013, 23:38:10
Kohaku

Piekielnik zbliżył się nieznacznie do pajęczyn by im się przyjrzeć. Momentalnie podchwycił skojarzenia z pewną osobą jaką znał z widzenia...
- Jeśli to co myślę, zostawiło te pajęczyny, powinniśmy być wyjątkowo ostrożni... - skomentował jedynie, jakiekolwiek szczegóły zachowując póki co dla siebie.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Phor Cillic w Czerwiec 21, 2013, 03:22:06
Phor zaś rozglądał się po okolicy, podążając z resztą grupy.

Może to przeczucie, może to tylko wróbla świadomość. Miał jednak wrażenie, że zaraz coś się będzie działo.
Oczywiście utrzymywał odpowiednią odległość od blondynki.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Piscilla w Czerwiec 21, 2013, 15:58:42
Wszyscy
Marisa skinęła głową na słowa Kohaku - Chyba myślimy o tej samej osobie, ze... - po czym wyjęła hakkero, lekko je przekręciła i... zapaliła jak najnormalniejszą w świecie latarkę - Może być? - zwróciła się do Omacraq'ke z uśmiechem. Rozejrzała się chwilę, jej wzrok spoczął na wróblu, który trzymał się lekko z boku, podeszła do niego i klepnęła po przyjacielsku w plecy - Nie ma się czego bać, w grupie mamy większe szanse, ze!

Przed grupą stało się widoczne wnętrze jaskini, a właściwie ta oświetlona część.

Phor
Po spotkaniu trzeciego stopnia z czarownicą zauważyłeś, że część pajęczyn jest przypalona i łuskę zaczepioną w jedną z tych całych.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Phor Cillic w Czerwiec 21, 2013, 16:17:42
 - chiiiin!? - klepnięcie Marisy spowodowało dość nietypową reakcję. Phor się zatrząsł, ćwierknął piskliwie, wyprostował i... zemdlał, wskazując na łuskę wplątaną w pajęczyny
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Devvy w Czerwiec 21, 2013, 19:25:01
Sterty kości i ogromne pajęczyny nie zachęcały chłopaka do dłuższego pobytu w jaskini. Zaczynał już powoli trząść się ze strachu i zastanawiać się czy uda mu się zmyć się po pierwsze niezauważonym, a po drugie nie napotykając po drodze smoka. Nagle jego rozmyślania nad ucieczką przerwał krzyk i odgłos uderzenie. Spojrzał w stronę, z której doszedł go hałas i ujrzał nieprzytomnego wróblego youkai z ręką wyraźnie wskazującą pajęczynę, na której znajdowało się coś co wyglądało na łuskę, zapewne smoka.
To było zdecydowanie za dużo. Milan wpadł panikę, osunął się na kolana i zakrył twarz dłońmi.
- Błagam! Idźmy już stąd! Wiemy, że był tu smok! Jedyne co tu możemy znaleźć to śmierć! - wykrzyczał jednym tchem, piszczącym, przelękniętym, dziecięcym głosem.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 21, 2013, 22:48:23
Kohaku

- Popsułaś go - kruk burknął do Marisy, ni to karcąco, ni to żartobliwie obserwując jak zareagował drugi ptasi youkai na taką drobną poufałość.
Piekielnik poszedł do pobratymca, przykucnął i lekko poklepał go w policzek. Potem już nieco mniej delikatnie, wolną ręką kilkakrotnie szarpnął wróbla za bark.
A potem swój jazgot zaczął człowieczek. Bibliotekarz, powoli podniósł się z kucnięcia, rozejrzał po grupie i zapytał:
- Zostawiamy go tutaj żywego, martwego, czy odsyłasz go do domu Kirisame-san? - rzucił pytanie do grupy.
Miał szczerą nadzieję na pozbycie się tego irytującego szczyla w jakikolwiek sposób, bo Kohaku był pewien, że jeszcze kilka minut w towarzystwie Milana dobije, ukrzyżuje i spali na stosie jego jakikolwiek szacunek do ludzkiej rasy.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 21, 2013, 23:53:09
Z zaciekawieniem zerknął na przyrząd trzymany przez czarownicę w dłoniach. Ostatecznie kiwnął spokojnie głową z aprobatą. Był już trochę spokojniejszy, gdyż przynajmniej widzieli co znajdowało się przed nimi. Aż tu... usłyszał piskliwe ćwierknięcie. Zabolało go to. Potem tamten człowieczek zaczął krzyczeć. Również piskliwie. Wywołało to w Omacraq'ke nagły, odruchowy wręcz wybuch agresji. Sięgnął on ręką do Milana, by go złapać w okolicach gardła bądź chociaż koszuli i przyciągnąć go do siebie, bardzo blisko zresztą. Jak się to uda, to zacznie bulgotać coś w swoim języku, jednak będzie dało się usłyszeć też pewne słowa w normalnym języku...
-Zaraz... ssssssmok... najMNIEJszym... prrrrroblemem... czekać... w tych jasssskiniach... człowieczku-Wycharczał do niego tak soczyście, jakby się w nim autentycznie coś gotowało. Ostatecznie kłapnął zębami pod swoim ubraniem, i bezceremonialnie puścił na ziemię. Popatrzył się na niego z irytacją, błyskając czerwonymi oczami w ciemności.
-Jeszszszszcze raz... będą Cię zbierać... szufelką... jak się boisz, to WON!-Nie podnosił głosu, chociaż miał ochotę. Jednak jego ton zmienił się nie do poznania. Był o wiele ostrzejszy i głębszy niż wcześniej. Jedno wiedział. Nie zamierzał się cofać, bo to by zrównało go z tymi... komediantami. Zerknął jeszcze na ptaka czy się dobudził. Jak się to uda...
-Idziemy?-Zapyta krótko, już spokojniej. O ile nikt wcześniej się na niego nie rzucił bądź coś się nie stało nieprzewidzianego.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Piscilla w Czerwiec 22, 2013, 02:46:55
Wszyscy
- Przepraszam, ja... ja nie wiedziałam, że aż tak zareaguje... - Marisa widocznie nie chciała skrzywdzić wróbla i odsunęła się sama od niego, żeby w razie co, go nie denerwować, ale niedługo pojawił się nowy problem - Milan, trochę powagi, tak nie przystoi. Zachowuj się! - widać wiedźma była oburzona zachowaniem towarzysza, gdy Omacraq'ke go podniósł nie zareagowała, jedynie machnęła dłonią jakby prosząc o odstawienie Milana. - Mam nadzieję, że to ostatni ra... - czarownica urwała, ponieważ nagle nad ich głowami przeleciały spłoszone czymś nietoperze, może piskliwym ćwierknięciem Phora, może krzykiem Milana, a może czymś innym...
- Chodźmy, gdy tylko wróbel się ocknie...
Phor
Wiedźma odsunęła się od Ciebie, a działania Kohaku dość skutecznie postawiły Cię na nogi. Po omdleniu Twój słuch jest chwilowo osłabiony.
Kohaku
Usłyszałeś dość niepokojący dźwięk z wnętrza jaskini. Coś będące połączeniem syku i siorbania.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Phor Cillic w Czerwiec 22, 2013, 03:25:19
 - ...ym, Myschi... - wymsknęło się Phorowi pogrążającemu się w coraz większym uśmiechu podczas 'wybudzania'. Jednak, gdy tylko otworzył oczy i spojrzał na Kohaku...
 - Ty nie jesteś Myschi. - tu udał lekkie naburmuszenie, które zmieniło się w normalny uśmiech -  Ale... dziękuję za uratowanie mnie. - Yosuzume uśmiechnął się serdecznie i ostrożnie stanął na nogi, lekko chwiejnie z powodu drobnych zaburzeń uszu - miejsca, gdzie stykają się zmysły zarówno słuchu, jak i równowagi.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Devvy w Czerwiec 22, 2013, 08:49:40
Milan podniósł się z ziemi, otarł łzy i strzepał brud z ubrania. Sparaliżowany przez strach nie zrozumiał co do niego mówiono, ale uświadomił sobie, że przed chwilą stracił kontrolę nad sobą. Zamyślony patrzył się przez chwilę w przestrzeń w głębi jaskini, po czym ponownie przetarł załzawione oczy i zauważywszy, że Phor oprzytomniał, zwrócił się do towarzyszy.
- I... Idziemy. - wydusił z siebie, wciąż przerażonym głosem, ale próbował odzyskać powagę.
Uznał, że jeśli ma cokolwiek zdziałać to musi jakoś przełamać strach, a przynajmniej nie uzewnętrzniać go. Zdawał sobie sprawę z tego, że jeszcze jeden wybuch może skończyć się dla niego marnie.
Jak tylko pozostali ruszą naprzód to bez wahania pójdzie razem z nimi.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 24, 2013, 10:54:40
Kohaku

Kruk bez słowa skinął wróblowi głową, tak jakby usłyszał tylko jego podziękowanie. Był zajęty obserwacją przedstawienia wystawianego przez Milana i Przybysza Z Głębin. Chwilowo wyraz twarzy piekielnika był nieodgadniony, a potem usłyszał to coś...
Podniósł rękę i szybko zwrócił się w stronę jamy. Nietoperze go nie interesowały... Jego uwagę przykuło coś głębiej... Coś co chyba słyszał...
- Tam siedzi coś jeszcze - mruknął półszeptem, poprawiając uchwyt na katanie.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Devvy w Czerwiec 24, 2013, 14:02:26
- Tam siedzi coś? - przerażony powtórzył w myślach usłyszane przed chwilą słowa.
Milan przez chwilę zastanawiał się czy na pewno dobrze usłyszał. Miał nadzieję, że niczego więcej nie zastaną, bo nic nie wskazywało na obecność czegokolwiek poza nim i pozostałą czwórką. Już był bliski kolejnego załamania gdy nagle wpadł na pomysł. Im prędzej zobaczą co to jest, tym prędzej wyjdą z jaskini. Ryzyko jest ogromne, ale skoro nikt nie chce opuścić tego miejsca z niczym to nie ma wyboru.
- Cokolwiek to jest, sprawdźmy to póki niczego się nie spodziewa. - niepewny własnych słów zaproponował cicho, by nie zwrócić uwagi ewentualnego lokatora, a po chwili dodał - No chyba, że ktoś chce wyjść stąd już teraz.
Może nie on jeden nie ma ochoty na spotkanie z "czymś siedzącym tam jeszcze", nadzieję zawsze warto mieć.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 26, 2013, 14:55:08
Mężczyzna patrzył się jeszcze przez chwilę na Milana nieprzychylnym wzrokiem, ale to tyle. Nie zamierzał marnować energii na niepotrzebne rzucanie się w samym środku niebezpiecznej strefy. Co najwyżej zje go później. Potem przeleciały nad ich głowami jakieś nieznane wcześniej Omacra'qke istoty. Chciał się bronić, ale nikt inny na nie nie zareagował zbytnio więc on też tego nie zrobił. Sugerował się zachowaniem większego ptaka, który wydawał mu się najbardziej sensowny z całej grupy. A on czegoś nasłuchiwał... i stwierdził, że coś tam było.
-To ktoś musi to sprawdzić. Zręczny. Szybki. CICHY-Podkreślił ostatnie słowo... ciężko mu było postanowić, kto byłby odpowiedni. Sam się nie nadawał. Był zbyt... flegmatyczny.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Piscilla w Czerwiec 26, 2013, 20:27:18
Wszyscy
Tym razem dźwięk usłyszała już cała drużyna. To coś było bliżej i głośniej.
- To co w końcu robimy? - zapytała Marisa opierając się o swoją miotłę i oświetlając najbliższy teren.

Phor
Odzyskujesz sprawność. Słyszysz, że ten niepokojący dźwięk prawdopodobnie wydaje więcej niż jedno stworzenie czy rzecz.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Phor Cillic w Czerwiec 26, 2013, 21:06:30
Zmysły yosuzume powoli dochodziły do stanu sprzed omdlenia. Wróbel - już stojąc pewnie na swych nogach - widział i słyszał więcej. Równie pewnie więc... wykonał krok do tyłu.
 - Tu musi być ich więcej. Dokonajmy ewakuacji~
Phor postanowił "przekonać" swoich towarzyszy śpiewem - na tyle głośnym, by reszta usłyszała pieśń, a jednocześnie na tyle cichym, by nie zwrócić uwagi otoczenia na grupę.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Devvy w Czerwiec 26, 2013, 21:35:13
- Z chęcią się stąd zmyję. - oznajmił chłopak i zwrócił się w stronę wyjścia.
Choć raz coś poszło po jego myśli. Nawet jeśli źródło odgłosów zacznie ich gonić to przynajmniej zmierzą się z tym na otwartej przestrzeni.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Ekkusu w Czerwiec 30, 2013, 00:45:23
Dźwięki te stanowczo mu się nie podobały. Nie był pewny do końca co powinien zrobić, ale blisko połowa grupy już postanowiła - uciekają... i to w dodatku jeden zakomunikował ten zamiar z jeszcze dziwniejszym akcentem niż on sam. Więc zostaliby tu w trójkę... w sumie, zostali sami najrozsądniejsi, a najbardziej irytujący uciekli. Zostałby tym samym zakwalifikowany jako reszta, a na taki dyshonor sobie nie mógł pozwolić.
-I nie wracaj-Rzucił o dziwo z dobrym akcentem. Już szykował swoje dodatkowe kończyny przy wylotach jego stroju, by w razie czego mieć czym się bronić.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Kosiek w Czerwiec 30, 2013, 11:18:00
Kohaku

Kruk słysząc ich jęczenie, podszedł do wejścia do jaskini, parokrotnie uderzył płazem katany o skałę i w końcu krzyknął, zadzierając głowę do góry:
- Podano do stołu! Wystarczy podążać za smrodem tchórzy! - Co było w tym wszystkim najgorsze, to fakt, że wyraz twarzy bibliotekarza był... Zwyczajnie obojętny. - Kirisame san, oświetl nieco wnętrze - wydał polecenie Suzumiya, tak jakby jego poprzedni popis nie miał miejsca.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Phor Cillic w Czerwiec 30, 2013, 15:32:00
To, że wróbel śpiewem "nakłaniał" do ewakuacji, nie zostało dobrze zauważone. Było to czuć. Dobitnie.

Phor przykucnął i złapał się za czapkę, naciągając ją na oczy. Czemu... Czemu jego moc nie zadziałała? Czemu zamiast zakończenia `zwiadu` i wyjścia w celu obmyślenia kolejnego kroku (jak 'planował'), większość zdecydowała zgoła obojętnie. To tak jak wtedy, kiedy tamten koleś* na każdą próbę odgonienia jeszcze nachalniej się przymilał...

Wróbel zszokowany nie rozumiał. Dlatego tylko się skulił, próbując w swoim ptasim móżdżku znaleźć odpowiedź na zagwozdkę. Kątem oka próbował jeszcze spojrzeć po uszach pozostałych istot - może są oni yosuzume w przebraniu i tylko z tego powodu nie zareagowały? Tak, to mogło być wytłumaczenie.

_____
* Aluzja do jednej z wcześniejszych sesji, gdy moc Phora zaliczyła mocniejszego faila.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Devvy w Czerwiec 30, 2013, 16:49:44
- Och!
Milan zorientował się, że nikt poza nim nie ma zamiaru wyjścia. Wahał się czy powinien sam uciekać czy też zostać z innymi. Nie przejmował się youkai, ale nie mógł tak po prostu zostawić Marisy. Nie mając wyjścia zawrócił i bez słowa dołączył do trójki nieprzywiązującej dużej wagi do życia.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Piscilla w Czerwiec 30, 2013, 21:34:16
Wszyscy
Cała sytuacja wyglądała dość komicznie, każdy miał inny pomysł na to, co zrobić. Marisa skomentowała to tylko głośnym westchnięciem i dalej oświetlała obszar przed sobą.

Dziwny głos rozległ się teraz gdzieś znad Waszych głów. Wiedźma zaświeciła na sufit, wszystkim Wam ukazało się sklepienie pełne jakichś dziur, wyglądało to prawie jak ser szwajcarski.
- Ktoo ośśśśśsmielił sssię weejść do jasskiniiii? - rozległ się kobiecy głos znad Waszych głów. To coś, co do Was przemawiało miało wyraźne problemy z artykułowaną mową, nie używało akcentów i przeciągało niektóre głoski.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Devvy w Czerwiec 30, 2013, 23:40:36
Cokolwiek to było, poważnie przeraziło Milana. Sparaliżowany strachem, stał sztywno przekonany, że poruszenie się lub wydanie jakiegokolwiek dźwięku może być tragiczne w skutkach.
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Ekkusu w Lipiec 01, 2013, 00:06:28
Przybysz z głębin nawet niespecjalnie był zainteresowany męczeniem biednego Milana. Miał przecież o wiele bardziej fascynujące obiekty do kontemplacji i skupiania uwagi, w tym przypadku dziurawy sufit oraz ten głos. Strach jakoś się ulotnił - wiedział, że ktoś tutaj jest i umie mówić, a to już jest całkiem dobry znak. Inna sprawa, że może niekoniecznie ma ochotę na rozmowę, ale można spróbować. Tylko jakby tu zacząć... chwila... jak to... uniósł lekko dłoń do góry, myśląc nad odpowiednimi zwrotami... no to Ci dopiero... w sumie, najlepiej odpowiedzieć na pytanie
-Czarownica, czarownik, mag, Lorelei, i ja, youkai. Czyżby to... Pani... była tym... majestatycznym... stworzeniem... z przestworzy?!-Wydukał, mając naprawdę duże problemy z taką ilością skomplikowanych słów. Mówił głośno, by został dosłyszany... ale ostatecznie uznał, że sam sobie nie pogada. Za długo by to trwało. Więc... zerknął na Marise, zerknął na Kohaku. Co dalej?
Tytuł: Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Wysłane przez: Phor Cillic w Lipiec 03, 2013, 05:18:52
Wróbel przysunął się powoli do jednej ze ścian. Tak na wszelki wypadek.