(http://i.imgur.com/rujtbpql.png) (http://bato.to/comic/_/comics/touhou-ibarakasen-wild-and-horned-hermit-r2307)
Dostępny jest nowy chapter WaHH z numerkiem 38 pt. "Shrine as Sacred Ground" w bardziej zrozumiałej wersji językowej (angielskie tłumaczenie)
Dorwać go jak zawsze możecie na mangareaderach Bato.to (http://bato.to/comic/_/comics/touhou-ibarakasen-wild-and-horned-hermit-r2307) lub Kissmanga (http://kissmanga.com/Manga/Touhou-Ibarakasen-Wild-and-Horned-Hermit)
Daily reminder że Sanae najlepsza dziewczynka a Nitori żydowska szmata. <3
W sumie nie wiem jak możesz nie nazywać Sanae żydowską, jak próbuje ona zdobyć monopol na wiarę w Gensokyo. Próbuje zabrać ostatki pieniędzy jakie Reimu zarabia. To jak by kopała leżącego.
Ogólnie fajny chapter, podoba mi się mimika twarzy u Nitori. Świeży powiew do jej designu.
Eee, co? Sanae niejednokrotnie pomagała Reimu przy problemach w Hermicie, a sama Reimu zgodziła się na kapliczkę dla Kanako w swojej świątynii. Samo otwarcie kolejki linowej też jej się spodobało, skoro zwietrzyła w tym interes.
Jeśli cokolwiek, to kolejka wyrówna szanse. Przeczytaj jeszcze raz końcówkę (http://mangapark.me/manga/touhou-ibarakasen-wild-and-horned-hermit/s2/v8/c38/3-9) czaptera.
http://2.p.mpcdn.net/18367/879394/6.jpg
Spójrz tylko na jej wyraz twarzy i te szatańskie myśli. Ona już się cieszy, że wygryza coraz bardziej Reimu z interesu.
Na kapliczkę Reimu się zgodziła, bo biedna kapłanka jest szczera i nieco naiwna. Poza tym obydwie świątynie wyznają Shinto, więc teoretycznie nie powinno być w tym miejscu żadnej niezgody między sobą... no i Reimu nie daje aż tak dużo jebania. Dlatego też nie miała powodu aby się nie zgadzać na pomysły Sanae. Biało-czerwona ma cały czas szczere i szczodre intencje.
A tutaj Sanae wyraźnie pokazuje, że knuje.