Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: Najtrudniejszy boss? (Przeczytany 35801 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
Odp: Najtrudniejszy boss?
Odpowiedź #30
Dla mnie chyba najtrudniejsza była Reimu w IN. Pewnie dlatego nigdy nie gram tam Marisą. Drugą w kolejności obstawiałbym właśnie ją. Zdecydowanie są zbyt trudne na bossów 4 poziomu. Zwłaszcza w porównaniu z Udonge, która bądź co bądź daje wiele więcej szans na uniknięcie pocisku, a przynajmniej tak mi się wydaje, bo jej ataki są o wiele bardziej schematyczne i łatwiej je spamiętać.
A może po prostu walki z Reimu i Marisą są zbyt długie? Ale ja laik jestem więc się nie znam, gram tylko na normalu, bo dla przyjemności.

В бой, защитники Монолита! В бой! Отомстим за падших братьев наших!

Odp: Najtrudniejszy boss?
Odpowiedź #31
nie grałem w IN na lunaticu, ale co do easy - normal - hard przyznam ci rację i chyba każdy tak twierdzi, że IN jest odsłoną, w której boss 4 stage jest silniejszy od tego z 5 stage;

Odp: Najtrudniejszy boss?
Odpowiedź #32
w IN najtrudniejsze co może być to Keine. Gdyby Kaguya nie dysponowala taka iloscia zyc to Keine by ja spokojnie przebila pod wzgledem najtrudniejszego bossa w danej grze . Jedyna rzecz na 5 stage ktora nie jest latwa to Tewi.
Rucham psa jak sra

Odp: Najtrudniejszy boss?
Odpowiedź #33
w IN najtrudniejsze co może być to Keine. Gdyby Kaguya nie dysponowala taka iloscia zyc to Keine by ja spokojnie przebila pod wzgledem najtrudniejszego bossa w danej grze . Jedyna rzecz na 5 stage ktora nie jest latwa to Tewi.

To. Powiedziałbym nawet, że w tym przypadku samo stage jest trudniejsze od bossa; also, w th mamy parę takich właśnie paradoksów...dla mnie np. (na normalu) w SA Orin jest trudniejsza niż Okuu...

Odp: Najtrudniejszy boss?
Odpowiedź #34
To prawda, Keine w każdej sekundzie walki traktuje zwrot danmaku bardzo dosłownie... nigdy nie złapałem jej spella, jednak wydaje mi się łatwiejsza od Reimu/Marisy bo walka z nią jest krótsza. Gdyby miała tyle samo żyć - wtedy owszem, byłaby trudniejsza od Reimu czy Marisy. Generalnie jak zauważyłem, każda część w którą grałem ma podobny poziom trudności, jednak zawsze co innego jest trudne. W EoSD bossowie są śmiesznie łatwi, spelle łapie się bardzo prosto. Jednak bardzo prosto się też ginie, bo o dodatkowe życia trudno. I też grazing jakiś taki utrudniony.
Z kolei w takim IN bossowie już od 3 levela umieją dać w dupsko, za to życia i bomby regenerują się jak w jakimś Call of Duty. PCB jest chyba najbardziej wyważone, po prostu zachowana zasada im dalej w las, tym wiecej drzew. Chociaż... jakby się przyjżeć, to siostry Primsriver zawsze dawały mi większe wciry niż Youmu.

  • Mataha
  • [*]
Odp: Najtrudniejszy boss?
Odpowiedź #35
Evil Eye Sigma, Yumemi Okazaki, Shinki (Lunatic), Orin (Lunatic), Byakuren (Hard+, lol).

  • Nae
  • [*]
Odp: Najtrudniejszy boss?
Odpowiedź #36
Więc, taak. Jako iż jestem strasznie słaba w danmaku ( a mimo to dalej w to gram = sympatia ), to moje osiągnięcia są mizerne =.=

SA - Orin  - 52 próby, nadal niepokonana. Nie mówiąc o jej spellu ostatnim na midzie w 5 stage'u, wiem, że łatwy, ale mnie tak wkurzało, że nie mogę w nią trafić, że... Irytacja i życia szybko znikają. =.=
MoF - Aya D: Aya, Aya, Aya, Aya. Jej spelle były tak okropne, że... Padałam czasem nawet zanim do niej doszłam. =.= Więc głównie nienawidzę stage'a 4, jak Ayę.
UFO - Nie komentuję, jestem dopiero po Kogasie...
EoSD - Sakuya. No i Hong. Sakuya tak rzucała tymi nożami i rzucała i myślałam, że coś mnie trafi. A Hong, nigdy nie mogłam jej pokonać na początku, bo ciągle latała tymi swoimi pociskami i latała.
PCB - Siostrzyczki Primsriver. Ich spelle tak rzucały, że jak myślisz, że tam, gdzie na początku mało rzuci będzie ok, to tam nawala najwięcej.
IN - Trudno rzec, Kaguya ma wkurzające spelle w sumie, ale Keine bije na głowę. Jako mid extra, którego i tak nie przeszłam, padłam natychmiastowo. A mam ten ex odblokowany,  bo koleżanka u mnie raz zagrała D:
TD - Kurczakodajka, tj. Yasaka chyba. Mam w nosie to, że jej nie pokonałam i olewam to dalej =.=
Hisoutensoku - W historii Sanae - Utsuho. Nie mówiąc o tym, że ciągle była w górze, to jeszcze duże pociski miała. Dosyć miałam tej panny ._.
No i to chyba wszystko D:

Odp: Najtrudniejszy boss?
Odpowiedź #37
Nae, how about ogarnianie gier po kolei, a nie wszystkie naraz? Łatwiej będzie Ci się nauczyć je przechodzić. xD

  • Geminorum
  • [*]
Odp: Najtrudniejszy boss?
Odpowiedź #38
Jestem w Touhou trochę (bardzo) beznadziejna, więc moje bossy mogą wydać się śmieszne ;'D

EoSD - Sakuya. Nie jest może jakaś specjalnie trudna, ale mam za mało żyć, żeby ją przejść Y_Y Moja głowa nie potrafi tak szybko ogarnąć tych spelli.
PCB - Siostry Prismriver. Po prostu kuźwa. Nie było razu, kiedy nie straciłam przy nich życia.
IN - hm... Reimoo. Dlatego wybieram postaci, które walczą z Marisą xd Reimu ma za dużego randoma no i lata po planszy jak popierniczona.
MoF - ...Kanako. No comments.
SA - Orin. Nie przeszłam jej, po prostu rejdżkłit.
UFO - Hm... Shou. Mindfuck przy tych jej wężolaserach.
TD - nie lubię Yoshiki i jej kunajów, to samo z Tojiko i tymi strzałami jak pioruny, ale są do przejścia, więc nie narzekam xd

Random Saint here.

Odp: Najtrudniejszy boss?
Odpowiedź #39
z TD najtrudniejsza zdecydowanie Miko, jak przystało na bossa 6 stage; jej spell z kręcącymi się wokół niej, niebieskimi danmaku gorszy niż bombardowanie niebieskimi plastrami ogórków przez Yuugi -.-
  • Ostatnia zmiana: Czerwiec 16, 2012, 05:56:22 przez Maluetar

Odp: Najtrudniejszy boss?
Odpowiedź #40
PCB - Siostry Prismriver. Po prostu kuźwa. Nie było razu, kiedy nie straciłam przy nich życia.
IN - hm... Reimoo. Dlatego wybieram postaci, które walczą z Marisą xd Reimu ma za dużego randoma no i lata po planszy jak popierniczona.
IN: jazda na fokusie eliminuje napierdalanie yin yangami na nonspellach xd ale mimo wszystko wolę nalatać się za Reimu niż rozkminiać hitboxy gwiezdnej sraczki Marisy
PCB: one są do ogarnięcia, tylko to wymaga czasu i delikatnych ruchów. Pierwszy i ostatni ich wspólny spell łatwe w chuj, bo nawet taka nowociota jak ja przechodzi je bez bomby i utraty życia na normalu (wyłączając grę, gdy skupiasz się na zadawaniu dmg jednej z nich przy pierwszym - dat feel gdy zamiast Lyrici/Merlin wypada Ci w kółko Lunasa ;_;)

Losowa sygnatura tak bardzo losowa.

Odp: Najtrudniejszy boss?
Odpowiedź #41
^ up

walić spelle, u Prismriverek trudniejsze są nonspelle ^,- (i tutaj wg mnie króluje Lyrica, notabene najmłodsza z nich...)

(ewentualnie Merlin)

Odp: Najtrudniejszy boss?
Odpowiedź #42
Sakuya, Orin, Yoshika, Marisa.
Spoiler (pokaż/ukryj)
Alice w MS mnie wkurwia

  • Suzushii
  • [*]
Odp: Najtrudniejszy boss?
Odpowiedź #43
Marisa w IN.

  • Tora
  • [*]
Odp: Najtrudniejszy boss?
Odpowiedź #44
Zależy od poziomu trudności wybranego na początku :P Więc wszystko poniżej z punktu widzenia Hard, Normal jest nudny, a Lunatyk zbyt kosmiczny dla mnie.

EoSD:
- Patchy, ale tylko ze spellami które walą z boku... nie do ogarnięcia dla mnie.

PCB:
- Youmu za non-spellcardy, które pojawiają się zawsze z nią, 3 RAZY. Manewrowanie pomiędzy tymi hordami pocisków walących z lewa i prawa, masakra.
- Yuyuko, za przytłaczające piękno, nie da się skupić <3

IN (dawno nie ruszałem, ale):
- Reimu i Marisa za całokształt, choć miko pomimo zapieprzania w obie strony łatwiejsza jest.
- Reisen za mindfuck i arcy-wredne przemieszczanie i mnożenie pocisków.
- Kaguya to taki potworek co idzie prosto a pod koniec aktywuje pełną kurwę i dokonuje absolutnego owningu.

MoF:
- Sanae za mikroskopijne przerwy między pociskami. Aż oczy musiałem mrużyć.
- Kanako, zawsze kopie mi dupę hardo. Jedyny 6ty boss który zmusza mnie do ciągłego bombienia.

SA:
- Parsee za pierwszy spellcard. Siedź na miejscu :X
- Satori, j/w. Nigdy nie potrafię ogarnąć tych promieni.
- Orin, za zdechłe i ożywione wróżki, środek nie jest trudny.
- Okuu. IT'S SO BIG! *_*

UFO:
- Murasa, tylko za atak kilkoma kotwicami naraz.
- Shou za wijące się jak zygzaki lasery, za lasery zmieniające się w hordy szalejących pocisków i za lasery krążące po całej planszy. Jak na normalu to jest banalne, to na hardzie dostaję oczopląsu.
- I Byaku za wszystko.

TD:
- Seiga, tak jak Shou za lasery.
- Miko, za tak świetliste ataki od których muli mi PC :X

Extras: darzę wyjątkową nienawiścią każdego EX-midbossa który wali trzema arcy-silnymi spellami by uwalić mi tyle życia ile się da. Deszcz Kogasy szczególnie.
Z extra-bossów których zniszczyłem (Flan, Ran, Moko, Suwako) najbardziej cieszyłem się po wygranej z Flan, więc chyba ona zasługuje na miano największego włazidupca. Nue i Mamizou to kwestia czasu, widać że niezbyt ciężkie choć jeszcze niepokonane, ale... ona, ta jedna jedyna Koishi: nawet z taką Yukari mogę wypocić jako taką walkę, ale walnięta imouto niszczy mnie na całej linii. Najbardziej wkurzające, chore i trollujące danmaku jakie widziałem. Jedyna która śni mi się po nocach. Umrzyj.
  • Ostatnia zmiana: Grudzień 22, 2011, 23:06:45 przez Tora
May your eyes be able to see things better, even if just a little.