Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 4.3] Chinakeeper (Przeczytany 66349 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
  • Ekkusu
  • [*]
[Sesja 4.3] Chinakeeper
-Że Meiling co?-Zaptała Remilia siedzac na swoim tronie w pokoju przyjęć. Była zaskoczona tym, co Sakuya powiedział jej parę chwil wcześniej.
-Meiling z niewyjaśnionych przyczyn uznała, że nie zamierza więcej tutaj pracować. Wzięła swoje rzeczy i się wyprowadziła
-Dlaczego jej nie zatrzymałaś, do licha?!
-Zgodnie z obowiązującymi normami nie mam prawa powstrzymywać osób wyżej urodzonych
-Więc się jednak nie przesłyszałam, ty naprawdę bredzisz!-Tym razem była wściekła. Co prawda Meiling nigdy nie była zbytnio przydatna (Poza zatrzymywaniem pospolitych Youkai) jednak rezydencji groziła utrata autorytetu. Remilia zerwała się e swojego tronu i pognała do biblioteki
-Patchouli, gdzie twój oddział specjalny?!-Zapytała będąc już w drzwiach. Oczy Jacoba, Koakumy, bibliotekarki i jej gościa Kani'ego zostały zwrócone w stronę pani domu. Przy okazji za nią pojawiła się Sakuya wraz z Ranalcusem, który to już zdążył się wykurować z poprzedniej przygody.
-Jacob, Ranalcus... pójdziecie z Sakuyą i przyprowadzicie Meiling do rezydencji. Wiesz gdzie poszła, prawda?
-Owszem...
-Eh?-Patchouli wyglądała na zbitą z tropu-Ale co się stało?

Sytuacja została wyjaśniona. Meiling pokazła jakiś stary papier który rzekomo przedstawiał jej rodowód zaczynający się od cesarzy chińskich i poszła sobie z rezydencji. A oni mieli jej takie pomysły wybić z głowy.

(Na Smoka przyjdzie jeszcze czas)

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #1
-Wywodzi się od jakichś cesarzy? Hmm... nie wygląda na taką, szczerze powiedziawszy. - wyraził swoją wątpliwość.
-To niby nie moja sprawa, ale ten papier może być podrobiony.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #2
Remilia Scarlet zawitała do biblioteki...
ZNOWU
...chce, żeby Jacob oderwał się od swojej pracy...
ZNOWU
...bo nie umie pilnować swoich pracowników.
- Zgadzam się z Kanim - nie kryl swojego niezainteresowania - Może sama wróci?

Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #3
- Panna Meiling jest ważnym członkiem Rezydencji! - zakcentował słowo "ważnym" walnieciem otwartą dłonią w udo.
- I sprowadzimy ją, ale nie siła ale miłoscią i zrozumieniem. Jesteśmy przecież jak rodzina, czyż nie? - Z głosu Ranalcus dobiegał smutek.
- Jaśnie Fräulein Scarlet, czy wiadomo gdzie Panna Meiling się udałą? Nie wiem jak reszta ale ja jestem gotów jej szukać. Wiem że nie jestem najlepszym sługa ale może przemówię jej do rozsądku?

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #4
-Mógłbym też pójść. - zaproponował. Zaciekawiło go to.
-Ktoś podejmie się zadania sprawdzenia autentyczności papieru z rodowodem?

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #5
-Jacobie. Patrz. Na. Mnie-Silnie akcentowane każde słowo Remilii świadczyło o ty, że nie zamierzała się z nim bawić.
-Chyba nie da Ci spokoju-Szepnęła do niego Koakuma-A może ja bym poszła zamiast niego? Mial już tyle na głowie...
-A chcesz?-Zapytała Remilia lekko zaskoczona. Po chwili odezwała się Patchouli, która skończyła pić herbatę
-Dostarczcie mi to to zrobię co w mojej mocy. Ewentualnie... w wiosce ludzi jest nauczycielka specjalizująca się w historii. Do niej też moglibyście polecieć
-No w porządku...-Wampirzyca uspokoiła się. Może tez trochę "oklapła" z powodu pory dnia. W końcu to istota nocna-Sakuya wie gdzie poszła, więc was zaprowadzi. Obudźcie mnie gdy już przyjdzie... dobrydzień..-I sobie poszła. A Sakuya czekała... prawdopodobnie na to, aby członkowie wyprawy się ogarneli.

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #6
-No dobra, to kto idzie? - spytał.
-Myślę, że dobrze byłoby się podzielić na grupy. Jedna pójdzie po Ch... Meiling, a druga do tej nauczycielki.

Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #7
- Ok to ja idę po Panne Meiling, ktoś jeszcze? -SPytał Ranalcus
- Jestem już gotowy wyjść nawet teraz, nie mamy czasu chyba zbyt dużo?

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #8
-Ja w sumie też się chyba tam wybiorę. Możliwe, że sama nie będzie chciała przyjść.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #9
Podszedł do Koakumy. Remilia mu nie odpuści.
- Nie poszczę Cię samej, choć... milo by było gdybyś ze mną poszła

Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #10
- Dziekuje tobie Paniczu Kani, za pomoc, chociaż jestes tylko tutaj goiściem a nie pracownikiem. - odpowiedział pośpiesznie.
- Zatem Panie Jacobie, pan z Panna Koakumą wybiera się do historyczki zapewne?


  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #11
- Możemy, juz raz tam byliśmy, wiec nie powinno być problemów

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #12
-To w takim razie lećmy-Jacob z Koakumą przelecieli tuż nad głową Sakuyi, podczas gdy ta czekała cierpliwie na resztę
-Poszła do Góry Youkai-Tylko tyle powiedziała.I chyba musiało im to wystarczyć.

Servish

Tym razem ich podróż nie obyła się bez problemów. W locie zaczepiło ich parę wróżek, które najwyraźniej miały ochotę popsocić. Wszystkie cztery były roześmiane, a w dłoniach trzymały niewielkie woreczki
-Cukierek albo psikus!-Zawołała jedna wyciągając woreczek przed siebie. Reszta zrobiła to samo.

Reszta

Ich wyprawa w stronę Gór Youkai również nie obyła się bez incydentu. Otóż ni z tego ni z owego ktoś za nimi krzyknął głośno "BU!", zakręcił się parokrotnie wokół nich oblizując, i stanął przed nimi. Była to młoda dziewczyna w niebiesko-zielonej sukience, kamizelce w podobnym kolorze, i z dużym fioletowym parasolem z językiem podobnej wielkości. Była cała roześmiana... i... miała róznokolorowe oczęta, jedno niebieskie, drugie czerwone.
-Przestraszyłam was, prawda, prawda?-Pytała z nadzieją... a Sakuya pomimo uroczego uśmiechu wyglądała, jakby zaraz miała ją udusić. A może właśnie dlatego?

Smoku

-Wyszli. W końcu-Szepnął kitsune do swojego towarzysza. Poprzednia eskapada dwóch złodziejaszków nie zakończyła się pełnym sukcesem, ale była na tyle owocna, że rozbudziła wyobraźnie obu youkai. Wspólnie postanowili, że tym razem ich celem będzie rezydencja szkarłatnego diabła. Czekali tylko na odpowiedni moment... i proszę. Uciekła strażniczka bramy, perfekcyjna pokojówka ruszyła za nią... idealnie.
-Teraz albo nigdy, lepszej okazji nie będzie-Obydwoje spokojni podeszli do bramy, która prewencyjnie była zamknięta.
-Hmmmmmm... no i jakby tu... ten mur jest trochę wysoki...

Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #13
- O tak wystraszyłaś nas miła panno, można wiedzieć jak się nazy... - popatrzył na Służącą.
- Uh, oh. Przepraszam ale czy nie wystraszyłas też po drodze takiej slicznej mlodej Damy? - Ranalcus opisał wyglad Hong Meiling oraz dodał kilka miłych słówek o oczach oraz sposobie straszenia dziewczyny.
  • Ostatnia zmiana: Lipiec 02, 2011, 23:45:29 przez Chris

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #14
-Taaak, to było najstraszniejsze przeżycie, jakiego dzisiaj doświadczyłem. Pomijając to, kiedy prawie wylała mi się herbata. - stwierdził ironicznie przewracając jednocześnie oczami.