Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: Którą część najmniej lubisz/nienawidzisz? (Przeczytany 42499 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
Odp: Którą część najmniej lubisz/nienawidzisz?
Odpowiedź #30
Najmniej? Zdecydowanie SoEW. Brak focusa, nieciekawe i schematyczne patterny (z wyjątkami), idiotyczny lag na bombę i parę nieuczciwych zagrań by nadrobić łatwe wzory (instant kill na Rice jak podejdziesz przed walką, nagłe lasery w twarz na S3 boss i aniołkach na S4, planety Mimy i Marisy testujące refleks na klawisz bomby a nie omijanie, etc.) Tylko muzyka jest czasem dobra (S2, 3, 4), ale czasem i denna (ex stage/boss). Pierwsze danmaku i w ogóle, ale to nie zmienia faktu, że wypada bardzo blado przy sequelach.

Potem FW. Tylko jedna opcja strzału, denerwujący mnie system zamrażania, słabe patterny (jest parę fajnych, ale sporo jest robionych pod zamrażanie, a nie faktyczne unikanie, plus wiele się powtarza ze względu na 3 drogi do końca). Plus oczywiście biedna w stage i muzykach, gdyż w rzeczywistości ma zmodyfikowane 3 stage. Może marudzę, ale ewidentnie mi nie przypadła.

Potem SA. Zawyżony poziom trudności jeszcze zniosę, ale niektóre karty są zwyczajnie chore. Plus dupny system (dodatkowe karanie za stratę życia na walkach przez odbieranie cząstek żyć, brak żyć za punkty, system bomb skąpy oraz powiązany z siłą strzału), oraz wyrównanie opcji strzału gorsze niż w IN. Muzyka też mnie nie powala.

Dodam jeszcze UFO. System uganiania się za spodkami po całym ekranie zwyczajnie debilny w połączeniu z trudnymi patternami na np. S5 oraz ekstremalnie łatwy do spieprzenia kolejności, 100 czerwonych talizmanów na 1+ power oraz jak w SA zawyżony poziom trudności z dawką chorych kart. Do tego jeszcze czasem utrudnienia w widzeniu pocisków (Unzan zasłąniający rękami, point itemy mieszające się z pociskami na S5), oraz chyba najgłupszy pomysł w serii - midboss Nue na S4, gdzie tracisz dodatkowe życie (i dostajesz zamiast tego bombę) za użycie bomby lub zginięcie, przez co jeden fałszywy ruch na niej odbiera Ci w rzeczywistości dwa życia. Muzyka średnia, ale ujdzie. Przynajmniej dobre arty i balans postaci (minus Marisa B ofc) ją ratują.
  • Ostatnia zmiana: Sierpień 04, 2011, 13:43:14 przez critz

Official Husbando of Sanae-chan. || Z naszym miotaczem danmaku Ty też możesz bezkarnie strzelać do małych dziewczynek!

Odp: Którą część najmniej lubisz/nienawidzisz?
Odpowiedź #31
UFO najbardziej pojebana część. Nie giniesz od grejzowania tylko od pogoni za ufo. :P

Odp: Którą część najmniej lubisz/nienawidzisz?
Odpowiedź #32
Widocznie należę do małej grupy (jeśli w ogóle jakaś jest), której się podoba Fairy Wars :(.

Osobiście nie trawię na chwilę obecną Imperishable Night. W cholerę długie i nudne plansze. Denerwujący system czasu, w którym trzeba grać na często wyłączonym focusie (jeśli grasz jako drużyna), by w ogóle dostać się prawdziwego ostatniego bossa, a wyzwanie pt. "Ostatnia karta zaklęć" jest irytujący. Wiele kart działa na zasadzie trików (nawet Last Word), a kart polegające na czystym omijaniu pocisków jest niewiele.
  • Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2011, 17:10:02 przez Michał

  • Kabanos
  • [*]
Odp: Którą część najmniej lubisz/nienawidzisz?
Odpowiedź #33
Najbardziej jesli chodzi o gameplay nie pasuje mi EoSD
Nie wiem jak wy, ale ja czuje jak bym latal zelbetonem a nie postacia
Na szczescie ratuje sie u mnie postaciami i muzyka
A ulubiona to prawdopodobnie MoF, po prostu przyjemnie mi sie w nia gra

Odp: Którą część najmniej lubisz/nienawidzisz?
Odpowiedź #34
Spoko Michał, też lubię Fairy Wars.

A EoSD to po prostu klasyk. Poza tym, jest fajną grą, jeśli ktoś woli próbę szybkości i refleksu, a nie precyzyjnego grejzowania, zbierania punktów po planszy czy bombienia w odpowiedniej chwili.

Odp: Którą część najmniej lubisz/nienawidzisz?
Odpowiedź #35
Widocznie należę do małej grupy (jeśli w ogóle jakaś jest), której się podoba Fairy Wars :(.

FW to mój fav, jeśli mowa jedynie o danmaku.
ВОРУЙ УБИВАЙ | PERFECT FREEZE

Odp: Którą część najmniej lubisz/nienawidzisz?
Odpowiedź #36
Z tego co wiem, to bomba w Mountain of Faith jest bardzo silna. Nie bez powodu Touhou 10 jest nazywana "Bomb Label".

Żeby nie robić zbędnego offtopicu:

Do listy najmniej lubianych gier dodaje Story of Eastern Wonderland (A to ci niespodzianka). Brak focusa wybaczę, bo na przykład taki Donpachi nie miał go, a sama gra była świetna. Powodem też nie są brak zróżnicowanych układów pocisków, gdyż o ironio, pseudo-skomplikowane, nastawione na efekciarstwo karty są najbardziej bezużyteczne i łatwe, a te z pozoru proste i nieco pozbawione finezji mogą być trudne (np. "Ta druga karta na poziomie Hard od Meiling, której nazwy nie pamiętam"). Głównym problem SoEW jest hitbox postaci. Momentami ma się wrażenie, że punkt kolizyjny Reimu jest wielki jak jej sprity. Ponadto gwoździem do trumny jest nieco trudna widoczność samych pocisków (ale to akurat mankament każdej części na PC-98) i rzucanie różnych pierdoł prosto w twarz (te nieszczęsne planety Marisy i Mimy lub lolwut lasery), które testują szybkość wciśnięcia klawisza "X" niż omijanie. Wadami są również niedoróbki typu: brak paska życia przeciwnika, bugi itp.

Nieco nie lubię PoDD za trudną widoczność pocisków na ekranie i wyjątkowo kopnięty Lunatic Mode, ale sama gra jest bardzo dobra. Double Spoiler ma podobny problem, ale tutaj bardziej irytująca była masa różnych popierdołówek graficznych i fakt, że niemalże każda karta oślepia (najgorszy jest w tym poziom 12) z powodu świecących pocisków i laserów.
  • Ostatnia zmiana: Sierpień 06, 2011, 16:56:04 przez Michał

Odp: Którą część najmniej lubisz/nienawidzisz?
Odpowiedź #37
Potem SA. Zawyżony poziom trudności jeszcze zniosę, ale niektóre karty są zwyczajnie chore. Plus dupny system (dodatkowe karanie za stratę życia na walkach przez odbieranie cząstek żyć, brak żyć za punkty, system bomb skąpy oraz powiązany z siłą strzału), oraz wyrównanie opcji strzału gorsze niż w IN. Muzyka też mnie nie powala.

Mi się zawszę zdawało że SA ma jeden z najlepszych systemów jeżeli chodzi o Touhou. Dodatkowo dochodzą bardzo charakterystyczne postacie oraz GENIALNA muzyka.

Jeżeli chodzi o to którą część najmniej lubię to powiem że IaMP. Mało postaci jak na bijatykę, nie znalazłem możliwości edycji klawiszologi (Ale znając życie pewnie gdzieś jest)... Ogólnie bardzo kiepskie...
A z Danmaku MoF. Bo ma strasznie nierówny poziom trudności. Przez całą grę przechodzi się w sumie bez większych problemów aż tu bum! Kanako i jej ostatni spell...

UFO-Zbieranie power point'ów to zbrodnia na ludzkości...

Oficjalny Wrigglefag

  • Nae
  • [*]
Odp: Którą część najmniej lubisz/nienawidzisz?
Odpowiedź #38
Rzekłabym, że UFO, ale zbyt lubię postacie, by im to zrobić D:

Więc... SA.
52 próby i nadal Orin nie pokonałam. No to ja dziękuje takiej grze D:

Odp: Którą część najmniej lubisz/nienawidzisz?
Odpowiedź #39
SoEW, nie ma focusa, muzyka jakaś nijaka.

i Zaraz potem TD. Pojebana ta gra, postaci takie nijakie.

Odp: Którą część najmniej lubisz/nienawidzisz?
Odpowiedź #40

PoDD tez nie ma a gra świetna :3

hihi
Rucham psa jak sra

Odp: Którą część najmniej lubisz/nienawidzisz?
Odpowiedź #41
Bo Ellen

  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: Którą część najmniej lubisz/nienawidzisz?
Odpowiedź #42
^
No chyba nietylko

Odp: Którą część najmniej lubisz/nienawidzisz?
Odpowiedź #43
Nie jedynym widze :3.
A PoDD świetne. Szkoda że nie ma praktycznie możliwości gry online - ktoś by musiał chyba port zrobić, a jak im się nie chce nawet tłumaczenia, to... Tym bardziej szkoda ze względu na to, że żadna z postaci stamtąd nie powraca, a i muzyki są dość charakterystyczne (choć mocniej 8 bitowate niż w pozostałych pralkach) w porównaniu do kolejnych części. Reincarnation, Mystic Oriental Love Consultation, Tabula Rasa, Vanishing Dream, Maniacal Princess i Strawberry Crisis rozkurwiają system, a tylko MOLC przeszło dalej bo temat muzyczny głównej bohaterki ;_;. Trudno mi to wyjaśnić... nawet Love of Magical Chimes, tak 8 bitowaty że ja jebie potrafi brzmieć wystarczająco epicko by idealnie nastawić na finałową walkę.
(Pewnie ma znaczenie też że to tamtego miejsca jest mniej więcej gładko, a tu suddenly Yumemi wypruwa Ci flaki nosem :V).
  • Ostatnia zmiana: Grudzień 13, 2011, 21:41:46 przez critz

  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: Którą część najmniej lubisz/nienawidzisz?
Odpowiedź #44
Trza z Zunem o oficjalnym tlumaczeniu pogadac ;P
oh w8 , nie tylko z nim