Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [1.2] Nawiedzona Kopalnia (Przeczytany 64119 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Odpowiedź #165
Dams, Zanarhi, Forgus:
- Kapłanka ostatnim razem próbowała przeszkodzić w ożywieniu Taishi-sama. - Zaczęła mówić Tojiko - Próbowałam jej przeszkodzić i w sumie to się udało... Ale od tamtej pory nie widziałam się z Taishi-sama. - Tojiko trochę posmutniała. - Ale cóż, jeżeli trafię do senkai będę mogła widzieć się z... "Panią", każdego dnia. - Dziwnie podkreśliła słowo "pani" jednocześnie pokazując cudzysłów gestem dłoni.

Własnie opuszczaliście jaskinię.

Kumori Shigure:
Udało się tobie uderzyć Rumię. W momencie gdy ją uderzałaś, deszcz z twego spellcardu przestał padać. Dzięki temu Rumia odleciała do tyłu na kilka metrów. Nie była zbyt ciężka więc uderzenie mogło ją odepchnąć.

Wszyscy:
Kumori stoi razem z Rumią przed jaskinią z której właśnie wychodzi reszta grupy razem z Tojiko.
Ciemności Rumii nie widać, a dziewczyny stoją od siebie w odległości około 5 metrów.
Rumia właśnie podniosła się z ziemi i powiedziała: Zapamiętam to sobie... - I zaczęła odlatywać.
Jeżeli macie taką ochotę, możecie ją gonić.

Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Odpowiedź #166
Byłąm z siebie bardzo zadowolona, a groźby Rumii nie zrobiły na mnie najmniejszego wrażenia. Złapała się pod boki, stanęłam w dumnej pozie i zaśmiałąm się zawiadacko.
- A pamiętaj sobie! A jak jeszcze raz zadrzesz ze mną, to znowu oberwiesz!
No dobra, jestem na zewnątrz, dokopałam Rumii, więc wszystkie ważne sprawy załątwione. Można ponownie wrócić do zabawy. Nie sądzę, żebym tu spotkała jakieś wróżki. No dobra, może udam się nad jezioro, tam zawsze kogoś spotkam. Dopiero po chwili zauważyłam, że reszta też wyszła. No cóż, nie zwróciłam na nich większej uwagi. No bo po co? Jakiś dwóch ludzi, z których jeden jest kompletnym nudziarzem i ten dziiwny Arbuz-sruk, co plecie w kółko jakieś bzdury. Nic tu po mnie. Chociaż może coś im rzucę na pożegnanie:
- Hahaha, przecież wam mówiłam, że jestem potężną teru teru bozu - ech, miałą coś im rzucić na pożegnanie, a nie chwalić się. No, ale niech wiedzą, że ze mną nie ma żartów!
- A teraz wybaczcie, lecę się pobawić - poleciałam w stronę jeziora radośnie sobie nucąc. Ten dzień ciągle może być jeszcze udany.

Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Odpowiedź #167
(pytanie do GMa czy w okolicy są drzewa ? jak tak to być może nawet nie musielibyśmy gonić rumi żeby ją złapać )

<hmm shigure sobie poradziła ? cóż w sumie na zewnątrz moc ciemności rumi raczej nie miała prawa bytu>
No to do zobaczenia shigure ale jak już to w mniej groźnym miejscu. Cóż jak znajdę wózek z moimi towarami to będę wyruszać do góry youkai, więc żegnajcie i powodzenia w dodarciu do świątyni Hakurei , w sumie Forgus jak chcesz to możesz iść ze mną mieszka tam rasa Kapp, są one obyte z najnowszą technologią w tym świecie więc być może byś się od nich dowiedział na jakim etapie technologicznym tutaj jesteśmy. Są one bardzo skąpe ale myślę że ci pomogą przez wzgląd że zaciekawisz je swoją osobą.
<rozglądam się za moim wózkiem >

Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Odpowiedź #168
Kappa? - Forgus odwrócił się w kierunku Damsa - Zgodnie z achiwami ziemskimi,  "To istoty bardzo złośliwe, nawet o skłonnościach morderczych (wabią dzieci do rzek, żeby je tam utopić, często wysysając organy wewnętrzne, lub - według innych wersji - krew, wątrobę lub siłę życiową przez odbyt). Obwinia się je także o porywanie dzieci i gwałcenie kobiet. Jednocześnie lubią robić zwykłe żarty w pobliskich wsiach, strasząc kobiety, kradnąc żywność i hałasując. Mimo swojej siły i złośliwości są naiwne i łatwo je przechytrzyć. Nie lubią ognia i wiele wsi urządza festiwale z pokazami ogni sztucznych, żeby odstraszyć kappy. (...)" Jak istota bojąca się ognia mogła rozwinąć technikę? Bardzo ciekawe... . Choć o wiele bardziej interesuje mnie tutejsza Kapłanka. Jeśli występują istoty z prehistorii, to być może i kapłanka będzie Szamanem. To było by wyjątkowo ekscytujące.. Po zakończonej wypowiedzi gotowy do wymarszu czekał na Zanarhiego.

  • Zanarhi
  • [*]
Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Odpowiedź #169
"Tojiko właśnie o to chodzi. Jeżeli kapłanka chciała przeszkodzić w ożywieniu twojej pani, to musiała z nią potem walczyć skoro wróciła do życia. A że to kapłanka Hakurei, zapewne zwyciężyła i wie gdzie obecnie znajduje się ta osoba której szukasz. Więc Dams nas opuszcza, zostaliśmy we trójkę. Nawet jak youkai ciemności wróci nie ma jakichkolwiek szans z moimi słonecznymi promieniami. Zatem do świątyni Hakurei, a następnie do Senkai. Tojiko mogłabyś więcej opowiedzieć o osobie którą nazywasz Taishi-sama?"
Zanarhi rozejrzał się dookoła, zaczerpnął świeżego powietrza i ruszył w kierunku świątyni.
"Idziemy!"

Handlarz który posiada dziwne zdolności nie do zidentyfikowania przeze mnie oraz imitacja wróżki. Dorzućmy do tego dziecko ciemności i mamy przepis na przygodę. Choć teraz została prosta do świątyni, więc najgorsze z głowy. Dodatkowo opuściliśmy jaskinię, więc będę w stanie pokazać w pełni swoje zdolności. Youmu będzie musiała się jakoś odwdzięczyć, heh.

Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Odpowiedź #170
Zanarhi i Forgus:
Sami rozpoczęliście wymarsz. Kumori i Dams postanowili się już rozdzielić.
- Taishi-sama za życia nazywała się księciem Shoutoku. Po niedługim czasie stała się legendarna więc jeżeli znasz historię sprzed powstania bariery wokół gensokyo, to powinieneś wiedzieć jaką była osobą. Teraz za to gdzieś znikła. Po tym jak zmartwychwstała chwilę z nią spędziłam, lecz teraz ona gdzieś ubyła. - Skończyła odpowiedź Tojiko i ruszyliście.

Po krótkiej podróży doszliście do świątyni Hakurei. Kapłanka właśnie zamiatała chodnik.
Gdy was spostrzegła zaprzestała pracy i krzyknęła. - Czego tu? Macie jakiś problem?! - Wyglądała na nie zbyt miłą dla waszej grupy.

Kumori:
Jako, że już nie byłaś dłużej wplątana w pobyt w jaskini. Mogłaś spokojnie pójść się bawić.

- Misja zakończona sukcesem!
Nagroda:
+ 10% do rozłożenia na statystki, w zamian za poziom trudności. (wybrano 10% siły woli)
+ 15% do rozłożenia na statystyki, za dobre odgrywanie postaci. (wybrano 15% siły)
+ Nowa zdolność!: "Woda ognista - Shigure bez problemu przeciwstawiała się mocom ciemności. Dzięki temu produkowany przez nią deszcz zaczął powodować poparzenia dla wszelakich istot które są z natury złe. Jak np. agresywne youkai."
+ Możliwość opracowania spellcardu związanego z nowo nabytą zdolnością.
(żadna nagroda nie obowiązuje nowej postaci jeżeli takową założysz)

Dams:
Dams znalazł swój wózek i ruszył do wioski Kapp całkiem sam.
Na miejscu hanel mu poszedł na tyle dobrze, że wszystko się sprzedało. Zakończył misję tracąc wszystko co miał, ale zyskując portfel wypchany pieniędzmi. 50.000yen jest twoje i w trakcie następnej przygody będziesz mógł szastać pieniędzmi, za to jednak straciłeś nawet wózek.

Misja zakończona sukcesem!
Nagroda:
+ 10% do rozłożenia na statystki, w zamian za poziom trudności.
+ 5% do dowolnej statystki, za odgrywanie postaci.
+ 50.000yen za które możesz składać datki na świątynie lub przekupywać NPC.

* - O tym jak rozdać statystyki. Należy zakomunikować mi w prywatnej wiadomości.
  • Ostatnia zmiana: Sierpień 14, 2015, 00:16:21 przez Raion

Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Odpowiedź #171
Analizuję... trwa przeszukiwanie baz Historii ziemi sprzed 38 000 lat... Znaleziono... "Miko (jap. 巫女; dosłownie "szamanka") - w shintō święte dziewice, w dawnych czasach pełniące rolę prorokiń i mediów, ujawniających w transie wolę bogów i osób zmarłych." - gdyby nie swoje opanowanie Forgus aż podskoczyłby z wrażenia - Fragment duszy Imperatora! Czyli...bogowie chaosu nie unicestwili wszystkich dusz Szamanów! Rewelacja, pora kontynuować pracę!.

Kiedy Akraz-surk zdał sobie sprawę z kim ma do czynienia uklęknął na prawe kolano, prawa dłoń spoczęła na Broszy - Symbolu kultu Mechanicus. Cyber Seer pochylił czoła, a mechaniczne kończyny wyciągnęły kilka bryłek srebra i przysunęły je kapłance na otwartym chwytaku/"dłoni".

Wybacz najście o Wielka Duszo Starożytnych, ludzki Szamanie. Proszę przyjmij kilka brył srebra, jako ofiarę na twą cześć - niefortunnie jest to najcenniejszy kruszec jaki aktualnie posiadam. Jestem jednym z Twych tworów i będę służyć twym słowom. - po czym dodał w wysokim gotyku:

Propter gloriam Dei Machina!
  • Ostatnia zmiana: Sierpień 14, 2015, 03:48:47 przez Archi

  • Zanarhi
  • [*]
Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Odpowiedź #172
Zanarhi przyłożył prawą dłoń do twarzy jako oznakę pożałowania wobec zachowania Forgusa, następnie zwrócił się do kapłanki wskazując na robota:
"Znaczy się przynosi datek na świątynie i prosi o pomoc. Jest istotą ze świata zewnętrznego, lecz jego pochodzenie nie jest znane ludziom z zewnątrz. I spokojnie on nie jest twoim tworem jak mówi, jego język jest często niezrozumiały, ale zadziwia umiejętnościami. Ale wracając w jakim celu tu jesteśmy - szukamy księżnej Shoutoku. Najlepiej gdzie ma swoją siedzibę bo potrzebujemy udać się do Senkai. Tak właściwie to odprowadzić tam Tojiko, już ją spotkałaś podczas pewnego incydentu, a my tej wskrzeszonej szukamy."

Cholerny świat. Mogłem zapytać jak się ona nazywa naprawdę, bo jakoś nie kojarzę tej historii. Wiem co nieco o Gensokyo, ale najpewniej zapomniałem o tym księciu. Po za tym nie znam za bardzo historii sprzed powstania bariery, więc czego oczekiwać. Reimu powinna wiedzieć o kogo chodzi, a jak będzie chciała nas wygnać to może zapomnieć o srebrze. Ale raczej nie odrzuci takiej okazji.

"Jak już mówiłem, mamy datek na świątynie, a chcielibyśmy otrzymać potrzebne nam informacje."

Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Odpowiedź #173
Dla Reimu jeszcze trochę zepsuła się mina. - Oczywiście, że trafił tutaj z zewnątrz. Tak jak każdy pierniczony Youkai. Spójrz na to cholerstwo, przypomina to tobie człowieka? - Wskazała na Forgusa od góry do dołu - Nie chcę piekielnych kamieni, nie kupię za nie jedzenia. A handlarzem też nie jestem... - Była zdecydowanie zdenerwowana gdy odpowiadała Forgusowi na jego datek. Prawdopodobnie była zła na wszystko. - Nie wiem czego chce to dziwadło ale niech trzyma się z dala od wioski ludzi. - Mówiła do Zanarhiego o Forgusie - Będzie straszyć dzieci swoim wyglądem. Pewnie jak tylko tam wejdzie to już poślą do mnie po egzorcyzm... - To nawet mogła być prawda.

- Tojiko, tak? Do Senkai tędy. - Powiedziała Kapłanka po czym uderzyła nogą w betonowy kafelek przy niej. Ten podniósł się do góry i zobaczyliście w środku oślepiające białe światło. Kilka sekund później nie było śladu po Tojiko a Reimu ową betonową płytę zamknęła. - To tyle z jej problemu. - Stwierdziła - A wy... czegoś jeszcze chcecie?

  • Zanarhi
  • [*]
Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Odpowiedź #174
Zanarhi zwraca się do Forgusa:
"To nie jest szaman o którym sądzisz. Jest to kapłanka shinto, pewnie najdrobniejszy i najmniejszy twór w twojej hierarchii. Więc odpuść sobie rozmowę z nią, gdyż nic nie zyskasz. Ona sama nie zna twojego pochodzenia i twojej historii, więc na nic z tego. Lepiej poszukamy gdzie indziej, jak kapłanka nic nam nie pomoże ruszymy do Wioski, a potem do jaskini. Chcę twojego dobra, więc lepiej odpuść sobie kontynuowanie rozmowy z tą kapłanką."

W jaki sposób ten kamień... czyżby po prostu pozbyła się Tojiko? Nie to niemożliwe, choć może jednak. Jeśli to nieprawda jakim miejscem musi być Senkai? Choć mam inny plan.
Zanarhi skierował się w stronę Reimu po czym mówił:
"Cóż mam pytanie - czy gromadzenie się duchów zapewne z większego obszaru Gensokyo w jednej jaskini jest normalnym zjawiskiem? Przede wszystkim mściwe duchy i tym podobne. Tojiko wspominała, że są one niebezpieczne i zbierają się w jednym miejscu. Razem emanują energią zdolną kruszyć skały, lecz one podążają do jaskini. Gdy się tam udawałem spotkałem dużą grupę, która mogła mnie zabić, gdyż zawaliła dosłownie za mną wejście do jaskini. Jeżeli kapłanko niedoceniająca wartości srebra uważasz to za nic niezwykłego, to może znasz kogoś kto ten problem mógłby rozwiązać? W tej jaskini jest minerał który pozwoli zaspokoić potrzeby Forgusa. Inaczej nie będzie miał gdzie się podziać, a skoro do Wioski Ludzi nie mogę się z nim udać... a w warsztacie mógłby służyć cenną radą."

Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Odpowiedź #175
Po reakcji Reimu Forgus schował srebro na powrót do worka. Mechaniczna kończyna wróciła na swoje normalne miejsce. A sam kapłan wstał.
-Nie...jasne-odparł na słowa kapłanki. Z powodu nagłego ruchu kaptur zsunął się z głowy Forgusa.
 Mecha-Loli pojawiła się na ramieniu proroka klepiąc go w policzek i uśmiechając się przyjaźnie. Forgus postanowił posłuchać Zanarhiego, i tymczasem nie wyjaśniać oczywistych pomyłek które nastąpiły.

Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Odpowiedź #176
Duchy latają w różnych miejscach... - Reimu zaczęła mówić - Mściwe duchy można też często nazwać zbłąkanymi. Szukają zemsty na świecie lub czymkolwiek innym. Skoro są agresywne to będę musiała je pewnie uspokoić... Ehh upierdliwa robota. - Westchnęła - Ale to nie znaczy, że wypłosze je z jaskini by jakiś inny youkai mógł sobie zamieszkać tam lub wydobywać kamienie... Jeżeli Forgus potrzebuje swojego miejsca w jakiejś jaskini to polecam skręcić do gorących źródeł i zejść w tamte jaskinie... - Było to jak stwierdzenie typu "go to hell". - Zaprowadzić? - O ile większość wypowiedzi była kierowana do Zanarhiego. Ostatnie pytanie padło tylko do Forgusa.
  • Ostatnia zmiana: Sierpień 17, 2015, 14:38:34 przez Raion

Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Odpowiedź #177
Yōkai (jap. 妖怪?) - ogólna nazwa mitycznych stworzeń-potworów występujących w japońskiej mitologii i tradycjach ludowych. Wytwór przepływu osnowy. Nierzadko wypaczone chaosem. - poinformował Forgusa neurochip.

Dziękuję, za wskazanie miejsca możliwego pobytu. - powiedział do kapłanki - Ze względu na to, iż jednak nie jestem Youkai. Jestem człowiekiem. Nie posiadam stosownej zdolności by manipulować osnową osnową, czy jak to było nazywane trzydzieści osiem tysięcy lat temu "Magiją". Wybuduję sobie schronienie i będę korzystał ze źródeł wody jaki i innych zasobów naturalnych. Nie obiecam też, że nie udam się do siedliska Ludzi, muszę, co wydaje się oczywiste zarobić pieniądze dla Tej świątyni. Jeśli te zachowania nie wchodzą w konflikt z twoimi celami, udam się niezwłocznie we wskazane miejsce.

Mecha-loli wskoczyła w poły płaszcza proroka, z którego wypadł kawałek pergaminu i wylądował na ziemi. Wyglądał on tak:
Spoiler (pokaż/ukryj)
A przedstawiał on wyraźnie młodszego i jeszcze nie tak zmechanizowanego Akraz-surka, na tle krajobrazu jego rodzinnej Planety-Kuźni, czego oczywiście ani Zanarhi ani Reimu nie mogli wiedzieć.

  • Zanarhi
  • [*]
Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Odpowiedź #178
Niesamowite, to takie miejsce istnieje naprawdę? W świecie zewnętrznym uważano to tylko za fikcję, ale jak widać to prawda. A może Gensokyo jest połączeniem pomiędzy wieloma światami? W pełni zmechanizowany świat, jak oni mogą funkcjonować? Jednak są oni ludźmi...

Zanarhi zaskoczony chwilowo pergaminem odwrócił się w stronę Forgusa:
"Nic tu chyba po mnie. Chciałem także zobaczyć Senkai, ale raczej nie dla mnie to miejsce. Chciałem zapewnić ci mieszkanie w jaskini, ale duchów nie można całkowicie wypędzić. Pozostało mi dokończyć swoje zadanie i oddać surowiec Youmu. Forgus zatem oddaj mi część rudy srebra, dużo mi nie potrzeba, raptem kilka kilogramów."
Zanarhi stał chwilę i się zastanawiał po czym skierował słowa do Reimu:
"A czy przypadkiem gorące źródła i tamtejsze jaskinie to bezpieczne miejsce? Nie jest ono odpowiednie, a nawet niebezpieczne z tego co wiem."

Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Odpowiedź #179
- Jeszcze raz, spróbujcie mi nazwać tego jegomościa człowiekiem. A wam obydwu łeb ukręcę. - Stwierdziła Reimu - Wilkołaki to również youkai a są tylko w połowie nie-ludźmi. A w jakiej części to tutaj jest człowiekiem co? Magowie również są youkai a zachowują się i wyglądają jak ludzie, jedyne czego nie musza to jeść i starzeć się... - Zadumała się na chwilę dziewczyna. - Tak, zdecydowanie jesteś youkai. - wskzała palcem na Forgusa - Chodź, zaprowadzę cię. Nie możesz mieszkać w wiosce ludzi.

Zanarhi mógł wziąć trochę metalu i ruszyć do wioski. Na miejscu Youmu na niego nie czekała, ale szef kowal już tak. Wziął się do pracy, jednocześnie zostało również sporo srebra dla Zanarhiego. Dzięki temu może on sam dla siebie wykuć broń pokrytą warstwą duchowego srebra. Broń ta będzie skuteczna przeciwko istotom duchowym. Jak zjawy i wróżki.

Forgus razem z Reimu poszedł w stronę gorących źródeł. Po drodze Reimu skomentowała pergamin który mu wypadł: - Ładny, obrazek. Mogę wziąć powiesić sobie na ścianie? - Niedługo potem doszliście na miejsce. W gorących źródłach znajdowała się sporo duszków które emitowały ciepło. Gejzery były dość wysokie i często strzelały wodą. Był tam również jeden bardzo głęboki tunel. - To tak... - zaczęła wyjaśniać Reimu - Po pierwsze co jakiś czas przychodzą tu się kąpać różne osoby, więc niczego nie zepsuj i nie odstraszaj wszystkich wokoło... Po drugie, jak zejdziesz nisko tym tunelem trafisz to sterego miasta. To odpowiednie miejsce byś mógł tam zamieszkać, jestem tam wiele osób podobnych do ciebie... - Czyli wyrzutków? Nie istotne.
Istotne jest to, że znalazłeś już swoje miejsce.
Srebro które posiadasz możesz przetworzyć na ekwipunek. Masz go wystarczająco dużo by stworzyć broń. Owa broń będzie skuteczna przeciwko istotom duchowym. W twoim wypadku masz wybór. Może być to albo broń krótkiego zasięgu (jak np. miecz) lub mogą być to pociski (lecz będziesz mieć ich ograniczoną ilość - 50).

Sesja zakończona!

Zanarhi:
10% - punktów do rozdania za odgrywanie postaci
10% - punktów do rozdania za poziom trudności
+ broń przeciwko istotom duchowym

Forgus:
15% - punktów do rozdania za odgrywanie postaci
10% - punktów do rozdania za poziom trudności
+ broń przeciwko istotom duchowym

<jak rozdać statystyki i jaką chcecie broń możecie napisać na pw. Lub napisać posta w tym temacie, jak wykuwacie owy ekwipunek. Jak wolicie>