Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: Forever Lame... (Przeczytany 13898 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
Forever Lame...
Jak w temacie, niestety jestem osobnikiem ostro zasysającym w Touhou i przez pół roku męczenia różnych gier żadnej nie przeszedłem na normalu.
Co mogę robić źle, i czy po prostu jestem beznadziejnym przypadkiem, czy po prostu robię oczywiste błędy które każdy widzi?

Powiem tak, jestem wielkim miłośnikiem dobrego majonezu.

Odp: Forever Lame...
Odpowiedź #1
Ja chyba z rok nie wbiłem niczego na normalu. No, może prócz PoFV. W każdym razie calm down.

Odp: Forever Lame...
Odpowiedź #2
>Podejdź do tego na spokojnie. Wybierz jedną grę, jaką chcesz przejść na Normalu.
>Tryb treningu nie jest bez powodu. Przechodź jeden poziom, dopóki nie poczujesz, że radzisz sobie wystarczająco dobrze i zabierz się za następny.
>Zapisz swoje replaye, by przeanalizować, co robisz źle i zobacz replaye innych graczy w celu wypracowania sobie odpowiedniej taktyki.
>W razie niepewności, skorzystaj z bomb.
>Nigdy się nie poddawaj.

Tyle.

Odp: Forever Lame...
Odpowiedź #3
Oczywistych błędów nie zobaczymy bez replayów, ale z ogólnych rzeczy mogę ci poradzić:
- Nie gap się prosto na postać tylko przed nią
- O ile to możliwe nie przytulaj się do krawędzi ekranu (w szczególności dolnej)
- Jak pociski lecą w twoją stronę przesuwaj się minimalnie (generalnie nie uciekaj przed pociskami po całym ekranie), chyba że grozi ci że zostaniesz przyparty do ściany przez strumień pocisków. W takim wypadku rusz gwałtownie w bok po czym zacznij robić uniki w drugą stronę.

I tyle - jeśli czujesz że brak ci ogólnego skilla mnie bardzo wytrenowało StB - zanim przejdziesz pewien słynny spellcard Kaguyi zostaniesz mistrzem uników xd
Z drugiej strony jak chcesz coś przejść na normalu to skup się na jednej części naraz i trenuj ją stale. Mi osobiście udało się przejść EoSD normal (pierwsze Touhou w jakie grałem) po jakimś miesiącu.

There was a man who had everything
He met a youkai who knows everything
Now she has everything and he knows nothing.

Odp: Forever Lame...
Odpowiedź #4
Nie słuchaj Tribella.
Przynajmniej trzech pierwszych punktów.

User was warned for this post.

Pro tipy od Raionka:
1. Wszystkie trzy punkty które napisał Losik
Pilnie.

2.
>graj najlepiej w dowolną grę w dowolnym czasie. Na co najdzie cię ochota w to graj. Nie męcz jednej gry.
Grając w wiele gier, lepiej uczysz się grejzować w nowych sytuacjach.
Jeżeli zauważysz, że jesteś blisko przejścia jednej z gier i np. dochodzisz do połowy last bossa. To jest znak, że jesteś już w stanie tę grę przejść.
I wystarczy ją chwilkę pomęczyć. Czasem nawet jeden dzień.
Grając w ten sposób, nie skończysz normala bardzo szybko. Ale po dłuższej praktyce w ciągu tygodnia albo dwóch ukończysz wszystkie gry.
Przynajmniej ja w dwa tygodnie od ukończenia EoSD ukończyłem wszystkie części z pełnym numerkiem (poza pc-98).

>nie korzystaj z trybu treningu. Uczysz się na nim jak przejść jeden trudniejszy poziom, ale zaniedbujesz wtedy zazwyczaj poziomy 1-3.
Jeżeli uda się opanować tobie przejście poziomów 1-3 perfekcyjnie (-0 bomb -0 żyć +większość punktów zebrana) wtedy jesteś już blisko do ukończenia gry.
Ponieważ posiadasz po tych poziomach wystarczająco zasobów na skończenie reszty.

>Never surrender. Nawet jeżeli straciłeś w pierwszym stage 2 życia. Graj dalej. Nawet bez dużej ilości żyć, grając trenujesz.

>Nie umieraj do póki nie zużyjesz wszystkich bomb. Jeżeli nie jesteś pewien czy przeżyjesz czy nie, po prostu użyj bomby.

3. W co grać?
>Nie graj w UFO. I tak nie przejdziesz tego jako pierwszego. Chyba, że chcesz się pobawić, bo ta gra jest bardzo ładna.
I ma fajną muzykę.
I jest tam dużo fajnych postaci jak np. Nazrin, Kogasa, Ichirin, Unzan, Murasa, Shou itd.

>>EoSD przeszedłem jako pierwsze. Jak widzę Losik również. Więc może tobie też tak się uda?

>>> Najlepszą grą do treningu według mnie jest PoFV. Uczysz się fajnie grejzować i deathbombić.
Randomowe ataki są najlepszym treningiem.
  • Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2015, 23:52:56 przez Tribell

Odp: Forever Lame...
Odpowiedź #5
^

UFO było moim pierwszym Touhou ukonczonym 1cc Touhou :/
Perhaps nobody will mind if I beat a terrible person like you <3

Odp: Forever Lame...
Odpowiedź #6
Hmm, czy granie bez focusa, w zamian za nie blokowanie sobie klawisza bomby to dobry pomysł? Powiem że ja nie mam odruchu bobmbienia jeśli chodzi o to. Mam straszną manię łapania spellcardów. Demko nagram dzisiaj, i postaram się zrobić w run taki jaki mi wychodzi przeciętnie.
Najwięcej męczę ostatnio PCB i TD...

A czy ufo jest faktycznie jak trudne jak prasa głosi?

Odp: Forever Lame...
Odpowiedź #7
-EoSD najłatwiejsze? No na pewno nie w moim przypadku. Nawet w SA po pokonaniu Okuu zostały mi 4 życia, a żeby przejść Remilię musiałem się wysrać ze wszystkich zasobów. Ale i tak najłatwiejsze było dla mnie MoF i PCB.
-Tak, UFO serio jest trudne, ale głównie dlatego, że musisz latać po całym ekranie i zbierać spodki, co nie pozwala Ci się skupić na unikaniu, nie mówiąc już o tym, że unikanie w ruchu jest dużo trudniejsze od pasywnego unikania.
-Co do Stage Practise, można go użyć do eksperymentowania z jakimiś nietypowymi metodami przechodzenia (np. wchodzenie nad Youmu w trakcie dialogu, żeby odciągnąć pierwszą falę pocisków), ale generalnie to, co napisał Raion w tej kwestii wydaje mi się bardziej słuszne.
-Odruch bombienia warto sobie wyrobić, a jeszcze lepiej jest działać zapobiegawczo. Tak jak pisali inni, jeśli zadbasz o to, żeby ginąć dopiero w ostateczności, czyli kiedy nie masz bomby w ekwipunku, to przejście każdej gry stanie się dużo łatwiejsze.
-Generalnie nie opłaca się grać na nonfocusie, chyba że tak Ci wygodniej. (Albo jeśli jest to IN, bo tamtejszy poroniony system trochę to na graczu wymusza. Również w PCB border ładuje Ci się szybciej na nonfocus, ale nie polecam korzystania z tego, może poza pewnym momencie w Phantasm, ale Phantasm to jeszcze nawet dla mnie jest za trudny.)

Odp: Forever Lame...
Odpowiedź #8
Wszystkie potrzebne protipy kiedykolwiek: https://www.shrinemaiden.org/forum/index.php/topic,8241.0.html
Spoiler (pokaż/ukryj)
Generalnie UFO nie jest trudne przez *same* ganianie za symbolami UFO, ale także przez ogólnie brutalne wzory w porównaniu do innych części (z czego wiele jest bardziej na dobry refleks niż dobre unikanie, króluje tu wiadomo kto).

Co więcej, mimo że musisz się za nimi uganiać, to te 9 żyć które zbierzesz w pierwszej połowie gry są raczej iluzoryczne, bo później przepalają się bardzo szybko przez to że masz ledwie 2 bomby na życie i tracisz cały poziom power po śmierci. Ale i tak lepiej latać za czerwonymi niż zielonymi, chyba że masz na tyle tytanowe jaja i wymasterowaną planszę że nie będziesz bombił przy każdej okazji z plecakiem pełnym bomb (choć fama głosi że na stage 5 i 6 zielone UFO są bardziej przydatne).

Still, gra zdecydowanie do przejścia na Normal i zrobi z Ciebie coś na kształt wstępnego mężczyzny jeśli chcesz grać w danmaku ogółem. Harda do dziś nie przeszedłem i wątpię że to zrobię :V.
  • Ostatnia zmiana: Marzec 09, 2015, 13:09:44 przez critz

Official Husbando of Sanae-chan. || Z naszym miotaczem danmaku Ty też możesz bezkarnie strzelać do małych dziewczynek!

Odp: Forever Lame...
Odpowiedź #9
UFO było moim pierwszym Touhou ukonczonym 1cc Touhou :/
W takim razie gratuluję. Nie wiedziałem, że to możliwe.

Hmm, czy granie bez focusa [...]
Nie. Focus musi być być. Więcej da się zrobić unikając pocisków w trybie focus niż bombami.
Well, trzeba wyrobić sobie ten odruch bombienia.
Właśnie PoFV jest dobry do wyuczenia się używania bomb, bo używasz ich tam prawie bez przerwy. W tej grze musisz nawet nauczyć się przewidywać długo za wczasu zanim będziesz musiał bomby użyć.

Odp: Forever Lame...
Odpowiedź #10
Właśnie, jak to jest z tym PoFVem? Mi tam bomby rzadko kiedy działają, więc zazwyczaj muszę używać ataków charge 2 (albo 3 i 4).

Odp: Forever Lame...
Odpowiedź #11
Jak używasz charge za 2, 3 i 4 zabierają tobie tylko tyle tego paska na bomby by został ci zawsze jeden.
Użycie bomby natychmiastowo zabiera tobie wszystko co uzbierałeś. Co najmniej 2 musisz mieć naładowane.

Odp: Forever Lame...
Odpowiedź #12
Zero, akszuli. Po bombie nie masz nawet poziomu 1 na charge shota dopóki nie uzbierasz z powrotem. Dlatego właśnie użycie bomby to właściwie samobójstwo, chyba że nie ma najmniejszych szans byś zdołał załadować charge do lvl2 przed wpadnięciem w pociski (a i nawet wtedy) - musisz bardzo długo wytrzymać zanim znów będziesz mógł użyć lvl2 po bombie.

  • Zanarhi
  • [*]
Odp: Forever Lame...
Odpowiedź #13
Fedora zacznij od IN. Najprostsza część,  łatwo nauczyć sie deathbombingu i bes problemu przejdziesz norm. Mechanika gry nie jest skomplikowana, poczytasz z 10 min na temat time'u i sobie poradzisz. Zachęcam cie dawaj gramy w PoFV i szybko będzie nasz skill rósł.

Odp: Forever Lame...
Odpowiedź #14
^Nie

Dużo lepiej zacząć od PCB. Jest łatwe i nie wyrabia złych nawyków z deathbombą tak jak w przypadku IN.