Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: RUMIA) (Przeczytany 157910 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 2 Goście przegląda ten temat.
Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: ORIKO KANEKAWA)
Odpowiedź #435
Daję postaci okejkę.

Spoiler (pokaż/ukryj)
A Critzowi drugą za to że się postarał.

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: ORIKO KANEKAWA)
Odpowiedź #436
Piszę dopiero pod wieczór, bo musiałem przejść Hopeless Masquerade aby zobaczyć postać i jej wszystkie spellcardy + zakończenie. Tak czy inaczej ledwie zdążyłem dzisiaj posta napisać...

Po przejściu Hopeless Masquerade muszę powiedzieć, że średnio mi się podoba. Jej spellcardy są dość oklepane, a art stawia wiele do życzenia. W trakcie gry bardziej przypomina jakieś masou shoujo niż czarodziejki które były do tej pory spotykane w Touhou. Średnio mi się podoba taka zmiana ponieważ lekko psuje klimat, ale to może tylko moje odczucie. Na arcie trochę za duża głowa w porównaniu do ciała i ogólnie nie aż tak specjalnie wygląda, ale za to fanarty dużo lepsze. Ludzie potrafią z niej wyciągnąć całkiem sporo. Jeszcze jak już wspominałem o spellcardach to przypominają mi trochę ogólnie to co widzieliśmy już w wykonaniu Iku, chociaż może to dlatego, że tak samo jak ona jest bossem przed ostatniego poziomu w bijatyce, i starano się by poziom trudności także był podobny. Ale trochę na siłę to zrobili.
To co mi się jednak w niej podoba to jej charakter. Nie afiszuje się jakoś za mocno swoimi zdolnościami mimo, że są na bardzo wysokim poziomie. Wydaje mi się nawet, że nie dała z siebie wszystkiego. Niestety nie grałem w danmaku z nią a jedynie w bijatykę, więc obejrzałem tylko na YT jej spellcardy... I muszę powiedzieć, że nie mogę się doczekać próby zaliczenia "Distortion Gravity" na conajmniej hard, bo wygląda epicko, a Lunatic to byłoby dla mnie za dużo ^^", świetnie się na tym musi trenować grejzing.
Sądząc po tym jak świetnie jej background był opisany w grze, myślę iż ZUN doda ją w następnej części do listy grywalnych postaci.

Ogólnie 7,5/10. Chociaż zobaczymy, po przejściu PoHR może zmieni się trochę moje zdanie o niej. Nawet za bardzo nie mogłem się rozpisać przez moje braki w danmaku ;\
  • Ostatnia zmiana: Kwiecień 01, 2013, 23:54:41 przez Raion

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: RUMIA)
Odpowiedź #437
Spoiler (pokaż/ukryj)
Hurr durr aprylisy i w ogóle.

Na nazwisko wpadłem poprzez japoński wyraz na galaktykę (銀河 - ginga, wg. znaczków "srebrna rzeka"), odczytując po prostu znaki w inny sposób, co dało Kanekawa. Oriko oznacza przędzącą dziewczynę, zaś nazwisko Mimy, Tokuboshi to Odległa Gwiazda. Chciałem jakoś wpleść symbolikę legendy o Orihime i Hikoboshim (w tej roli Mima :V) w jej backstory, ale średnio wyszło.

Źródła:
Art: http://astre-thief.deviantart.com/art/Alphes-Style-Kisaki-309472374
Temat muzyczny #1: http://dizzy.pestermom.com/?p=music ("Subterranean God ~ Sunfire")
Temat muzyczny #2: http://tinyurl.com/cw7wkfy  ("Mankind Salvation Plan ~ The Greatest Salvation")

29.RUMIA

Spoiler (pokaż/ukryj)


Cytat: Zasady
-Znajomość kanonu niewymagana, piszemy o osobistych odczuciach do danej postaci. Każdy z nas ma listę faworytek i antyfaworytek i wie, za co je lubi, dlatego nie narzucam ram typu charakter, wygląd, karty zaklęć czy rasa.
-Dla wzmocnienia swojej opinii można dodać ocenę numeryczną czy wypunktować listę wad i zalet, jak wam się chce.
-Nie trzeba bynajmniej owijać opinii do których mamy prawo w bawełnę ze względu na innych uczestników, choć wskazane byłoby uznać, że inna osoba może mieć odmienne zdanie. Szczerość opinii i dyskusja z polemiką bardzo mile widziana...
-...Aczkolwiek upraszałoby się o możliwe powstrzymanie od ataków ad persona, inaczej nie mogę odpowiadać za poparzenia w wyniku ewentualnej interwencji sił wyższych♥.
Rumia, youkai manipulująca ciemnością. Pojawia się w Embodiment of Scarlet Devil, gdzie jest pierwszą przeszkodą dla Reimu bądź Marisy i po krótkiej wymianie zdań zostaje przezeń bez przeszkód skasowana. Jest ona także opisywana przez Akyuu, a także Aya przeprowadziła z nią wywiad, ale ze względu na specyfikę jej mocy generalnie niewiele o niej wiadomo.

Otóż Rumia na codzień lata wewnątrz bańki zmaterializowanej ciemności, w której niemal nic nie widać i nie da się jej rozproszyć nawet pochodnią. Taki tryb życia wynika z niechęci do światła słonecznego. W nocy ze względu na brak światła nie używa tej mocy, tak jak i w czasie nowiu księżyca, gdy to traci tę umiejętność i jest najczęściej widziana. Innym jej problemem jest to, iż... sama nie jest w stanie przejrzeć przez tworzoną przez siebie ciemność, i dlatego potrafi nie zauważyć jak ktoś dostanie się do bańki lub uderzyć głową w drzewo.

Innymi słowy jest jedną z najgłupszych i najmniej kompetentnych youkai w Gensokyo. Jednak mimo tego poluje ona na ludzi i prawdopodobnie pożerałaby ich... gdyby potrafiła, lub gdyby jej się chciało. Poza tym beztrosko fruwa sobie po okolicy.
Wstążka w jej włosach w rzeczywistości jest amuletem, którego nie może dotykać, jednak nie wiadomo dlaczego i co miałoby się wtedy stać.



Dla mnie Rumia sobie po prostu jest, i tyle. Za każdym razem gdy wracam do niej myślą, moje podejście to zasadniczo obojętność, czasem niechęć. Wynika to głównie z jej marginalnej inteligencji i podobnie szczątkowego charakteru - nie mam nic przeciwko postaciom słabszym lub z głową w chmurach, a to, iż mimo efektywnego podcinania gałęzi na której siedzi nadal poluje na ludzi mogę zwalić na karb tego, że po prostu nie ma pojęcia o świecie.

Natomiast niezbyt podoba mi się dychotomia między małą dziewczynką a bądź co bądź (potencjalnie) groźną dla zwykłych ludzi youkai. Fakt, słodycz i niebezpieczeństwo często idą w parze, a taki groźny kontrast jest nieraz czynnikiem właśnie interesującym i pociągającym - po uśpieniu czujności przeciwnika znacznie łatwiej go wykończyć. Jednak, jak wspomniałem, jej drapieżność nic jej nie daje ze względu na głupotę, zaś urok to cecha subiektywna i powiedziałbym że nie ma go tak wiele jak Chen czy Wriggle.

Trochę pechowo trafiła - rolę knypka z dużym ego lepiej odgrywa Cirno, natomiast słodko-koszmarna dziewczynka to domena Flandre. Nawet Mystia, podobna miłośniczka mięsa ma swoje zapasowe twarze jako śpiewaczka w zespole czy właścicielka stoiska z węgorzami. Rumii zostało wbijanie łba w drzewo przez to, że nie widzi gdzie leci. No i w fandomie jest najczęściej pokazywana jako ta youkai, która właśnie poluje na ludzi, częściej nawet niż Mystia, zapewne właśnie przez brak cech bardziej godnych uwagi. Generalnie nie przepadam za ludzkożernymi youkai, gdyż wiele nawet niskopoziomowych pokazuje iż mogą żyć w zgodzie z ludźmi bez uszczerbku. Zatem dziewczynki typu Kyouko czy Wriggle zawsze będą u mnie ponad ledwie-uroczą, ledwie-sympatyczną i na swój sposób straszną dziewczynką.

Jej wygląd zewnętrzny jest... zwyczajnie słaby. Większa część jej stroju to, jakże odpowiednio, czarna plama. Reszta to biała koszulka z kołnierzem, podejrzany... krawat?, i ta wstążka we włosach. Średnie moje upodobanie do tego typu krótkiej fryzury na dziewczynkach to jedno, ale taka kolorystyka aż się prosi o jakiś tuning na lalkę czy goth loli, a tak mamy tylko dobre kolory i właściwie nic. Meh.

Moc... cóż, jej patterny są jakby nie patrzeć niegroźne i bez grama komplikacji, więc mogę tylko pochwalić odstające od tego Demarcation za pomysł. A kanoniczne... coż, postać, która używa własnej mocy na własną niekorzyść jest wyjątkowa. To tyle.

Temat muzyczny ma chociaż bardzo fajny. Może przemawia tu nostalgia, ale melodyjność i prostota czynią go nieprzyzwoicie wpadającym w ucho, nuta powagi pośrodku przyjemnie nastraja na przyszłe walki, a dość energiczne tempo rozwesela. Do tego to pralkowate brzmienie. Okejka.

+Kontrast słodyczy i niebezpieczeństwa
+Odrobine urocza przez to swoje "hurr durr nie przejmowanie się niczym", niekompetencję i głowę w chmurach
-Nieciekawy i mało znaczący charakter
-Irytująco bezmyślna
-Ma czelność atakować ludzi mimo bycia w tym beznadziejną
-Wyjątkowo żałosne moce
-Jałowy i brzydki design


Werdykt: 2 / 10

Official Husbando of Sanae-chan. || Z naszym miotaczem danmaku Ty też możesz bezkarnie strzelać do małych dziewczynek!

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: RUMIA)
Odpowiedź #438
^Smuci mnie to, że można aż tak nisko ocenić Rumię.
Rumia jest pierwszym przeciwnikiem którego widzi się w erze widowsowych touhou. Wydaje się trochę głupawa, jej moce nie są specjalnie silne, oraz nie ma w sumie żadnego wpływu na fabułę gry. Czyli tak jak prawie wszyscy bossowie pierwszego poziomu.

O jej mocy w sumie niewiele mogę powiedzieć, niby kontroluje cimność ale jakoś specjalnie nie pokazała tego. Mystia przeciwnie. Jeżeli więc chodzi o zdolności to Rumia jest wersją demo Mystii. Ogólnie rzecz biorąc te dwie dziewczynki są do siebie podobne, choć Mystia jest bardziej dopracowana fabularnie, tak jakby Zun próbował zapomnieć o Rumii i spróbować stworzyć kogoś lepszego na jej wzór ^^" (z udanym efektem)

Nie zgodzę się ze z tym co napisał Critz (choć w sumie z większością napisanych rzeczy bym się nie zgodził ale wypiszę tylko to jedno):
Cytuj
-Ma czelność atakować ludzi mimo bycia w tym beznadziejną
Beznadziejne to są armie randomowych wróżek i duchów atakujących ludzi które spotyka się na swojej drodze. Wszystkie poznane dziewczynki które mają imię i nie są randomami, są w tym wystarczająco dobre. Co to za problem upolować człowieka który nie zna danmaku? Nie wszyscy ludzie raczej posiadają wystarczające zdolności by pokonać rumię. A to, że w grze zostaje "bez przeszkód skasowana", można odnieść do wszystkich bossów w każdej grze. Wszystko zależy od skilla.
Widziałem ludzi przegrywających z rumią xD

O ile jej ZUNart mi się nie podoba, to na fanartach jest zwykle rysowana bardzo ładnie. Choć czasami trochę zbyt podobna bywa do Flandre.

Z tym, że Rumia jest dość nijaka i wiele postaci ma odpowiednie jej cechy bardziej rozwinięte niestety trzeba się zgodzić. Rumię można lubić tylko za całokształt, bo lubienie jej za jedną cechę raczej sprowadzałoby się do lubienia innej postaci bardziej ^^"

Tak czy inaczej nie ma za co podziwiać Rumii poza tym, że poluje na ludzi. Nastawienie typu "atakowanie ludzi jest pracą Youkai" bardzo mi się podoba. Tak jak pracą miko jest eksterminacja youkai, tak jej pracą jest eksterminacja ludzi. Gdyby żadne youkai nie żywiły się ludźmi nie było by praktycznie fabuły touhou, więc dobrze, że ktoś taki jak Rumia nakręca tę fabułę od samego startu windowsowych gier. Pokazuje ona z jakich powodów ktoś taki jak Reimu musi się zajmować takimi jak ona.

+ Przyjemny charakter
+ poluje na ludzi
- dość nijaka w porównaniu do większości postaci

5/10 - nijaka ocena dla dość nijakiej postaci. Nie ma za co jej jakoś specjalnie nie lubić, nie ma za co ją jakoś specjalnie lubić.

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: RUMIA)
Odpowiedź #439
Cytuj
Wszystkie poznane dziewczynki które mają imię i nie są randomami, są w tym wystarczająco dobre. Co to za problem upolować człowieka który nie zna danmaku? Nie wszyscy ludzie raczej posiadają wystarczające zdolności by pokonać rumię.
No właśnie. Mnie irytuje, bo aż chce się zaprotestować, że w Gensokyo i tak już mamy pod górkę, a tu wychodzi na to że nie mamy szans nawet z kimś takim bez supermocy, no chyba że przemkniemy niezauważenie.
W przypadku innych ludzkożernych bohaterek mniej mnie to gryzie, bo większość ma głębszy i bardziej wielowarstwowy charakter, a tu spora część jej osobowości to sam fakt pożerania ludzi, i że robi to bezkrytycznie, bo tak po prostu jest. No i jak już wspomniałem, szatańskie dziewczynki są interesujące, ale wybitnie w nich nie gustuję, bo cenię dziecięcą niewinność. Jak już to musi być zła i straszna mała dziewczynka, to niech to będzie elegancka zła i straszna mała dziewczynka z powodami ku temu, jak Flandre. Nie takie głupie coś, które akurat jeszcze jest groźne.

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: RUMIA)
Odpowiedź #440
Cytuj
Jak już to musi być zła i straszna mała dziewczynka, to niech to będzie elegancka zła i straszna mała dziewczynka z powodami ku temu, jak Flandre.
Flandre elegancka? Dla mnie się flandre kojarzy z jakąś furią jeżeli chodzi o walkę i zabijanie. Elegancka to jest Remilia.
Ale zostawmy Flandre w spokoju...

Co do nie posiadania szans bez super mocy to nie jest do końca tak. Sądząc po tym co się dzieje w Touhou, to każdy może zdobyć moc do walki (patrz Marisa, zwyczajny człowiek a zna magię), inni jednak żyją normalnie w wiosce ludzi bez potrzeby zdobywania mocy.

I dalej co do Rumii:
Cytuj
a tu spora część jej osobowości to sam fakt pożerania ludzi, i że robi to bezkrytycznie, bo tak po prostu jest
Rumia jest jednak przypadkiem kogoś takiego kto uważa, że musi jeść ludzi. Z jakiego powodu ich je? Niestety nie wiadomo. Te jej "zjada ludzi bo tak", to raczej po prostu jest jej natura jako youkai. Jak lew pożerający gazele tylko z powodu instynktu. Jak Kisume odrywająca ludziom głowy i chowająca je do wiaderka, dlaczego to robi? Nie mam pojęcia i nie wiem czy chcę wiedzieć. Po prostu taka jest z natury.
Nie lubić Rumii za to, że zjada ludzi to tak jak nie lubić słodkiego kotka za to, że rozszarpał dla zabawy mysz. Kotek jest straszniejszy pod tym względem, że zwykle robi to dla zabawy a nie dlatego, że musi jeść.
Do wszystkich to czytających którzy mają kota... Mogę się założyć, że nie wyrzucicie go z domu (albo jak w przypadku touhou, nie będziecie go eksterminować?) z tego powodu, że zabiłby mysz.

Choć w sumie rozumiem nie lubienie youkai ogólnie, ponieważ wiele youkai ma coś co z natury ma szkodzić ludziom. To raczej nie jest dziwne, że się nie lubi osób które chcą cię zjeść. Ja jednak lubię zabijanie ludzi przez youkai, ponieważ taka jest często ich rola w touhou.

Wszystko zależy więc z jakiej patrzy się perspektywy na to zabijanie.
Patrząc na to, że człowiek i youkai są równi (jak zwierzęta i zwierzęta), to zabijanie jednych przez drugich tylko z powodu gatunku wydaje się dość normalne.
Jeżeli jednak patrzy się na to spojrzeniem: "ja jestem człowiekiem, ona jest zjadającą ludzi youkai", to wydaje się to straszne, creepy i się staje po swojej stronie.

  • Drewko
  • [*]
Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: RUMIA)
Odpowiedź #441
Imho każdy człowiek która ma trochę oleju w głowie byłby w stanie uciec Rumi... Jej umiejętność ma więcej wad niż zalet. Moim zdaniem Rumia to całkiem dobry materiał na postać komediową...

Wygląd i charakter, hmmm... mi się podoba chociaż rzeczywiście brakuje jej czegoś.

Temat muzyczny jest krótki, ładny, intensywny... może nawet za krótki, przydałby się jakiś extended version :V


6/10

Does it hurt, Fenice? I'm sorry. But I didn't build you to be put on a shelf for display. I built you to win! The Gunpla I made... My Wing Gundam Fenice... I made you to show the world that you're the strongest! So... Just hang in there a little longer. Okay, partner?"

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: RUMIA)
Odpowiedź #442
plusy:

-Ciekawa
-Fajny motyw muzyczny
-Mieszka tam gdzie ją nogi poniosą
-mroczna

minusy:
-poluje na ludzi
-totalna olewka na inne postacie
-dziwny wygląd
-rzadko widywana

ocena 5/10