Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: Rumbling Spell Orchestra (Przeczytany 84334 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 2 Goście przegląda ten temat.
Odp: Rumbling Spell Orchestra
Odpowiedź #75
A nie dałoby się przeliczyć życia na procent i po tym czasie, który by był na rozgrywkę by się przeliczyło, kto więcej zrobił "krzywdy"... Plus do tego ilość kart w deckach (no cześć Sakuya) i inne takie śmichychichy

Nierozsądne, gdyż różne postaci zaczynają z różną ilością HP, więc de facto ta sama ilość obrażeń zadana Flanci i Kaguyi nie oznacza wcale, że idą łeb w łeb.

Albo poświęcić na turniej cały konwent, tak jak na stronie były turnieje trawiące od do, gdzie w danym czasie każdy musiał zagrać z każdym, jako dowód kartki z zapiskami, ewentualnie trzecia osoba, któa by posiedziała przez ten czas obok...

To już jest lepsza koncepcja. Nie trzeba wszak traktować turnieju jako jakiegoś statycznego eventu, można np. poświęcić całe konwentowe popołudnie na eliminacje, a np. wieczorem w ramach oficialnych atrakcji przeprowadzić mecze finałowe. Jeśli same finały będą się ciągnąć po dwie-trzy godziny, to nie będzie już takiej tragedii, jakby w ciągu tych kilku godzin miałyby się jeszcze odbywać eliminacje i to wszystko musiało się ze sobą czasowo zmieścić.

Odp: Rumbling Spell Orchestra
Odpowiedź #76
A nie dałoby się przeliczyć życia na procent i po tym czasie, który by był na rozgrywkę by się przeliczyło, kto więcej zrobił "krzywdy"... Plus do tego ilość kart w deckach (no cześć Sakuya) i inne takie śmichychichy

Nierozsądne, gdyż różne postaci zaczynają z różną ilością HP, więc de facto ta sama ilość obrażeń zadana Flanci i Kaguyi nie oznacza wcale, że idą łeb w łeb.

Dlatego pisałam o wartości procentowej

  • Drewko
  • [*]
Odp: Rumbling Spell Orchestra
Odpowiedź #77
Sporo pierdzielenia się, chyba że zrobić by wcześniej "na sucho" tabelkę z tym ile % to 1 punkt życia dla każdej postaci.
Does it hurt, Fenice? I'm sorry. But I didn't build you to be put on a shelf for display. I built you to win! The Gunpla I made... My Wing Gundam Fenice... I made you to show the world that you're the strongest! So... Just hang in there a little longer. Okay, partner?"

Odp: Rumbling Spell Orchestra
Odpowiedź #78
OP shit is OP:

1
2. Podbij sobie faith do 4.
3. Oponent nicz nie może zrobicz.
4. ???
5. Profit!

Właśnie zostałem tym wjebany w ziemię przez Kiefmastera na Dulście. Leader support Moreya God blokuje nawet możliwość zadania obrażeń bezpośrednich, a Repair przywróci Ci do ręki supporty, gdyby oponent Ci je zdjął xD.

Talia: http://dulst.com/TouhouRSO/Kiefmaster99/decks/424636/Hisoutensoku

Tego typu karty powinno się trochę zedytować gdyż brak "(this special can be used once per turn)" w opisie może trochę dezorientować :D
Dziwi mnie że Matherikus ominął tak znaczący element w wielu kartach.


Anyway przejdę do konkretów czyli do rozkminy nad systemem turniejowym bo widzę że fajna dyskusja się rozpoczęła.
No to przemyślmy wszystkie za i przeciw:
(Należy pamiętać że wszystkie poniżej wypisane rzeczy są moją własną opinią i czytanie ich bez podejścia z dystansem może grozić twojemu życiu i zdrowiu)

Cytat: PookyFan
How about rozwiązanie jak z szachów błyskawicznych - każdy gracz ma do wykorzystania w jednym meczu okeśloną ilość czasu (powiedzmy 30 minut) i wyczerpanie limitu czasu przez jednego z graczy skutkowałoby jego przegraną?
nope.avi

O ile w szachach to działa bo każdy wie co jak i gdzie się rusza to w RSO będzie to niewypałem.
1) Talie polegające na szybkim wpierdolu mają przewagę czasową nad combo taliami.
2) Nie spotkałem jeszcze osoby, która by znała wszystkie karty na pamięć, a przeczytanie karty i przetłumaczenie na sobie może zabrać trochę cennego czasu.
3) Eventy / speciale można używać w turze przeciwnika co cwaniaki mogą dość dobrze wykorzystać.

Za dużo niesprawiedliwości na tym świecie by to działało.

Cytat: Drewko
Chcesz? Ok - limit/ban kart pozwalających na nadmierne i bezsensowne stallowanie.
Yeah, to radykalne ale jeżeli zajmie się tym ktoś ogarnięty to będzie dobrze.
Żyje ze świadomością że w RSO nie ma czegoś takiego jak "bezsensowne stallowanie".
Poza tym w RSO na wszystko jest kontra więc nawet OP combo da się zniszczyć.
Jestem przeciwnikiem banowania w tym przypadku.

Cytat: Drewko
A tak na poważnie - nie istnieje taki system poza ograniczeniem czasu do godziny + 5 tur terminacji.
Jeśli się to wprowadzi to granie taliami skrajnie defensywnymi przestanie się opłacać, ludzie nie będą chcieli nimi grać na turniejach, sprawa sama się rozwiąże.
I tak i nie do wszystkich podpunktów ale o tym rozpiszę się w swoim "projekcie".


Cytat: critz
Nie można pójść na kompromis i najpierw wprowadzić limit czasu na grę, a gdy ten się wyczerpie dopiero wprowadzić ograniczenie czasu na turę? Po tej załóżmy godzinie gracze powinni mieć już rozrysowane w głowie co jeszcze mogą zrobić, tym bardziej że do tego czasu powinno ubyć trochę opcji do rozmyślania.
Słowo klucz.
Nie wiesz co tobie oraz przeciwnikowi dojdzie pod koniec czasu.
Strategia może się zmienić wielokrotnie w przeciągu jednej tury.
No i wciąż zostaje:
1) Talie polegające na szybkim wpierdolu mają przewagę czasową nad combo taliami.
2) Nie spotkałem jeszcze osoby, która by znała wszystkie karty na pamięć, a przeczytanie karty i przetłumaczenie na sobie może zabrać trochę cennego czasu.
3) Eventy / speciale można używać w turze przeciwnika co cwaniaki mogą dość dobrze wykorzystać.
A więc jestem przeciw.

Cytat: Piscilla
A nie dałoby się przeliczyć życia na procent i po tym czasie, który by był na rozgrywkę by się przeliczyło, kto więcej zrobił "krzywdy"... Plus do tego ilość kart w deckach (no cześć Sakuya) i inne takie śmichychichy
RSO jest o tyle fajne że jest mnóstwo kombinacji jak ma działać talia i takie szczęście w nieszczęściu oraz na odwrót że twoja propozycja może się bardzo kłócić z wieloma taliami
Przykładowo Satori bardzo lubi mieć mało życia lub taka Suika mieć mało kart w decku.
W RSO można spotkać nawet takie przypadki że czasami samemu trzeba się okaleczać by wyszło to na korzyść (karta z samej góry dobrym przykładem)

Dlatego ja proponuje coś takiego:
Na początku turnieju każdy gracz wybiera po 2 lub 3 talie, którymi będzie grać.
Gdy już wszyscy się dobiorą w pary wybierana jest jedna talia i oba gracze odsłaniają ją w tym samym momencie.
Limit na grę wynosi minimum godzinę po czym następuje 5 tur dogrywających.
Jeśli w przeciągu 5. tur gra jest dalej nie rozstrzygnięta do akcji wchodzi 3. wybranych specjalistów od RSO.
Każdy z nich przegląda pole gry, rękę, discardy, talie (konkretnie karty, które mogą dojść w kolejnych turach), życie itp.
Analizując sytuacje obu graczy każdy z jurorów wybiera, który gracz będzie mieć największą przewagę i wybierany jest zwycięzca.
W przypadku finałów nie ma ograniczenia czasowego.


Jak już wspominałem w RSO jest bardzo dużo różnych strategii i każdy obrany system będzie się kłócić z jakimś deckiem więc pozostaje nam jedna rzecz:
ROZSĄDEK
Do tego nie nadaje się nic lepszego niż sędziowie w liczbie nieparzystej dodatniej większej od jednego ^^

PS. Pozostaje jeszcze kwestia czy jurorzy mają indywidualnie wygłaszać swoje opinie czy mają się konsultować między sobą gdyż każda opcja ma swoje plusy i minusy no ale jeśli moja propozycja wejdzie w życie to myślę że można to łatwo ustalić nawet na szybko przed turniejem)

  • Drewko
  • [*]
Odp: Rumbling Spell Orchestra
Odpowiedź #79
A co jeśli "specjaliści" nie zrozumieją planu któregoś z graczy? Ma krzyczeć głośno "Ale ja chciałem zrobić to i to i tak bym wygrał!". Albo wystarczy że któryś z graczy będzie bardziej lubiany albo coś, już ma przewagę. W takiej sytuacji najbardziej fair wydaje się standardowy rzut monetą, nikt nie będzie miał do nikogo pretensji. Poza tym jeśli zdarza się  że gra się przedłuża to najczęściej jest tak że gracze mają mniej-więcej taki sam rozstaw sił w polu, no i tak jak wcześniej napisałem - im prostszy plan tym lepiej, jak nie będzie nikogo aż tak obcykanego w RSO na turnieju, albo będzie tylko jedna osoba to co wtedy?

A co do karty jaką dał Critz - w japońskiej wersji ma ona once per turn/phase? Bo jeśli nie to dużo nie zedytujesz, po prostu tak działa jak jest napisane.

Odp: Rumbling Spell Orchestra
Odpowiedź #80
Cytat: Drewko
A co jeśli "specjaliści" nie zrozumieją planu któregoś z graczy? Ma krzyczeć głośno "Ale ja chciałem zrobić to i to i tak bym wygrał!".
Właśnie po to ci "specjaliści" przeglądają całe pole gry włącznie z kartami w łapie / discardami itp. by przeanalizować sytuacje i wyznaczyć kto ma przewagę w ów pojedynku.
Jeśli tak bardzo brak umiejętności czytania w myślach ci przeszkadza do takiego systemu to zawsze każdy gracz może szepnąć słówko na ucho dotyczące swojej strategii.

Cytat: Drewko
Albo wystarczy że któryś z graczy będzie bardziej lubiany albo coś, już ma przewagę.
Jeśli podejrzewasz naszą grupę o wybory zwycięzców z największą ilością "lubię go" w grach turniejowych robionych for fun gdzie główną nagrodą jest legendarny kawałek karteczki wyrwanej z zeszytu z napisem "gratuluje" to fajnie dla ciebie.

Cytat: Drewko
Poza tym jeśli zdarza się  że gra się przedłuża to najczęściej jest tak że gracze mają mniej-więcej taki sam rozstaw sił w polu
Najczęściej =/= zawsze

Cytat: Drewko
im prostszy plan tym lepiej, jak nie będzie nikogo aż tak obcykanego w RSO na turnieju, albo będzie tylko jedna osoba to co wtedy?
Jedna obcykana osoba nie będzie robić turniejów.
Date na turniej określi się dużo wcześniej przed rozpoczęciem ów turnieju tak by wszystkim albo przynajmniej dużej większości pasował termin.

Cytat: drewko
A co do karty jaką dał Critz - w japońskiej wersji ma ona once per turn/phase? Bo jeśli nie to dużo nie zedytujesz, po prostu tak działa jak jest napisane.
Sprawdzałem i jest napisane.

Odp: Rumbling Spell Orchestra
Odpowiedź #81
A co do ilości życia:
załóżmy, że gra szybkie aggro vs kontrola: aggro w pierwszych turach zada sporo dmg, lecz kontrola w pewnym momencie przejmie inicjatywę, uniemożliwi aggro zwycięstwo i sama powoli zacznie go zabijać i... czas się skończy.
Sytuacja na stole wygląda tak, że kontrola ma mniej kart w bibliotece (bo używała drawu) i mniej życia, lecz sytuacja na stole sugeruje wyraźną przewagę kontroli i całkowitą bezsilność aggro. Dlatego też propozycja Kamruza wydaje się lepsza od propozycji  Piscilli o obliczaniu procentowego życia.

Ale najbardziej podoba mi się opcja z ustaleniem terminu finałów i rozegranie eliminacji bez limitów czasowych przed tym terminem (czyli na przykład dzień wcześniej w godzinach pasujących obydwu graczom i w dowolnym miejscu). Wierzę, że wszyscy RSOwcy podchodzą do tego for fun i nie trzeba do takich meczy obserwatora, żeby nikt przypadkiem nie próbował oszukiwać xD

  • akizu2
  • [*]
Odp: Rumbling Spell Orchestra
Odpowiedź #82
Myślę że ew. można by jakoś liczyć po prostu punkty np. przegrana 0 pkt., remis +1 pkt., wygrana +2 pkt... Limit czasu w finale to było by zło, ale w eliminacjach dać jakiś zależnie od tego ile technicznie jest dostępnego czasu i jeśli nie będzie rozstrzygnięcia w limicie czasu to ogłaszać remis... Chyba że rzeczywiście będzie się dało zorganizować turniej tak żeby cały dzień mógł trwać.
Akizu

Jak coś to wiadomości pisać przez FB... Szybciej zauważę niż na forum.

Odp: Rumbling Spell Orchestra
Odpowiedź #83
Ok, zmieniając temat: zaczynam testować deck na Cirno i trzech dwóch wróżkach :3

Ok, pierwsze wnioski z testów: całkiem zabawnie się tym gra. Fajnie jest sobie wyczyścić stół i wykręcić 18 dmg w jednym ataku xD Tylko trzeba dobrze kalkulować, bo źle rzucony GFW = game over (dobrze w sumie też, ale wtedy to nie my przegrywamy xD). No i idzie wygrać bez rzucania najmocniejszej armaty zagłady :P
No i Cirno jako Leader lepiej się sprawuje od trójcy :P
Czym się tam jeszcze bawię? Ogólnie sporo eventów, żeby korzystać ze speciala Cirno, Baka do zmniejszania EV itepe.
Zastanawiam się tylko, czy opłaca się wrzucać Don't Worry..., bo mam sporo eventów i na długie gry (które się raczej nie zdarzają) może się przydać :P

Ok, a oto decklista (nieostateczna, bo jest ciągle w fazie testów): http://dulst.com/TouhouRSO/Cthulhoo/decks/450349/GFW
  • Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2014, 20:23:12 przez Cthulhoo

Odp: Rumbling Spell Orchestra
Odpowiedź #84
Well kto ogólnie z forum mieszka w Warszawie?
Wiem że Akizu / Pooky / Piscilla / Małyszeq / Sulej

Warto wiedzieć bo można się jakoś zgadać i co jakiś czas robić spotkania z RSO :D
  • Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2014, 21:09:55 przez Kamruz

Odp: Rumbling Spell Orchestra
Odpowiedź #85
Piscilla przyjechała tylko w odwiedziny na kilka dni, nie jest stąd.

Mieszka tu jeszcze gorgiasz, Nashi (w akademiku), Deid, Matherikus, Ignacy, Scooter Fox mieszka jakoś w okolicach.... chyba nikogo nie pominałem...
Perhaps nobody will mind if I beat a terrible person like you <3

Odp: Rumbling Spell Orchestra
Odpowiedź #86
Pominąłeś Herubima i LVYego, oni też ogarniają RSO (chociaż LVY uparcie odmawia zagrania ze mną czy w ogóle z kimkolwiek).

@Ctulhoo: Don't Worry About The Past is a must. Moja dewiza brzmi: układaj decki tak, jakbyś miał się kiedyś zmierzyć z Sakuyą. ;p

Odp: Rumbling Spell Orchestra
Odpowiedź #87
Pooky, właśnie że niekoniecznie...
Baka deck ma dość duże problemy z defensywą + nie ma zbyt wiele życia, więc albo wygramy w miarę szybko, albo nie wygramy wcale. Dlatego też wrzucanie karty, która nas może uratować w mid/late game mija się z celem, bo to tego etapu gry mamy małe szanse dojść, bo (docelowo) zabijemy przeciwnika wcześniej szarżą ja jakieś 14 AV, które nie ima się protekcji, faithów ani żadnych specjali/eventów modyfikujących dmg (Freeze Sign "Minus K" <3)). Przy mniej optymistycznym scenariuszu po prostu przegramy.

Odp: Rumbling Spell Orchestra
Odpowiedź #88
Hardy dzień z RSO - jest u mnie w Sulejmiejscu Kamruz i Piscilla, czekamy na Akizu. Rozgrywki cąłkiem elo, moja Shou padła pod naporem Kaguyowo-Yukarinowego ssania many, rezerwowania spelli i ogolnego trollowania.

Odp: Rumbling Spell Orchestra
Odpowiedź #89
Czemu mieszkam tak daleko od stolicy? T_T